Co najmniej 44 osoby zginęły w najgorszej katastrofie lotniczej w Nepalu od pięciu lat

Katmandu, Jan. 15 (Reuters) – Co najmniej 44 osoby zginęły w niedzielę, gdy krajowy samolot rozbił się w nepalskiej Pokharze, powiedział urzędnik urzędu lotnictwa cywilnego.

Setki ratowników przeszukiwało zbocze wzgórza, na którym spadł samolot Eti Airlines z 72 osobami ze stolicy Katmandu. Pogoda była bezchmurna, powiedział Jagannath Nirola, rzecznik Urzędu Lotnictwa Cywilnego Nepalu.

„Trzydzieści ciał zostało wydobytych i wysłanych do szpitala” – powiedział Nirola Reuterowi. Kolejnych 14 ciał nadal leży na miejscu katastrofy, a władze sprowadzają dźwig, aby je przenieść.

Lokalna telewizja pokazała ratowników przedzierających się przez wrak samolotu. Część terenu w pobliżu miejsca katastrofy została spalona i widoczne były płomienie.

„Samolot się pali” – powiedział policjant Ajay KC, gdy ratownicy walczyli o dotarcie do miejsca w dolinie między dwoma wzgórzami w pobliżu lotniska w miejscowości turystycznej.

Grafika Reutera

Samolot nawiązał kontakt z lotniskiem z Seti Gorge o godzinie 10:50 (0505 GMT) – poinformowały władze lotnictwa cywilnego w oświadczeniu. – A potem się zepsuło.

„Połowa samolotu znajduje się na zboczu wzgórza” – powiedział miejscowy mieszkaniec Arun Thamu, który powiedział Reuterowi, że dotarł na miejsce kilka minut po tym, jak samolot spadł. „Druga połowa wpadła do doliny rzeki Seti”.

Khum Bahadur Chhetri powiedział, że widział samolot zbliżający się z dachu jego domu.

„Widziałem, jak samolot trząsł się, poruszał się w lewo i prawo, a potem nagle jego dziób opadł i wpadł do doliny” – powiedział Chhetri Reuterowi, dodając, że miejscowi zabrali dwóch pasażerów do szpitala.

Rząd powołał komisję do zbadania przyczyny katastrofy i oczekuje się, że przedstawi raport w ciągu 45 dni, powiedział dziennikarzom minister finansów Bishnu Patel.

Seria wypadków

Był to najgorszy wypadek w Nepalu od marca 2018 r., kiedy samolot turbośmigłowy Bangla Dash 8 z USA-Bangla Dash 8 z Dhaki rozbił się podczas lądowania w Katmandu, zabijając 51 z 71 osób na pokładzie, podała Aviation Safety Network.

READ  Turcja twierdzi, że w piątek zostanie podpisana umowa o wznowieniu eksportu zbóż z Morza Czarnego na Ukrainę

Co najmniej 309 osób zginęło od 2000 roku w katastrofach samolotów lub helikopterów w Nepalu – na ośmiu z 14 najwyższych gór świata, w tym na Evereście – a nagłe zmiany pogody mogą spowodować niebezpieczne warunki.

Unia Europejska zakazała lotów nepalskich ze swojej przestrzeni powietrznej od 2013 roku ze względów bezpieczeństwa.

Na pokładzie dwusilnikowego ATR 72 znajdowało się dwoje niemowląt i czterech członków załogi – powiedział rzecznik linii lotniczej Sudarshan Bardaula.

Wśród pasażerów było pięciu Hindusów, czterech Rosjan i jeden Irlandczyk, dwóch Koreańczyków z południa, jeden Australijczyk, jeden Francuz i jeden Argentyńczyk.

ATR72 europejskiego producenta samolotów ATR to szeroko stosowany dwusilnikowy samolot turbośmigłowy produkowany przez spółkę joint venture z Airbusem. (POWIETRZE.PA) i Leonardo z Włoch. Według strony internetowej Eti Airlines ma sześć samolotów ATR72-500.

„Eksperci ATR są w pełni zaangażowani we wspieranie zarówno dochodzenia, jak i klienta” – napisała firma na Twitterze, dodając, że po otrzymaniu powiadomienia o wypadku jej pierwsze myśli dotyczyły ofiar.

Airbus i Leonardo nie odpowiedzieli natychmiast na prośby o komentarz.

Witryna śledzenia lotów FlightRadar24 napisała na Twitterze, że samolot Eti Airlines miał 15 lat i był wyposażony w stary transponder z niewiarygodnymi danymi.

„Pobieramy dane w wysokiej rozdzielczości i sprawdzamy jakość danych” – powiedział.

Eti na swojej stronie określa się jako wiodący przewoźnik krajowy. Jego flota składa się z sześciu ATR 72-500, w tym tego, który się rozbił. Jest także właścicielem Tara Air i razem oferują „szeroką sieć” w Nepalu, mówi firma.

Raport Gopala Sharmy; Dodatkowe raporty Jamiego Freeda; Napisane przez Devajyota Ghoshala i Adityę Kalrę; Redakcja: William Mallard

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *