Biden oskarżył Wietnam i Indie o odsunięcie na bok swoich praw ze względu na interesy strategiczne

Waszyngton, 11 września – Biuletyn informacyjny Białego Domu opublikowany w związku z wizytą prezydenta Joe Bidena w Wietnamie zawierał ponad 2600 słów. Sekcja dotycząca praw człowieka zawierała tylko 112 słów, łącznie z podtytułem.

Z biznesowego i strategicznego punktu widzenia niedzielna i poniedziałkowa wizyta Bidena w Wietnamie oraz jego podróż do Indii w ostatni weekend są postrzegane jako wzmocnienie więzi z krajami, które mogłyby pomóc Waszyngtonowi przeciwstawić się rosnącej potędze Chin.

Jednak dla obrońców praw podróże Bidena były rozczarowujące, biorąc pod uwagę obietnicę jego administracji, że po objęciu urzędu w 2021 r. będzie traktować priorytetowo prawa człowieka.

W Hanoi Biden powiedział, że Stany Zjednoczone zacieśnią więzi w kierunku „kompleksowego partnerstwa strategicznego” i pogłębią współpracę w zakresie przetwarzania w chmurze, półprzewodników i sztucznej inteligencji. Biały Dom ogłosił także zakup 50 samolotów Boeing 737 Max przez Vietnam Airlines za 7,8 miliarda dolarów.

Zwolennicy praw obawiają się, że brak zainteresowania prawami człowieka nie tylko nie poprawi warunków w Wietnamie i Indiach, ale może także spowodować ich pogorszenie gdzie indziej.

„Administracja Bidena wyraźnie ignoruje prawa człowieka w swojej chęci zacieśnienia partnerstwa z rządami, które uważa za strategicznie ważne, i wysyła sygnał, że Stany Zjednoczone są skłonne tolerować rażące niepowodzenia w ochronie i przestrzeganiu praw człowieka” – stwierdziła rzeczniczka Azji Caroline Nash. Dyrektor Amnesty International.

Organizacje prawicowe oskarżają rządzącą partię Bharatiya Janata premiera Indii Narendry Modiego o systematyczną dyskryminację mniejszości, w szczególności muzułmanów, oraz brutalne ataki jej zwolenników na wybrane grupy.

Według Human Rights Watch (HRW). Ideologia większości hinduskiej w rządzie odzwierciedla stronniczość wymiaru sprawiedliwości, a władze zintensyfikowały wysiłki, aby uciszyć działaczy i dziennikarzy w drodze postępowań o charakterze politycznym.

HRW podała w sobotę, że w Wietnamie przetrzymywano co najmniej 159 więźniów politycznych – skazanych za korzystanie z podstawowych praw obywatelskich i politycznych – oraz co najmniej 22 inne osoby oczekujące na ostateczne procesy przed sądami kontrolowanymi przez rządzącą Partię Komunistyczną.

READ  Gdy jego córka oglądała ostatnią próbę rakietową, Kim Dzong Un mówił o zdolnościach nuklearnych Korei Północnej

HRW podała, że ​​tylko w pierwszych ośmiu miesiącach 2023 r. sądy skazały co najmniej 15 osób na wieloletnie kary więzienia z naruszeniem ich prawa do sprawiedliwego procesu.

„Podnosiłem tę kwestię (prawa człowieka) przy każdej osobie, którą spotkałem” – powiedział Biden w Wietnamie, zapytany, czy przedkłada strategiczne interesy USA ponad prawa.

Jednak Nash i John Sifton z HRW powiedzieli, że prywatne rozmowy nie wystarczą.

„Bardzo trudno jest poprawić stosunki z rządami, które nadużywają praw, a jednocześnie skutecznie opowiadają się za kwestiami praw człowieka” – stwierdził Sifton.

Powiedział, że rządy muszą wiedzieć, że nadużycia pociągają za sobą konsekwencje, „jeśli nie ma kijów, marnują się marchewki”.

„Jest to szczególnie prawdziwe w Wietnamie, gdzie rząd nie dba o swoją reputację na arenie międzynarodowej w zakresie praw” – powiedział Sifton, dodając, że publiczna krytyka sytuacji Modiego w zakresie praw jest kluczową i najskuteczniejszą metodą wywierania na niego presji. zmienić

Podczas czerwcowej konferencji prasowej z Bidenem Modi zaprzeczył dyskryminacji mniejszości pod rządami swojego rządu. Rząd wietnamski również zaprzecza naruszeniom praw.

Zajęcie się prawami „prywatnymi”.

Podczas pobytu w Indiach Biden nie podnosił publicznie kwestii praw człowieka, choć w rozmowach z Modim podnosił znaczenie poszanowania praw człowieka na konferencji prasowej w Hanoi oraz wolności prasy.

W Indiach Biały Dom uniknął jakichkolwiek publicznych protestów w związku z ograniczeniami nałożonymi przez indyjski rząd na relacje medialne ze spotkania Modiego z Bidenem, podczas którego amerykański zespół prasowy był przetrzymywany w furgonetce podczas przemówień przywódców.

Koordynator Stanów Zjednoczonych ds. Indo-Pacyfiku Kurt Campbell odmówił poruszenia kwestii dostępu do prasy na odprawie z reporterami, twierdząc, że Biden woli poruszać takie tematy prywatnie.

Campbell powiedział, że chociaż Indie będą „nadal działać” na rzecz praw, „ważne jest tutaj prowadzenie dialogu pełnego szacunku i podejście do niektórych wyzwań z pokorą, rozważając niektóre z wyzwań, przed którymi stoimy. Nasz własny kraj”.

READ  Tego naukowcy oczekują od wirusa Covid w 2023 roku

Biały Dom w Hanoi Arkusz informacyjny Powiedział, że obie strony „w większym stopniu zaangażowały się w znaczący dialog” w ramach dialogu dotyczącego praw człowieka między USA a Wietnamem.

Murray Hiebert z waszyngtońskiego Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych powiedział, że niektórzy urzędnicy amerykańscy postrzegają coroczny dialog jako nieistotną wymianę punktów do dyskusji. Zauważył również, że kiedy szef Wietnamskiej Partii Komunistycznej Nguyen Phu Trong odbył swoje kluczowe spotkanie z Bidenem, najbliższym wietnamskim urzędnikiem po jego lewej stronie był Du Lam, wpływowy minister bezpieczeństwa państwa odpowiedzialny za represje wobec dysydentów.

Derek Grossman, ekspert regionalny w RAND Corp, powiedział, że głównym celem Bidena w zabieganiu o względy Indii i Wietnamu było dostosowanie ich do amerykańskiej strategii konfrontacji z Chinami dla regionu Indo-Pacyfiku.

„Podobnie administracja Bidena ma tendencję do bagatelizowania debat na temat praw człowieka lub ich unika” – stwierdził. „Dzięki temu z pewnością zachęciłoby te kraje i inne, takie jak Arabia Saudyjska, do kontynuowania dotychczasowej działalności”.

Sprawozdania Davida Brunstroma i Humery Pamuka; Montaż: Dan Durfee i Josie Cao

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Zdobądź prawa licencyjneOtwiera nową kartę

Humeyra Pamuk jest starszym korespondentem ds. polityki zagranicznej w Waszyngtonie. Pracuje w Departamencie Stanu USA i regularnie podróżuje z Sekretarzem Stanu USA. W ciągu 20 lat pracy w agencji Reuters piastował stanowiska w Londynie, Dubaju, Kairze i Turcji, zajmując się wszystkim, od Arabskiej Wiosny i wojny domowej w Syrii po liczne wybory w Turcji i powstanie kurdyjskie na południowym wschodzie. W 2017 roku został laureatem programu stypendialnego Knight-Pagehatt Fellowship Program w Szkole Dziennikarstwa Uniwersytetu Columbia. Posiada tytuł licencjata w dziedzinie stosunków międzynarodowych oraz tytuł magistra w dziedzinie studiów nad Unią Europejską.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *