BELGRADE (Reuters) – Prezydent Serbii Aleksandar Vucic powiedział w sobotę, że Serbia zwróci się do sił pokojowych NATO o pozwolenie na rozmieszczenie serbskiej armii i policji w Kosowie, chociaż uważa, że nie ma szans na uwzględnienie tej prośby.
Vucic powiedział na konferencji prasowej w Belgradzie, że złoży wniosek w liście do dowódcy Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (KFOR).
Uwagi Vucicia pojawiły się po serii incydentów między władzami Kosowa a miejscowymi Serbami, którzy stanowią większość w północnych regionach Kosowa, w których większość stanowią Albańczycy.
„Poprosimy dowódcę Sił Kosowskich o zapewnienie rozmieszczenia personelu armii i policji Republiki Serbii w prowincji Kosowo i Metohija” – powiedział Vucić na konferencji prasowej w Belgradzie. Powiedział, że „nie ma złudzeń” co do przyjęcia prośby.
Powiedział, że rząd w Belgradzie formalnie przyjmie dokument w poniedziałek lub we wtorek.
Będzie to pierwszy raz, kiedy Belgrad zażąda rozmieszczenia wojsk w Kosowie, zgodnie z postanowieniami rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która zakończyła wojnę z lat 1998-1999, w której NATO interweniowało przeciwko Serbii w celu ochrony Kosowa, w którym większość stanowią Albańczycy.
Rezolucja stanowi, że Serbia może rozmieścić do 1000 funkcjonariuszy wojskowych, policyjnych i celnych w miejscach kultu ortodoksyjnych chrześcijan, na obszarach z większością serbską i na przejściach granicznych, jeśli dowódca KFOR wyrazi zgodę na takie rozmieszczenie.
W momencie uzgodnienia Kosowo było uznawane na arenie międzynarodowej za część Serbii. Przy wsparciu Zachodu Kosowo ogłosiło niepodległość w 2008 roku, której Serbia nie uznała.
(Reportaż Aleksandara Vasovića) Montaż przez Petera Grafa
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.