Wendy's planuje wahania cen, podczas gdy niektóre restauracje już korzystają z podwyżek cen i czerpią duże zyski.

Dziesiątki restauracji w całym kraju po cichu zaczęły stosować zawyżone ceny i zarobiły dziesiątki tysięcy dolarów na tej kontrowersyjnej praktyce, jak dowiedział się „The Post”.

Według firmy sprzedającej oprogramowanie specjalizujące się w dynamicznych cenach, sieć grilli Tony'ego Roma i prawie 100 mniejszych restauracji już teraz charakteryzują się wahaniami cen menu w godzinach szczytu – podobnie jak w przypadku planowanej na przyszły rok premiery giganta fast foodów Wendy's.

Sauce Price z siedzibą w Los Angeles – start-up wspierany przez założycieli Sweetgreen, Ubera, Airbnb i kilku innych firm private equity – twierdzi, że restauracje „mają możliwość podniesienia cen produktów o 10–20% w porze lunchu, dzięki czemu klienci mogą uiścić opłatę. Za przedmiot o wartości 10 dolarów. „Dodatkowe 1–2 dolary” – podaje Bloga na swojej stronie internetowej.

„W niektórych przypadkach zaobserwowaliśmy, jak niektóre restauracje osiągnęły marżę zysku z 10% do 20%” – czytamy w poście na blogu.

Według strony internetowej Sauce Pricing jeden z jej klientów, zwykła restauracja Rachel's Kitchen z siedzibą w Las Vegas, zarobiła „dodatkowe roczne zyski w trzech sklepach” w wysokości 64 000 dolarów.

Dyrektor generalny Wendy's powiedział, że sieć burgerów zainwestuje w pilotażowy program mający na celu przetestowanie „dynamicznych cen” w przyszłym roku. Krzysztof Sadowski

Dyrektor generalna Rachel's Kitchen, Debbie Roxarzade, potwierdziła, że ​​firma korzysta z oprogramowania Sauce Pricing.

Ceny „ani nie rosną, ani nie spadają [by] Powyżej 15% to nasz limit dla wszystkich pozycji menu” – powiedział we wtorek The Post.

Tony Roma's, słynący z żeberek w Orlando na Florydzie.

Ulubiona w branży lodów firma Carvel jest również wymieniona na jej stronie internetowej jako klient ustalający ceny sosów, ale producent Fatki the Whale, gdy skontaktował się z nim „The Post”, zaprzeczył jakimkolwiek powiązaniom ze start-upem.

Założyciel Saas Pricing, Colin Webb, nie odpowiadał natychmiast na telefony i e-maile z prośbą o komentarz.

Wzrost cen w stylu Ubera pozwala firmie podnieść cenę produktu, jeśli restauracja zbankrutuje. Teoretycznie restauracje mogą obniżać ceny nawet w gorszych porach roku, choć nie jest jasne, czy Wendy's pozwoli na obniżenie cen takich ulubionych utworów jak singiel Dave'a poniżej ceny bazowej.

READ  Machine Games wypuszcza Indiana Jones and the Great Circle – pierwsze pojawienie się na Xbox Direct 2024

Ogłoszenie przez dyrektora generalnego Wendy's, Grega Tannera w tym miesiącu, że sieć burgerów zainwestuje w program pilotażowy dotyczący „dynamicznych cen”, wywołało gniew i zaniepokojenie klientów dotkniętych inflacją.

„Zawyżanie cen. Przechodzenie na korporacyjne jedzenie” – napisał jeden z wściekłych użytkowników na X.

Według strony internetowej firmy technologicznej sieć żeberek z grilla Tony Roma's jest również klientem Sauce Price. NurPhoto za pośrednictwem Getty Images

Jednak według notatek na stronie Sauce Pricing większość zmian cen dotyczy zamówień online i pomoże restauracjom poradzić sobie z rosnącymi kosztami pracy i opłatami za dostawę ze strony Doordash, Grubhub i UberEats.

Jak powiedzieli eksperci „The Post”, dostawa stanowi rosnącą część przychodów i kosztów restauracji, zwłaszcza po pandemii.

Weteran branży zwrócił uwagę, że restauracje od dawna podcinają i podnoszą ceny, aby przyciągnąć klientów w okresach wolnego i ruchliwego dnia.

„Happy Hour to dynamiczna cena, a burger kosztuje więcej w porze kolacji niż lunch lub bezpłatna dostawa podczas burzy” – powiedział Chris Webb, dyrektor naczelny i założyciel firmy ChowNow zajmującej się zamawianiem jedzenia przez Internet.

„Ale ludzie chcą niezawodności i zmian cen ze względu na duży popyt, a nie gościnność”.

Eksperci branżowi twierdzą, że usługi dostawy jedzenia, w tym UberEats, napędzają tendencję do wyższych cen menu. Krzysztof Sadowski

Inni eksperci twierdzą, że to tylko kwestia czasu, zanim sektor restauracyjny wyprzedzi branże takie jak linie lotnicze i hotele, po wyższych cenach.

„Czasami sprawdzasz lot i zmiana ceny w ciągu tygodnia jest dramatyczna, ale to nie powstrzymuje ludzi od latania” – powiedział analityk restauracji Mark Kalinowski.

„Ostatecznie, jeśli zrobi to więcej sieci restauracji, konsumenci to zaakceptują”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *