Ratownicy znajdują siedem ciał w tunelu Osung, gdy starają się dotrzeć do ludzi uwięzionych przez powodzie spowodowane dniami ulewnych deszczy.
Według doniesień mediów ratownicy w Korei Południowej wyciągnęli siedem ciał z autobusu uwięzionego w zalanym podziemnym tunelu, gdy dni ulewnych deszczy wywołały rozległe powodzie, osunięcia ziemi i poważne przelanie tamy.
Urzędnicy w centralnym mieście Osung powiedzieli agencji Yonhap News Agency w niedzielę, że ratownicy wyciągnęli jeszcze sześć ciał z tunelu o długości 685 metrów (2247 stóp), gdy starali się dotrzeć do kilku osób, które wciąż były uwięzione.
Seo Jeong-il, szef miejskiej straży pożarnej, powiedział, że prawie 400 ratowników, w tym nurkowie, przeszukiwało tunel w centralnym mieście Cheongju, gdzie pojazdy, w tym autobus, zostały zmiecione przez powodzie w sobotnią noc. W skrócie.
Zdjęcia i filmy z miejsca zdarzenia pokazały, jak ratownicy tworzyli obwód i wypompowywali brązową wodę z tunelu, podczas gdy nurkowie używali nadmuchiwanych łodzi do poruszania się i opuszczania obszaru.
Czteropasmowy tunel został zalany, gdy brzegi pobliskiej rzeki Mehoe zawaliły się po trzech dniach ulewnych deszczy.
Według doniesień mediów powódź pochłonęła tunel tak szybko, że ludzie nie mogli uciec. Funkcjonariusze straży pożarnej oszacowali, że tunel wypełnił się wodą w mniej niż dwie lub trzy minuty.
Jak donosi Korea Herald, ratownicy wyciągnęli w sobotę jedno ciało z tunelu i uratowali dziewięć osób, które przeżyły, trzymając się boków barierek ochronnych wokół tunelu.
W tunelu uwięzionych było 15 samochodów, w tym autobus i 12 samochodów, a 11 osób zaginęło w sobotę.
„W tunelu było wiele samochodów, kiedy woda zaczęła napływać i bardzo szybko się podniosła” – powiedział w sobotę Yonhap jeden z dziewięciu ocalałych.
„Nie rozumiem, dlaczego tunel nie został wcześniej zamknięty”.
Korea Południowa, która jest u szczytu letniego sezonu monsunowego, od 9 lipca nawiedzają ulewne deszcze.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Bezpieczeństwa poinformowało późną sobotę, że osunięcia ziemi i powodzie spowodowane przez opady deszczu zabiły 26 osób w sobotę i piątek. Wszystkie zgony odnotowano w centralnych i południowo-wschodnich regionach kraju.
Większość ofiar – w tym 17 zabitych – pochodziła z prowincji North Gyeongsang, gdzie wciąż brakuje kolejnych dziewięciu, głównie z powodu ogromnych osunięć ziemi w górzystym regionie, które zmiotły domy i znajdujących się w nich ludzi.
W najbardziej dotkniętych obszarach „całe domy zostały całkowicie zmiecione” – powiedział Yonhap ratownik.
Ministerstwo poinformowało, że deszcze zmusiły około 5570 osób do ewakuacji. Liczba ta obejmowała tysiące ludzi, którym nakazano opuszczenie domów po tym, jak tama Goesan w północnej prowincji Chungcheong zaczęła zalewać w sobotę rano, zalewając pobliskie nisko położone wioski.
Dodał, że od sobotniej nocy w tymczasowych schroniskach przebywało ponad 4200 osób.
Ministerstwo poinformowało, że ulewne deszcze zakłóciły podróżowanie w całym kraju, co doprowadziło do odwołania około 20 lotów i zawieszenia regularnych połączeń kolejowych oraz niektórych pociągów ekspresowych.
Dodała, że nadal zamkniętych jest blisko 200 dróg.
Według jego biura prezydent Yun Sok-yul, który w sobotę odwiedził Ukrainę, zwrócił się do premiera Han Duk-soo o zmobilizowanie wszystkich dostępnych środków w celu zareagowania na katastrofę.
Premier zaapelował do urzędników o unikanie powodzi rzecznych i osunięć ziemi oraz zwrócił się do MON o wsparcie akcji ratowniczych.
Tymczasem Koreańska Administracja Meteorologiczna wydała ostrzeżenia przed ulewnymi deszczami, mówiąc, że spodziewane są dalsze opady do środy w przyszłym tygodniu, a warunki pogodowe stanowią „poważne” zagrożenie.
Korea Południowa regularnie doświadcza powodzi w okresie monsunowym, ale kraj ten jest zwykle dobrze przygotowany, a liczba ofiar śmiertelnych jest zwykle stosunkowo niska.
W zeszłym roku przeżył rekordowe deszcze i powodzie, które pochłonęły co najmniej 11 ofiar. Wśród nich były trzy osoby uwięzione w częściowo podpiwniczonym mieszkaniu w Seulu, takim, jakie stało się znane na całym świecie dzięki nagrodzonemu Oscarem koreańskiemu filmowi Parasite.
Rząd Korei Południowej powiedział wówczas, że powodzie w 2022 r. były największymi opadami deszczu od czasu rozpoczęcia pomiarów pogodowych w Seulu 115 lat temu i obwinił zmiany klimatu za ekstremalne warunki pogodowe.