Indie wracają na Księżyc po wystrzeleniu rakiety w piątek po południu czasu lokalnego ze Sriharikota, platformy startowej na wschodnim wybrzeżu Indii.
Chandrayaan-3, pierwsza krajowa próba wylądowania zrobotyzowanego statku kosmicznego na powierzchni Księżyca prawie cztery lata temu, zakończyła się katastrofą i kraterem, co w dużej mierze jest w toku.
Chandrayaan-3 jest w toku, ponieważ zainteresowanie badaniem Księżyca wzrosło. Stany Zjednoczone i Chiny zamierzają wysłać tam astronautów w nadchodzących latach, a pół tuzina misji robotycznych z Rosji, Japonii i Stanów Zjednoczonych mogłoby się tam udać w tym i przyszłym roku.
Jeśli zrobotyzowanemu lądownikowi i łazikowi na Chandrayaan-3 uda się wylądować, będzie to wyczyn, którego nie dokonał żaden inny kraj poza Chinami w tym stuleciu, dodając do narodowej dumy Indii z własnego programu kosmicznego. W Indiach pojawia się również kadra komercyjnych start-upów z branży lotniczej.
W zeszłym miesiącu Indie podpisały umowę z USA na wysłanie wspólnej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną w przyszłym roku. Indyjska Organizacja Badań Kosmicznych – indyjski odpowiednik NASA promu kosmicznego – również opracowuje własny statek kosmiczny do przenoszenia astronautów na orbitę.
W piątek o godzinie 14:35 czasu lokalnego (5:05 czasu wschodniego) rakieta nośna Mark III wystartowała z indyjskiej stacji kosmicznej na wyspie na północ od metropolii Chennai.
Rakieta wzbiła się w niebo, a ludzie wiwatowali, niosąc indyjskie flagi i kolorowe parasole. Szesnaście minut później statek kosmiczny oddzielił się od górnego pokładu rakiety, a w Centrum Kontroli Misji rozległy się okrzyki i brawa.
„To naprawdę dumny moment dla Indii”, powiedział Jitendra Singh, minister stanu w indyjskim Ministerstwie Technologii i Nauki, w uwagach po uruchomieniu. „To chwila dla nas wszystkich w Sriharikota. Kawałek historii w zrobienie.”
W nadchodzących tygodniach statek kosmiczny wykona serię odpaleń silnika, aby rozszerzyć swoją orbitę przed skierowaniem się w stronę Księżyca. Próba lądowania zaplanowana jest na 23 lub 24 sierpnia, około wschodu słońca w miejscu lądowania na biegunie południowym Księżyca.
Lądowanie na Księżycu w jednym kawałku jest trudne, a wiele projektów kosmicznych zakończyło się niepowodzeniem.
Chandrayaan oznacza w języku hindi „rzemiosło księżyca”. Orbiter Chandrayaan-1 został wystrzelony w 2008 roku, a misja trwała mniej niż rok. Program Chandrayaan-2 został pomyślnie uruchomiony 22 lipca 2019 r., a statek kosmiczny pomyślnie wszedł na orbitę Księżyca.
Próba lądowania 6 września 2019 r. wyglądała dobrze, dopóki lądownik nie znalazł się około 1,3 mili nad powierzchnią, kiedy jego trajektoria zboczyła z zaplanowanej ścieżki.
Problemy pojawiły się, gdy jeden z pięciu silników lądownika pompował nieco więcej niż oczekiwano, szef Indyjskiej Agencji Kosmicznej S. Somanath powiedział podczas konferencji prasowej kilka dni temu.
Statek kosmiczny próbował skorygować, ale oprogramowanie określiło limity szybkości, z jaką może się obracać. A ze względu na duży ciąg statek nie zbliżał się do celu, nawet gdy zbliżał się do ziemi.
„Statek próbuje się tam dostać, zwiększając prędkość, aby się tam dostać, ale nie ma wystarczająco dużo czasu” – mówi Mr. — powiedział Somanath.
Kilka miesięcy później amatorska wyszukiwarka internetowa wykorzystała zdjęcia ze statku kosmicznego NASA, aby zlokalizować miejsce katastrofy, gdzie obecnie znajdują się wraki lądownika Vikram i łazika Pragyan.
Orbiter Chandrayaan-2 nadal krąży wokół Księżyca, gdzie jego instrumenty są wykorzystywane do badań naukowych. Z tego powodu misja Chandrayaan-3 ma prosty moduł napędowy, który wypchnie lądownik i łazik z orbity Ziemi, a następnie pozwoli im wejść na orbitę wokół Księżyca.
Chociaż konstrukcja lądownika jest w dużej mierze taka sama, zmiany obejmują mocniejsze nogi do lądowania, większy napęd, dodatkowe ogniwa słoneczne do zbierania energii słonecznej oraz ulepszone czujniki do pomiaru wysokości.
Oprogramowanie zostało zmodyfikowane, aby umożliwić statkowi kosmicznemu szybsze skręcanie w razie potrzeby, a dozwolony obszar lądowania został rozszerzony.
Po dotarciu na Księżyc lądownik i łazik użyją różnych instrumentów do wykonania pomiarów termicznych, sejsmicznych i mineralogicznych tego obszaru.
Zasilany energią słoneczną lądownik i łazik zakończą misję dwa tygodnie po zachodzie słońca. Jeśli coś się stanie, gdy Chandrayaan-3 krąży wokół Księżyca, lądowanie zostanie opóźnione o miesiąc do następnego wschodu słońca we wrześniu, kiedy sonda będzie mogła w pełni działać na powierzchni przez dwa tygodnie.
Naukowcy skorzystają z danych księżycowych zebranych przez Chandrayaan-3, a Indie, podobnie jak inne kraje, badają Układ Słoneczny z powodu dumy narodowej.
Kiedy krajowy statek kosmiczny Mangalyaan wszedł na orbitę Marsa w 2014 roku, dzieci w Indiach zostały poproszone o przybycie do szkoły o 6:45 rano, przed zwykłym czasem rozpoczęcia, aby obejrzeć wydarzenie w państwowej telewizji.
Premier Indii Narendra Modi był w Centrum Kontroli Misji w Bangalore i okrzyknął misję na Marsa „świecącym symbolem tego, co możemy zrobić jako naród”.
Za nieudaną próbę lądowania na Chandrayaan-2, Mr. Modi znów był w centrum kosmicznym, ale później jego mowa była bardziej stonowana. „Byliśmy bardzo blisko, ale w nadchodzących czasach mamy o wiele więcej do pokonania” – powiedział naukowcom, inżynierom i personelowi.
W dalszej części swojego wystąpienia p. Modi dodał: „Równie ważny jak efekt końcowy jest podróż i wysiłek. Mogę z dumą powiedzieć, że wysiłek się opłacił i podróż była tego warta. Potem został znaleziony K. objął Shivę i pocieszył goówczesny szef ISRO.
W piątek nastrój w pokoju kontrolnym misji był optymistyczny po potwierdzeniu udanej podróży statku kosmicznego na orbitę. Nadzieja na Chandrayaan-3 rozprzestrzeniła się również na niektórych indyjskich entuzjastów kosmosu, którzy pojechali być świadkami startu.
Neeraj Ladia, 35, dyrektor naczelny producenta sprzętu astronomicznego Space Arcade, zatrzymał się wśród około 100 samochodów, aby obejrzeć start pięć mil od kampusu ISRO w Sriharikota.
„Tym razem to na pewno miękkie lądowanie” – powiedział, odnosząc się do lądowania na Księżycu w jednym kawałku. Dlatego nastroje są w tej chwili tak pozytywne – dodał.
Poza Chandrayaan-3 Indyjska Agencja Kosmiczna pracuje nad innymi projektami. Opracowuje statek kosmiczny Kaganyan do przenoszenia astronautów na orbitę, ale jego pierwotny cel, jakim był lot z załogą do 2022 r., został opóźniony, a misja nie jest spodziewana przed 2025 r.
Indie zacieśniają współpracę z USA w misjach kosmicznych. Na początku tego roku Biały Dom ogłosił, że NASA będzie szkolić indyjskich astronautów w Johnson Space Center w Houston.
Indie są również sygnatariuszem Traktatu Artemis, amerykańskiego programu ramowego, który określa wspólne wytyczne dotyczące cywilnej eksploracji kosmosu. Umowy wzmacniają pogląd Stanów Zjednoczonych, że traktat o przestrzeni kosmicznej z 1967 r. zezwala krajom na eksploatację zasobów, takich jak minerały i lód wydobywany z meteorytów, Księżyca, Marsa i innych miejsc w Układzie Słonecznym.
Inną współpracą jest misja radaru z syntetyczną aperturą NASA-ISRO (NISAR), która będzie wykorzystywać zaawansowany radar do dokładnego monitorowania zmian na powierzchni ziemi i lodu. Satelita ma zostać wystrzelony z Indii w 2024 roku. Indie są również ambitne w eksploracji Słońca i Wenus.
Kilka misji księżycowych może deptać Indiom po piętach. Rosja planuje wystrzelić w sierpniu Łunę 25, najnowszą z długiej serii robotycznych misji na Księżyc. Ale przeszłość to już dawno: Luna miała miejsce 24 sierpnia 1976 roku, przed upadkiem Związku Radzieckiego.
Smart Lander for Lunar Exploration (SLIM) japońskiej agencji kosmicznej JAXA ma wylądować na Księżycu w sierpniu.
Wszystkie trzy misje finansowane przez NASA są częścią programu Commercial Lunar Payload Services NASA — misji organizowanych przez prywatne firmy w celu przeniesienia instrumentów NASA na Księżyc. Intuition Machines z Houston planuje swoją pierwszą misję CLPS już w trzecim kwartale tego roku, kierując się na biegun południowy.
Pittsburgh’s Astrobotic Technology ma gotowy lądownik, ale czeka na swoją jazdę – nową rakietę o nazwie Vulcan, opracowaną przez United Launch Alliance, która nie jest jeszcze gotowa do lotu.
Drugie zadanie Intuitive Machines jest również planowane na czwarty kwartał tego roku, ale prawdopodobnie zostanie przesunięte na przyszły rok.
Japońska firma ISpace podjęła próbę lądowania na Księżycu w kwietniu tego roku. Ale jego system nawigacji oszalał i statek kosmiczny się rozbił.