W lutym Nintendo potwierdziło, że od premiery konsoli OG w marcu 2017 r. rodzina Switchów sprzedała się już w ponad 139 milionach egzemplarzy.
Po prawie dwóch miesiącach można bezpiecznie założyć, że sprzedaż przekroczyła już 140 milionów, co oznacza, że Switch potrzebuje tylko kolejnych 15 milionów, aby wyprzedzić PS2 ze 155 milionami sztuk… prawda?
Cóż, nie do końca. Według byłego dyrektora generalnego PlayStation, Jima Ryana (który oficjalnie złożył rezygnację ze stanowiska 1 kwietnia 2024 r.), które ukazało się w Oficjalny podcast PlayStation Aby upamiętnić jego czas w firmie, PS2 sprzedało się już łącznie w 160 milionach egzemplarzy (dzięki, VGC). Oznacza to, że według aktualnych szacunków Switchowi brakuje około 20 milionów egzemplarzy do stania się najlepiej sprzedającą się konsolą wszechczasów. Możesz sprawdzić komentarze Ryana o 14:52 w samym podcaście.
Biorąc pod uwagę stanowisko Ryana w Sony podczas jego pracy w firmie, nie możemy sobie wyobrazić, że to tylko losowa liczba, którą wyciągnął z tylnej kieszeni. Konsole PS2 były oficjalnie produkowane do 2013 r., natomiast Sony przestało podawać dane dotyczące sprzedaży w 2012 r. Jest więc całkowicie prawdopodobne, że PS2 może dodać kolejne 5 milionów do wcześniej potwierdzonych 155 milionów.
Należy jednak pamiętać, że PS2 miało wyjątkowo długą żywotność. Pierwotnie wprowadzony na rynek w marcu 2000 roku, produkcja zakończyła się w 2013 roku, co oznacza, że miał niesamowite 13 lat na rynku. Switch jest już dostępny od ponad 7 lat, ale zakładając, że Nintendo zdecyduje się pozostawić go jako opcję budżetową, kiedy następca pojawi się na rynku, uważamy, że 160 milionów jest nadal w zasięgu.
Jednak konsola, która wysunie się na pierwszy plan, dla samego Nintendo nie będzie miała większego znaczenia, ale dobrze będzie, jeśli firmie uda się osiągnąć tak ważne osiągnięcie po żałosnej porażce Wii U.