Oglądana przez swoją rodzinę na trybunach, Williams przegrała zaciętego pierwszego seta, zanim związała się w drugim meczu na korcie centralnym, miejscu siedmiu z jej 23 tytułów wielkoszlemowych.
Została rozdzielona w trzecim secie, ale Tan pokazała swoją odporność, walcząc o ekscytujący finałowy set w tiebreakerze.
Zapytana, czy będzie to ostatni mecz Wimbledonu w jej utytułowanej karierze, Williams odpowiedziała, że było to pytanie, na które „nie może odpowiedzieć”.
„Kto wie, gdzie się pojawię?” Ona dodała.
We wtorek wróciła do długo oczekiwanych singli, rok po przejściu na emeryturę na swój ostatni mecz w pierwszej rundzie Wimbledonu.
Rozpęd zmieniał się między graczami w trakcie trzygodzinnej, 11-minutowej przerwy – najpierw na korzyść Tan, gdy zdobyła pierwszego seta, a następnie w kierunku Williamsa, gdy awansowała do drugiego.
Wyglądało na to, że 40-letnia Williams wygra w play-offach, gdy zaserwuje zwycięstwo, ale pamiętny powrót nie był.
Tan wróciła do przełamania na 5-5 i pomimo niepowodzenia w zamianie punktu meczowego na 6-5, nie popełniła błędu, gdy miała drugą szansę w tiebreaku.
Zajmując 115. miejsce na świecie, Tan grała w swoim pierwszym dużym meczu remisowym na Wimbledonie i dziewiąta we wszystkich głównych turniejach.
„Kiedy zobaczyłam remis, byłam naprawdę przerażona” – powiedziała po meczu. „To Serena Williams – jest legendą. Pomyślałem: „O mój Boże, jak mam grać?” „A jeśli uda mi się wygrać jeden lub dwa mecze, to jest dla mnie naprawdę dobre”.
W świetle reflektorów na korcie centralnym Tan z łatwością zrobił coś więcej – triumfując nad jednym z największych sportowców, jakich kiedykolwiek widział ten sport.
„Dla mnie na pierwszym Wimbledonie jest świetnie. Po prostu niesamowite” – dodała, usiłując znaleźć słowa, które uchwycą jej uczucia.
Nie wiadomo, czy będzie to finał Williamsa na Wimbledonie. Poproszona o podsumowanie jej dziedzictwa w mistrzostwach była zwięzła, choć zaniżona.
„Myślę, że jestem dość silna na trawie” – powiedziała. – Może nie dzisiaj, ale jest tam bardzo silny.
Nadal, Świątek prezentuje
W meczach rozegranych wcześniej we wtorek na korcie centralnym zwyciężyli mistrz French Open Rafael Nadal i Ega Świątek.
Dwukrotny zwycięzca Wimbledonu Nadal uciekł ze strachu, by pokonać Francisco Cirondolo 6-4 6-3 3-6 6-4, gdy rozpoczął swoją drogę do tytułu Wielkiego Szlema, podczas gdy Świątek zanotowała swoje 36. zwycięstwo z rzędu, wygrywając. Jana Fit 6-0, 6-3.
Nadal, który z powodu kontuzji opuścił ubiegłoroczny turniej, otrzymał owację na stojąco na korcie centralnym, gdzie został poddany rygorystycznemu testowi przez argentyńskie Serondolo.
Hiszpan patrzył na swoją drogę do rutynowego zwycięstwa, kiedy był 2:0 i przełamał się w trzecim secie, ale dający wolną rękę Cerondolo odbił się podwójnym przełamaniem i wygrał seta.
Wyglądało na to, że mecz zmierzał do play-off, kiedy światowy numer 41 przebił się na czwarte miejsce, ale Nadal zachował swoje najlepsze do ostatniego i przypieczętował zwycięstwo podwójną przerwą.
W międzyczasie Świątek zdominowała pierwszy set z Fett w swoim pierwszym meczu od French Open, ale musiała pokonać trudny drugi w drugim, kiedy Fett był bliski zdobycia podwójnej przerwy.
Czołowa drużyna odzyskała siły po słabym początku w grupie i odpadła pięć meczów z rzędu, zwiększając swoją wygraną do 36 meczów.