Wybuch zabił dwie osoby we wschodniej Polsce, gdy rosyjskie pociski uderzyły w sąsiednią Ukrainę

  • Stany Zjednoczone badają niepotwierdzone doniesienia o zabłąkanych rosyjskich rakietach
  • Rosja twierdzi, że nie ma strajków w pobliżu granicy ukraińsko-polskiej
  • Ukraina cierpi z powodu najcięższego rosyjskiego ostrzału rakietowego w tej wojnie

WARSZAWA/Kijów, Ukraina (Reuters) – Dwie osoby zginęły we wtorek w wybuchu w polskiej wiosce w pobliżu granicy z Ukrainą, poinformowali strażacy, a Stany Zjednoczone poinformowały, że badają niepotwierdzone doniesienia, że ​​wybuch został spowodowany przez zbłąkanych Rosjan. rakiety.

Wybuch nastąpił po tym, jak Rosja zbombardowała miasta na Ukrainie we wtorek, co według Kijowa było najcięższą falą ataków rakietowych prawie dziewięć miesięcy po inwazji na sąsiada. Niektóre uderzyły w zachodnie miasto Lwów, mniej niż 80 kilometrów (49,7 mil) od granicy z Polską.

Associated Press zacytowała wysokiego rangą urzędnika wywiadu USA, który powiedział, że eksplozja, do której doszło we wsi Przewodów we wschodniej Polsce, została spowodowana przez rosyjskie pociski przelatujące nad Polską, członkiem zachodniego sojuszu wojskowego NATO (NATO).

Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że nie było ataków rosyjskiej broni na cele w pobliżu polsko-ukraińskiej granicy – poinformowała agencja informacyjna IFX.

Pentagon powiedział w Waszyngtonie, że nie może potwierdzić, że rosyjskie rakiety wylądowały na polskiej ziemi.

„Jesteśmy świadomi doniesień prasowych, według których dwa rosyjskie pociski uderzyły w miejsce w Polsce w pobliżu granicy z Ukrainą. Mogę powiedzieć, że w tej chwili nie mamy żadnych informacji potwierdzających te doniesienia i dalej przyglądamy się tej sprawie” – Pentagon – powiedział rzecznik generała brygady Patrick Rider.

Rzecznik rządu Piotr Mueller poinformował na Twitterze, że premier Mateusz Morawiecki zwołał na wtorek wieczorem pilne posiedzenie rządowej komisji do spraw bezpieczeństwa narodowego i obrony.

Polskie radio ZET poinformowało, że dwa zabłąkane pociski trafiły w Przywdo, zabijając dwie osoby, bez rozwinięcia.

„Strażacy są na miejscu i nie jest jasne, co się stało” – powiedział Lucas Kogi, oficer dyżurny w pobliskiej placówce straży pożarnej.

READ  Duńska królowa Małgorzata ogłasza swoją nagłą abdykację po 52 latach na tronie

W prawie tuzinie głównych ukraińskich miast zawyły syreny i wybuchy, powtarzając schemat, który w ostatnich tygodniach spowodował odpychanie się Moskwy od frontu po stratach na polu bitwy, ostatnio w południowym mieście Chersoniu.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w oświadczeniu, że wczesnym wieczorem Rosja wystrzeliła na Ukrainę 110 pocisków rakietowych i 10 dronów szturmowych produkcji Iranu.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że głównym celem migracji rakiet była, jak poprzednio, infrastruktura energetyczna.

„To jasne, czego chce wróg. To się nie wydarzy” – powiedział w przemówieniu wideo w aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram. Kijów powiedział, że takie ataki wzmocniły jego determinację do odparcia sił rosyjskich, które najechały w lutym.

A w stolicy Kijowie płomienie buchnęły z pięciopiętrowego budynku mieszkalnego po tym, jak został uderzony przez coś, co według mieszkańców wyglądało na kawałki zrzuconej rakiety. Służby ratunkowe poinformowały, że jedna osoba nie żyje, a druga została ranna. Burmistrz Kijowa powiedział, że połowa stolicy została pozbawiona prądu.

Inne strajki lub eksplozje odnotowano w miastach od Lwowa i Żytomierza na zachodzie po Krzywy Róg na południu i Charków na wschodzie. Urzędnicy prowincji stwierdzili, że niektóre z ataków spowodowały przerwy w dostawie prądu, wody i ogrzewania.

Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Humanitarnych (OCHA) poinformowało w oświadczeniu, że ataki pozostawiły miliony Ukraińców bez prądu w 16 z 24 regionów kraju, w tym w Kijowie.

„Szkody w infrastrukturze cywilnej pojawiają się w krytycznym momencie, gdy temperatury spadają poniżej zera, budząc obawy przed poważnym kryzysem humanitarnym podczas surowej ukraińskiej zimy, jeśli ludzie nie będą w stanie ogrzać swoich domów”.

Porzucenie żaglowców

Zaledwie cztery dni temu siły rosyjskie opuściły miasto Chersoń na południu, jedyną stolicę regionu, którą Moskwa okupowała od czasu jej podboju, i sześć tygodni po tym, jak prezydent Władimir Putin ogłosił ją wieczną częścią Rosji.

READ  USA i Tajwan: Dlaczego tak wielu członków Kongresu udaje się do Tajpej?

Moskwa zapowiedziała w zeszłym tygodniu, że jej siły zajmą łatwe do obrony pozycje na przeciwległym brzegu Dniepru, który dzieli Ukrainę. Ale materiał wideo nagrany w mieście Oleshki, po drugiej stronie zawalonego mostu z Chersoniu, wydaje się pokazywać, że siły rosyjskie również ewakuują swoje kryjówki.

Na wschodzie rosyjscy urzędnicy powiedzieli, że wyciągają urzędników z Nowej Kachowki, drugiego co do wielkości miasta w prowincji Chersoniu, na brzegu rzeki obok ogromnej strategicznej tamy.

Natalia Homenyuk, rzeczniczka ukraińskiego wojska, powiedziała, że ​​Moskwa najwyraźniej pracuje nad przemieszczeniem wojsk i artylerii w odległości 15-20 kilometrów od rzeki Dniepr, aby chronić swoje działa przed ukraińskimi kontratakami.

Powiedziała, że ​​Rosja ma artylerię, która wciąż może uderzyć w Chersoniu z nowych pozycji, ale „my też mamy za co odpowiadać”.

(Reportaż Jonathana Landaya, Toma Palmfortha, biura Reuters) Pisanie autorstwa Petera Grafa i Marka Heinrichsa; Montaż autorstwa Williama McLeana, Alexa Richardsona i Granta McCalla

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *