Zaobserwowano supermasywną czarną dziurę przechodzącą przez kilka galaktyk z dużą prędkością.
Nowe odkrycia naukowe mogą wywołać sensację w środowisku naukowym, a takie odkrycia, jak ostatnie postępy w określaniu czasu, mogą mieć wpływ na sposób, w jaki naukowcy teoretyzują na temat określonych pojęć. Kolejne niedawne odkrycie, które może mieć poważne implikacje dla sposobu, w jaki naukowcy badają czarne dziury. Według artykułu z Wiadomości naukoweSupermasywna czarna dziura porusza się przez wiele galaktyk w zastraszającym tempie.
Wyniki zostały początkowo zgłoszone przez naukowca z Uniwersytetu Yale, Petera van Dokkuma i jego zespół. Kształt natychmiast zwrócił uwagę van Dokkuma: „Cokolwiek to jest, nigdy wcześniej tego nie widzieliśmy”, powiedział van Dokkum, po czym dodał: „Większość obiektów astronomicznych ma kształt spirali lub bańki. rzeczy, które są tylko kreską na niebie”. Kontynuował: „Wzięliśmy pod uwagę wiele interpretacji, a wyjaśnienie, które najlepiej pasuje do tego, czego jesteśmy świadkami, to ogromne ciało, jak czarna dziura, bardzo szybko oddalające się od galaktyki”
Astronom Charlotte Angus uważa, że odkrycia są ważne dla potwierdzenia teorii na temat badań nad czarnymi dziurami. „Możliwość, że może to być spowodowane wyrzuceniem supermasywnej czarnej dziury z ich galaktyki, jest bardzo ekscytująca. Zdarzenia te zostały przewidziane teoretycznie, ale jak dotąd jest na to niewiele dowodów.”
Obaj naukowcy uważają, że może to skłonić badaczy do powrotu do archiwów i poszukiwania podobnych linii lub wzorów czarnych dziur. Dzięki 25-letniemu obrazowaniu z Hubble’a uważają, że chociaż obrazy nie były przeszukiwane z zamiarem wcześniejszego znalezienia linii, nowe spojrzenie z dokładnie takim zamiarem może przynieść więcej wyników.
Istnieje wiele możliwych wyjaśnień tego typu ruchu w supermasywnej czarnej dziurze. Jednym z pomysłów jest to, że po połączeniu dwóch galaktyk czarne dziury, które utworzyły się wokół nich, również się łączą, co czasami może wyrzucić nową czarną dziurę z galaktyki na wysoką trajektorię. Inna teoria głosi, że może to być wynikiem zlepiania się trzech galaktyk. To może odrzucić galaktykę i jej smugi w całym wszechświecie.
Ta anomalia została po raz pierwszy zarejestrowana, gdy van Dokkum i jego koledzy obserwowali galaktyki karłowate za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Po dokonaniu pierwszych odkryć naukowcy ponownie odwiedzili to wydarzenie, korzystając z Obserwatorium Kecka na Hawajach. Naukowcy będą chcieli kontynuować obserwacje tego układu za pomocą dodatkowych teleskopów, takich jak Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, aby potwierdzić, że naprawdę jest to wyrzucona supermasywna czarna dziura, chociaż wydaje się to najbardziej prawdopodobną możliwością opartą na obrazie i teoriach dotyczących obserwowanego kształtu.
Naukowcy uważają (na podstawie zdjęć), że linia znajduje się w odległości około 200 000 lat świetlnych i była częścią galaktyki, której światło zajmie około ośmiu miliardów lat. Szacuje się, że ma około 20 milionów mas Słońca i porusza się z prędkością 3,5 miliona mil na godzinę.
Chociaż czarne dziury same w sobie nie są widoczne, ruch czarnych dziur przyciąga również niektóre gwiazdy i gaz, który emituje promieniowanie o mocy wystarczającej do wykrycia przez teleskopy. Czarne dziury w swoich ruchach mogą również powodować powstawanie nowych gwiazd, gdy gaz oddziałuje z kompresami, co jest również widoczne za pomocą teleskopu. Właśnie dlatego, gdy naukowcy obserwowali to wydarzenie, pojawiło się ono jako linia na obrazach teleskopowych zamiast bardziej powszechnych kształtów spirali lub bąbelków, do których byli przyzwyczajeni.
Odkrycia mogą potwierdzić istniejące od dawna teorie na temat tego, jak supermasywne czarne dziury oddziałują i funkcjonują względem siebie. Pomysł, że supermasywna czarna dziura mogłaby zostać wyrzucona ze swojej galaktyki, to pomysł, który naukowcy teoretyzowali, ale jeszcze go nie widzieli.