Spotkanie kończy się pochwałą Stanów Zjednoczonych i Rosji deklaracji ze szczytu G20

  • Ostatnie zmiany
  • Doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jack Sullivan pochwalił to oświadczenie
  • Prezydent USA Joe Biden wyjechał do Wietnamu i opuścił ostatnią sesję szczytu
  • Biały Dom twierdzi, że nie wie o żadnych rozmowach między Bidenem a Ławrowem z Rosji ani Li z Chin

NOWE DELHI, 10 września (Reuters) – Rosja i Stany Zjednoczone pochwaliły szczyt G20, który przewodniczył ostatniemu niedzielnemu dniu dyskusji pod adresem Moskwy w związku z wojną na Ukrainie, podczas którego nie doszło do bezpośredniej krytyki Moskwy w związku z wojną na Ukrainie.

Największe gospodarki świata przyjęły w sobotę w New Delhi deklarację konsensusu, w której nie potępiły Rosji za wojnę, ale podkreśliły ludzkie cierpienia spowodowane konfliktem i wezwały wszystkie państwa, aby nie używały siły do ​​zajmowania terytoriów.

Rosyjska szerpa G20, czyli negocjatorka rządowa Swietłana Lukasz, powiedziała: „Wszystko układało się w spójny wzór” – cytuje rosyjska agencja informacyjna Interfax.

„Wszyscy członkowie G20 zgodzili się współpracować w interesie pokoju, bezpieczeństwa i rozwiązywania konfliktów na całym świecie”.

Doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jack Sullivan powiedział reporterom, że „wspaniałą robotą było przestrzeganie zasady, że państwa nie mogą używać siły w celu zdobywania terytorium ani naruszania integralności terytorialnej i suwerenności lub niezależności politycznej innych państw”.

Niemcy i Wielka Brytania również pochwaliły uchwałę, ale Ukraina stwierdziła, że ​​„nie ma z czego być dumna”.

W tygodniach poprzedzających szczyt znacznie rozbieżne poglądy na temat wojny groziły wykolejeniem spotkania, przy czym Zachód żądał, aby Moskwa zaprosiła inwazję, a Rosja zapewniała, że ​​będzie blokować każdą uchwałę, która nie odzwierciedla jej stanowiska.

READ  Trump wypuścił linię tenisówek dzień po tym, jak sędzia nakazał mu zapłacić prawie 355 milionów dolarów

Szczyt uznał Unię Afrykańską za stałego członka G20, składającego się z 55 państw członkowskich.

W niedzielę przywódcy, w tym prezydent USA Joe Biden, Olaf Scholz Niemiec, premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, prezydent Francji Emmanuel Macron i Fumio Kishida z Japonii odwiedzili pomnik indyjskiego bohatera wolności Mahatmy Gandhiego.

Po zabójstwie Gandhiego przez hinduskiego ekstremistę w 1948 r. większość przywódców szła boso i w milczeniu na miejsce kremacji, gdzie skremowano jego ciało.

Następnie Biden udał się do Wietnamu i opuścił ostatnią sesję szczytu. Biały Dom poinformował, że nie prowadził żadnych rozmów z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem ani premierem Chin Li Keqiangiem, którzy przewodzili delegacjom swoich krajów na szczyt.

Zarówno chiński prezydent Xi Jinping, jak i rosyjski Władimir Putin zbojkotowali szczyt.

„Był to jeden z najtrudniejszych szczytów G20 w prawie dwudziestoletniej historii forum. Na uzgodnienie deklaracji przedszczytowej minęło prawie 20 dni, a minęło już pięć dni” – powiedział przedstawiciel Rosji Łukaszasz. , powiedział.

„Dzieje się tak nie tylko z powodu pewnych nieporozumień w sprawie Ukrainy, ale także z powodu różnic we wszystkich głównych kwestiach, przede wszystkim zmian klimatycznych i przejścia na niskoemisyjne systemy energetyczne…”

Urzędnik UE, który nie chciał zostać zidentyfikowany, powiedział w niedzielę, że najbardziej kontrowersyjnym tematem rozmów była wojna na Ukrainie.

„Nie byłoby to możliwe bez przywództwa Indii” – stwierdził urzędnik, dodając, że Brazylia i Republika Południowej Afryki odegrały kluczową rolę w zasypaniu luki.

2022 Inwazja Rosji na Ukrainę zabija dziesiątki tysięcy, wysiedla miliony i sieje zamieszanie gospodarcze na całym świecie. Moskwa, która twierdzi, że prowadzi tam „specjalną operację wojskową”, zaprzecza jakimkolwiek okrucieństwom.

Dodatkowe sprawozdania Krishnana Kaushika; Napisane przez Sanjeeva Miklaniego i Raju Gopalakrishnana; Montaż: Jacqueline Wong

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Zdobądź prawa licencyjneOtwiera nową kartę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *