Prawo: Kto następny poprowadzi Red Sox, nie będzie miało znaczenia, jeśli zespół odmówi wydawania pieniędzy

Wysłanie z boiska to tylko część biznesu w sporcie. Jeśli chcesz pracować w tej branży, musisz pogodzić się z myślą, że możesz zostać zwolniony niemal w każdej chwili, czasami z powodu okoliczności, na które nie masz wpływu – kluczowy gracz zostaje ranny, obiecujące przedsięwzięcie odbudowy na zewnątrz nie. się układa, twój właściciel to egomaniak.Zwyczajne rzeczy.

Kadencja Chaima Blooma na stanowisku prezesa ds. operacji baseballowych drużyny Red Sox zakończyła się w czwartek po czterech latach, jednym występem w fazie play-off, dwoma miejscami na ostatnim miejscu i rekordem 73-72 w tym roku, który pozostawił Chaima Blooma daleko w tyle za trzema pretendentami do AL East. Posunięcia Blooma w głównych ligach były mieszane, ale zespół w ataku jest mocny, a drużyna ma bardzo silną grupę potencjalnych kandydatów na miejsca w szkołach średnich II stopnia. Jeśli zostanie zwolniony z powodów na boisku, ma to związek z rzucaniem, a większość przyczyn słabego rzucania ma podłoże w systemie sprzed przejęcia władzy przez Blooma oraz nagłą przemianą właścicieli drużyny Red Sox w biednego, płaczącego Deana. .

Wydaje się dość łatwe do zdiagnozowania, co poszło nie tak w tym roku w Bostonie: zrezygnowali ze zbyt wielu biegów. W dniu zwolnienia Blooma osiągają 4,88 punktu na mecz, co plasuje ich na 12. miejscu w lidze amerykańskiej, znacznie poniżej średniej i średniej, a wokół nich znajdują się gracze niebędący pretendentami do tytułu, nawet za Tygrysami, którzy przegrali dwa kluczowe mecze . Odkąd zacząłem czytać ten artykuł, doznałem kontuzji. Nawet po sukcesie Briana Bellewa ich starterzy nadal zajmują 12. miejsce w ERA i 13. w fWAR w lidze amerykańskiej, podczas gdy ich korpus pomocy zajmuje 10. miejsce w ERA, ale piąty w fWAR, ponieważ rozegrali więcej rund niż jakikolwiek inny bullpen z wyjątkiem Oakland. Jak dotąd, 596, ponad cztery rundy na mecz.

Zespół wszedł w ten rok z planami rywalizacji lub przynajmniej twierdzi, że planował to zrobić, z rotacją obejmującą kilku zawodników, którzy przeszli z ulgi do startera (Cooter Crawford, który był bardzo dobry, i Garrett Whitlock, który wrócił z ulgą), dwóch chłopaków, którzy nie zgodziliby się na Lloyd’s of London, za wszelką cenę zabezpiecza sobie dwie ręce (Chris Sale, który rozpoczął rok na liście kontuzjowanych, i James Paxton, który go na tym zakończy) oraz miotacz, który nigdy nie był w stanie wyciągnąć lewicowców (Tanner Houck). Sprowadzili Nicka Pivettę z powrotem na roczny kontrakt, ale w połowie maja musieli go zdegradować do komfortowego poziomu. Bellew i Crawford to dobre punkty, ale ci dwaj zawodnicy nie stanowią konkurencyjnej rotacji i nie sądzę, aby drużyna Red Sox rozsądnie myślała, że ​​ta grupa siedmiu starterów zapewni im ponadprzeciętną pracę.

READ  Trener Tua Tagovailoa daje ostateczną odpowiedź na temat przyszłości QB po strachu przed wstrząsem mózgu

Jak dotarli do tego punktu? Poprzednik Blooma, Dave Dombrowski, zapewnił drużynie World Series w 2018 roku, ale proces ten pozbawił klub wielu długoterminowych skrzydłowych i obciążył klub kilkoma złymi kontraktami. Transakcja z Chrisem Salem zadziałała na krótką metę, ale decyzja o podpisaniu z nim pięcioletniego przedłużenia w marcu 2019 r. okazała się fiaskiem, ponieważ w tym samym roku złamał łokieć i rzucił zaledwie 135 rund od rozpoczęcia przedłużenia w 2020 r. , pozostał rok i 27,5 miliona dolarów. Ta sama transakcja kosztowała także zespół Michaela Kopecha, który po wymianie miał również Tommy’ego Johna, ale rzucał coraz skuteczniej niż Sale, odkąd obaj wrócili na kopiec w 2021 roku.

Chris Sale zaliczył 28 startów w ciągu ostatnich czterech sezonów. (Bob DiChiara/USA Today)

Bloom odziedziczył skład, w skład którego wchodził zdrowy i skuteczny starter kontraktowy na rok 2020, Nate Eovaldi, który w 2019 roku radził sobie całkiem nieźle, ale dał zespołowi 7 WOJN przez kolejne trzy lata swojego kontraktu, zanim odszedł jako wolny agent. Latem podczas pandemii zamienił dwóch zastępców na rzecz Nicka Pivetty, a ponieważ w ramach tej transakcji doszło do 7 wojen praworęcznych między rotacją a bykiem, jest to prawdopodobnie najlepsze posunięcie Blooma pod względem wyników, pomimo tego, kto był odpowiedzialny za porwanie Garretta Whitlocka Projekt art. 5 na 2020 r. zasługuje na znaczne zwiększenie. Podpisał kontrakt z Michaelem Wachą na rok i 7 milionów dolarów, otrzymując za to 3+ WAR, podpisał kontrakt z Martinem Perezem na dwa roczne kontrakty i miał dwa niezawodne sezony rund.

To wszystko są świetne posunięcia na marginesie, podpisywanie kontraktów lub wymiana na początkującego typu backendowego, aby wzmocnić rotację lub zapewnić masę bykowi, ale w mgnieniu oka Bloom – czyli właściciel – wyszedł i zyskał duży start jako wolny agent. lub wymienić na jednego, a system farm również nie wytworzył efektu pitchingu, chociaż nadal generował graczy na pozycji i będzie to robić. W ciągu ostatnich trzech lat łącznie tylko trzech miotaczy z Bostonu wyprodukowało ponad 3 rWAR w sezonie: Eovaldi w 2021 r. (4,3), Wacha w 2022 r. (3,3) i Bello w tym roku (jak dotąd 3,8). Pivetta jest jedynym zawodnikiem w Bostonie w tamtej epoce, który miał sezon 2 WOJNY. Drużynom Sox brakowało dobrych starterów i trudno jest sobie poradzić z tego rodzaju problemami związanymi z zapobieganiem runom, nawet jeśli zdobywa się dużo runów.

READ  Plotki MLB: Freddy Freeman wciąż prześladuje Dodgersów, Red Soxa, Raysa; Blue Jays badają Jose Ramireza

W tym roku system farm znacznie zmienił się na lepsze, dzięki mocnemu poborowi w lipcu tego roku, dużemu krokowi naprzód dla Romana Anthony’ego z wyborem w drugiej rundzie w zeszłym roku oraz kilku mniejszym przełomom lub powrotom do formy od innych graczy w system. Jednakże, kiedy sporządzałem ranking ich prognoz w lutym, nie mieli w systemie żadnych miotaczy, którzy, jak przewidywali, byliby więcej niż piątym bazowym w głównych ligach, i to pozostaje prawdą.

Wydaje się to oczywistym wyborem strategicznym ze strony góry, ponieważ w pierwszych trzech rundach zatrudnili tylko jednego miotacza, a Bloom nadzorował operacje baseballowe, i nie dali żadnemu miotaczowi premii przekraczającej 600 000 dolarów, podczas gdy w ramach międzynarodowej wolnej agencji kierowali się tą samą filozofią, w 450 000 dolarów. To największa kwota, jaką przekazali jakiemukolwiek miotaczowi w ciągu ostatnich trzech sezonów. Miotacze są oczywiście bardziej niebezpieczni jako klasa, a liczba kontuzji łokci jest na poziomie lub w pobliżu najwyższego poziomu w historii, ale nie można po prostu wysłać Żelaznego Mike’a i mieć nadzieję na najlepsze.

Jednak wiele głośnych decyzji Blooma nie przyniosło skutku. Zaangażowanie 105 milionów dolarów na rzecz Masataki Yoshidy przyniosło 0,7 fWAR, ponieważ był on jednym z najgorszych zapolowych zawodników baseballu w tym roku i nie przerwał swoich ofensywnych występów po serii trafień na początku sezonu; W drugiej połowie osiągnął zaledwie 0,251/0,281/0,396, a drużyna Red Sox coraz częściej dawała mu dni wolne, stawiając go przeciwko lewakom, takim jak Framber Valdez i Julio Urias. Historie z ostatniej zimy i wiosny o Bostonie, w którym przelicytowano inne zespoły o 20 milionów dolarów lub więcej, nie mogą pomóc Bloomowi.

Pozwolenie Xanderowi Bogaertsowi na spacery wydaje się być mądrą decyzją, ponieważ Bogaerts miał najgorszy rok od 2017 r., ale podpisanie kontraktu z Trevor Story było również katastrofą wynikającą z kontuzji i słabych wyników w stawce, a kontrakt ma obowiązywać jeszcze przez cztery lata . Można śmiało powiedzieć, że własność mogła ograniczyć Bloomowi możliwość wychodzenia na boisko i ulepszania gry zespołu, jednocześnie stwierdzając, że jego największe posunięcia jako wolnego agenta nie wypaliły. (Transakcja z Mookie Betts jest umową samą w sobie i uważam, że Bloom powinien był przyjąć ogromną zniżkę przy zamianie, ponieważ wszyscy wiedzieli, że ma do czynienia z Betts.)

READ  William Byron dominuje w Watkins Glen, pełna kolejność końcowa, zaktualizowana bańka meczowa

Ale tak właśnie jest w przypadku głównych wolnych agentów, co kontrastuje ze sposobem, w jaki John Henry and Co. zarządzał Red Sox, odkąd dwadzieścia lat temu przejęli zespół. W tym roku w składzie Bostonu jest tylko dwóch graczy, którzy podpisali dwuletni kontrakt jako wolni agenci – Yoshida i Story. Nie zagłębiali się tak głęboko w pulę wolnych agentów, odkąd Bloom dostał tę pracę, i chętniej rezygnują z pensji, handlując Mookie Betts, zamiast podpisywać z nim przedłużenie, co, powiedziałbym, nie wyszło im Boston — niż utrzymywanie listy płac odpowiadającej ich historii przychodów lub wydatków. Obwinianie Blooma czy O’Hallorana za nagłą ascezę bardzo zamożnej grupy właścicielskiej wydaje się mijać się z celem. Zespół Red Sox mógł być znacznie lepszy, gdyby po prostu wyszedł i wydał trochę pieniędzy na rzuty.

To, dokąd zmierzają, powie nam wiele o zaangażowaniu właścicieli w wygrywanie. Mogli pozostać wewnętrznie z kandydatem takim jak wiceprezes ds. skautingu Mike Ricard, który był dyrektorem ds. skautingu, gdy zespół powoływał Tristona Casasa, Jarena Durana, Cottera Crawforda, Andrew Benintendiego i Tannera Haucka; Lub wiceprezes wykonawczy/zastępca dyrektora generalnego Eddie Romero, który był międzynarodowym dyrektorem zespołu, kiedy podpisali kontrakt lub zgodzili się na podpisanie kontraktu z Rafaelem Deversem, Yoanem Moncadą, Brianem Matą, Siddanem Rafaelą i Brianem Bello. Obaj są wieloletnimi dyrektorami Red Sox z dużymi osiągnięciami w zakresie oceny i przywództwa, a każdy z nich nadzoruje główny dział przez kilka lat podczas swojej kadencji.

Mogli spojrzeć na kogoś takiego jak James Click, który był niegdyś kolegą Blooma z drużyny w Tampie, ale w międzyczasie był dyrektorem generalnym drużyny Astros i zaledwie rok wcześniej poprowadził ją do zwycięstwa w World Series. Albo mogliby spróbować wykorzystać znane nazwisko, aby trafić na pierwsze strony gazet i wygrać poza sezonem, że tak powiem, co mogłoby się sprawdzić, gdyby oznaczało także rozluźnienie sznurków, aby mogli zacząć się promować, ale dla mnie oznaczałoby to również, że są mniej poważnie o… Spór o dłuższą metę, czyli tam, gdzie ten zespół siedział za czasów Theo Epsteina i kilka lat później.

Nazywają się Boston Bleeping Red Sox i nadszedł czas, aby znów zaczęli się tak zachowywać.

(Zdjęcie: Billy Weiss/Boston Red Sox/Getty Images)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *