Szczyt G7: Zełenski oskarża niektórych arabskich przywódców o „przymykanie oczu” na wojnę przed podróżą do Japonii

  • Tessa Wong w Hiroszimie i James Gregory w Londynie
  • wiadomości BBC

podpis pod zdjęciem,

Ukraiński przywódca przebywał w Arabii Saudyjskiej przed spodziewanym wyjazdem na szczyt G7 w Japonii

Wołodymyr Zełenski oskarżył niektórych przywódców arabskich o „przymykanie oczu” na rosyjską inwazję przed swoim pojawieniem się na szczycie G7 w Japonii.

Oczekuje się, że prezydent Ukrainy przybędzie do Hiroszimy w niedzielę, aby zapewnić większe wsparcie militarne dla planowanego kontrataku.

Zełenski był w piątek w Arabii Saudyjskiej na szczycie Ligi Arabskiej.

Spośród krajów Ligi Arabskiej tylko Syria publicznie poparła rosyjską inwazję.

Inne państwa członkowskie starały się utrzymać dobre stosunki z Moskwą.

„Niestety są na świecie i wśród was tacy, którzy przymykają na to oko [prisoner of war] „Nielegalne klatki i aneksje” – powiedział Zełenski.

„Jestem tutaj, aby każdy mógł uczciwie spojrzeć, bez względu na to, jak bardzo Rosjanie starają się zaimponować, nadal istnieje niezależność”.

Pan Zełenski powiedział także zgromadzonym przywódcom w Dżuddzie, że jego kraj broni się przed kolonialistami i imperialistami i zdaje się przywoływać historię inwazji i okupacji świata arabskiego.

Arabia Saudyjska, która jest gospodarzem konfliktu, przyjęła delikatną linię w konflikcie — z jednej strony popierając rezolucję ONZ wzywającą Rosję do wycofania wojsk i deklarującą pomoc humanitarną dla Ukrainy w wysokości 400 mln dolarów, z drugiej sprzeciwiając się nałożeniu sankcji na Rosja, preferując postrzeganie siebie jako neutralnej wobec konfliktu.

Tymczasem Syria została dopiero ponownie przyjęta do Ligi Arabskiej – jej przywódca Baszar al-Assad powiedział na szczycie, że istnieje historyczna szansa dla regionu na rekonfigurację bez obcej ingerencji.

Oczekuje się, że ukraiński przywódca przyleci z Arabii Saudyjskiej na szczyt G7, chociaż jego biuro nie potwierdziło wizyty.

Szczyt G7 rozpoczął się w piątek od ponownego potępienia Rosji i zapowiedzi kolejnych sankcji.

Grupa siedmiu krajów, na którą składają się Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Niemcy, Kanada i Japonia, reprezentuje najbogatsze demokracje świata. W tym roku zaproszono jeszcze osiem krajów, w tym Australię i Indie.

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

podpis pod zdjęciem,

W dniu otwarcia szczytu przywódcy G7 nałożyli na Rosję kolejne sankcje

Będzie to najdalsza podróż Zełenskiego z Kijowa od wybuchu wojny w lutym 2022 roku i podobnie jak inne wyjazdy poza Ukrainę może stanowić potencjalne zagrożenie dla jego bezpieczeństwa.

Ale kalkulacje są takie, że warto podjąć ryzyko, jeśli oznacza to zapewnienie mu większej pomocy w walce z Rosją.

„Kiedy człowiek jest gdzieś daleko, za oceanem, czy gdzieś indziej, nie zawsze czuje i rozumie, co dzieje się na terenie naszego kraju. W takich wydarzeniach niezwykle ważna jest fizyczna obecność naszego prezydenta, ” powiedział Oleksey Danilov, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.silny na Ukrainie.

W ostatnich dniach Zełenski odwiedził Włochy, Niemcy, Francję i Wielką Brytanię, gdzie zapowiedział wsparcie militarne. Nadal też naciska na sojuszników, aby dostarczali Ukrainie zaawansowane myśliwce, ale jak dotąd żaden kraj nie zobowiązał się do ich bezpośredniego dostarczenia.

Będąc już w Hiroszimie, prawdopodobnie będzie próbował przekonać do pomocy bardziej ostrożnych przywódców, takich jak premier Japonii Fumio Kishida i przywódca Indii Narendra Modi.

Chociaż Japonia bardzo sympatyzuje z Ukrainą, jej surowe przepisy wojskowe oznaczają, że do tej pory dostarczała jedynie nieśmiercionośny sprzęt obronny.

Wcześniej w piątek Kishida powitał przywódców G7 w Hiroszima Peace Memorial Park, gdzie złożyli wieńce na cześć tych, którzy zginęli w amerykańskiej bombie atomowej, która przyspieszyła koniec II wojny światowej.

Pierwszy dzień szczytu zakończył się oświadczeniem, w którym państwa członkowskie zobowiązały się do „nowych kroków” w celu powstrzymania wojny na Ukrainie i obiecały więcej sankcji „w celu zwiększenia kosztów dla Rosji i tych, którzy wspierają jej wysiłki wojenne”.

Powiedzieli, że „odmówią Rosji technologii G7, sprzętu przemysłowego i usług wspierających jej machinę wojenną” oraz ograniczą dochody Rosji ze sprzedaży energii i diamentów.

Kończący się w niedzielę szczyt ma zakończyć się oświadczeniem w sprawie wojny na Ukrainie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *