SpaceX ujawniło nowe informacje dotyczące trzeciego lotu testowego swojej ogromnej rakiety Starship.
Lot, który wystartował z bazy Starbase w Teksasie wczoraj rano o 8:25 czasu środkowoeuropejskiego, opierał się na poprzednich lotach testowych i osiągnął szereg nowych celów.
Wszystkie 33 silniki Raptora zapalały się w naprzemiennej sekwencji, a po dodaniu gazu największa rakieta na świecie wystartowała po raz trzeci.
Gdy Starship wzniósł się w niebo południowego Teksasu, 33 silniki nadal działały nominalnie aż do fazy separacji na gorąco, przy czym 30 silników Super Heavy zostało wyłączonych, gdy Starship zapalił 3 silniki Raptor na poziomie morza i 3 silniki próżniowe i kontynuował lot w przestrzeń kosmiczną.
Po raz pierwszy pierwszy stopień superciężkiego, Booster 10, pomyślnie wykonał dopalanie i wycelował bezpośrednio na wschód od wyrzutni w Zatoce Meksykańskiej. Według danych pokazanych w transmisji internetowej rakieta osiągnęła maksymalną prędkość 5750 kilometrów na godzinę i wysokość 106 kilometrów.
W przeciwieństwie do Falcona 9, Super Heavy jest tak duży, że nie musi wykonywać podpalenia przy wejściu, ale z jednego z ostatnich fragmentów danych dostępnych w transmisji internetowej wynika, że wzmacniacz próbował zainicjować podpalenie przy lądowaniu z prędkością wysokość około 1 kilometra, przy czym zapalają się tylko 3 silniki i 2 wyłączają się niemal natychmiast po tym.
Od tego czasu SpaceX potwierdziło, że Booster 10 przeszedł szybki, nieplanowany demontaż na wysokości zaledwie 462 metrów nad powierzchnią wody, a to, co pozostało ze wzmacniacza, prawdopodobnie uderzyło w wodę z prędkością niemal bliską dźwięku.
Podczas gdy Booster 10 stawał w obliczu swego losu w Zatoce Meksykańskiej po niezwykłym występie, Statek 28 w dalszym ciągu spalił wszystkie sześć silników Raptor i zakończył swoje pierwsze spalenie przez cały czas, wchodząc na swoją właściwą trajektorię suborbitalną.
Następnie statek 28 rozpoczął fazę dobiegu i rozpoczął serię testów. Drzwi do ładowni, znane również jako drzwi Pez, zaprojektowane w celu ostatecznego wyrzucenia pełnowymiarowych satelitów Starlink, nakazano otworzyć po raz pierwszy 12 minut po locie. SpaceX nie potwierdziło jeszcze, czy udało mu się całkowicie otworzyć/zamknąć drzwi. Wydaje się, że o 30:18 po rozpoczęciu misji drzwi przesunęły się do ładowni i nie mamy już podglądu wnętrza statku na żywo.
Następną misją było ponowne zapalenie pierwszego silnika Raptor w kosmosie, ale ze względu na prędkość obrotową pojazdu SpaceX zdecydowało się odłożyć to do przyszłego lotu.
Następnie statek 28 zaczął wchodzić w atmosferę, ale wydaje się, że statek wymknął się spod kontroli, częściowo z powodu wirowania, i ostatecznie zaczął tworzyć plazmę. Odsłonięta została tylko połowa osłony termicznej, reszta została wykonana ze stali nierdzewnej, która przejęła główny ciężar sił powrotnych.
Dzięki terminalom Starlink na pokładzie SpaceX było w stanie zapewnić wspaniałe widoki na żywo z kamery umieszczonej na jednym z paneli statku Starship. Plazma początkowo miała postać słabej różowej poświaty, po czym szybko rozrosła się i otoczyła samochód, utrzymując jednocześnie dobre połączenie do transmisji danych, co nie było wcześniej możliwe.
Ogólnie rzecz biorąc, SpaceX poczyniło wiele znaczących postępów podczas trzeciego lotu testowego i będzie starał się ukończyć wszystkie te postępy w czwartym locie testowym, w tym płynne lądowanie superciężkiego wzmacniacza i pomyślne ponowne wejście przez atmosferę statku kosmicznego.
Jak myślisz, kiedy odbędzie się czwarty lot testowy i czy problemy napotkane podczas trzeciego lotu zostaną rozwiązane?
Pytania lub komentarze? Wyślij mi e-mail na adres rangle@teslarati.com lub napisz do mnie na Twitterze @RDAnglePhoto.