Roberto De Zerbi i Christian Stellini zostali wyrzuceni z boiska podczas meczu Premier League pomiędzy Tottenhamem a Brighton

Trenerzy Tottenham Hotspur oraz Brighton and Hove Albion zostali wyrzuceni z boiska podczas sobotniego spotkania Premier League.

Pełniący obowiązki menedżera Spurs Christian Stellini i trener Brighton Roberto De Zerbi zdawali się ścierać, gdy uścisnęli sobie ręce przed meczem z Tottenhamem Hotspur, zanim kolejna sprzeczka w drugiej połowie spowodowała, że ​​obaj zostali wyrzuceni z boiska.

Obaj początkowo wyglądali przyjaźnie podczas rutynowego uścisku dłoni przed meczem, zanim De Zerby eskalował interakcję i wskazał palcem na numer naprzeciwko niego.

Następnie obaj rozstali się, zanim De Zerby odwrócił się, by powiedzieć jeszcze kilka słów przed rozpoczęciem meczu.

W drugiej połowie interakcja kilku trenerów z obu stron doprowadziła do tego, że sędzia Stuart Atwell pokazał czerwone kartki.

Co się stało?

Obaj trenerzy wymienili słowa przed rozpoczęciem meczu w sobotę, a De Zerby również protestował przeciwko swojemu rodakowi Włochowi.

W drugim spotkaniu w drugiej połowie, tym razem z udziałem kilku trenerów z obu ławek, obaj poprosili o pomoc z boiska.

Artykuł nr 12 Przepisów Gry IFAB stanowi, że „Jeżeli popełniono wykroczenie, a sprawcy nie można zidentyfikować, karę otrzyma trener pierwszej drużyny obecny na polu technicznym”.

Co zostało powiedziane wcześniej?

Wydaje się, że Stillini sugeruje, że De Zerbi czerpie korzyści z dobrej roboty, jaką wykonał jego poprzednik Graham Potter, zanim przybył na południowe wybrzeże.

„Są w dobrej sytuacji, planują grę we właściwy sposób, mają też wiele rozwiązań i dostosowują się, gdy coś się zmienia, ponieważ wywodzą się z dobrej pracy, którą Potter wykonywał z nimi przez długi czas” – powiedział przed gra.

„Myślę też, że De Zerbi znajduje dobre rozwiązanie, aby grać w swoim stylu, ponieważ ten zespół przyszedł z Potterem i bardzo dobrze się znają.

– To świetna okazja, bo kiedy gracze grają ze sobą od dłuższego czasu, jest łatwiej i bardzo dobrze planują grę.

Ekipa Tottenhamu i Brighton starła się w drugiej połowie (Zach Goodwin – PA Images)

Co zostało powiedziane dalej?

Zapytany o pierwszy incydent, Zerbe powiedział: „Jestem przyzwyczajony do szanowania wszystkich na boisku i poza nim i nie lubię, gdy ludzie mnie nie szanują. To sprawy osobiste. „

READ  Easton Oliverson: Gracz Little League World Series ma obrzęk, który ogranicza jego wizję

Zapytano go, czy czuje, że Stellini go nie szanuje? „Tak. To była osobista sytuacja i powiedziałem mu swoją opinię i mój pomysł, nie w złych słowach, ale tylko swoją opinię. Zawsze szanuję wszystkich, zwłaszcza trenerów. Mogę odpowiadać tylko za siebie, nie za niego.”

Dodał: „Nie mówiłem nic do sędziego podczas meczu, ani nie wywierałem na niego presji. Nie lubię, gdy drugie miejsce wywiera presję na sędziego”.

„Nie wiem (co się teraz dzieje). Może zmieniłem ligę i muszę zmienić swoje nawyki. Myślę, że nie zasłużyłem na czerwoną kartkę, ale muszę zaakceptować tę decyzję.

„Nie mogę zmienić mojej pasji, mojego sposobu na ławce. Chciałbym zostać na ławce. Spróbuję coś zmienić.”

Stellini był spokojny podczas testów po meczu.

„Nie lubię się angażować, gdy dochodzi do walki lub czegoś bardzo agresywnego” – powiedział. „Jestem spokojny i skupiony na grze. Staram się wykonywać swoją pracę. Nie lubię źle wyglądać.”

Czy masz jakiś precedens?

De Zerby wielokrotnie faulował władze w swoim pierwszym roku w Premier League, a ostatnio został wyrzucony z linii bocznej po czwartej żółtej kartce w tym sezonie.

Odbył kolejny zakaz na jeden mecz na początku sezonu po tym, jak został wyrzucony z boiska przeciwko Fulham w lutym i chociaż nie ma automatycznego zawieszenia za czerwone kartki w strefie technicznej, zostanie ukarany kolejną karą po tym ostatnim przewinieniu.

Głębiej

„Czujesz, jakbyś był testowany w każdej grze.” — The Life of the Caretaker Manager

(Zdjęcie: Getty Images)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *