Nie odnotowano żadnych sprzeciwów i jak to często bywa w przypadku wniosków nadzwyczajnych, sąd nie określił powodu odrzucenia wniosku Trumpa o wstrzymanie akt.
Ustawodawcy powiedzieli, że Trump potrzebuje zeznań podatkowych z okresu sprawowania urzędu, aby pomóc ocenić skuteczność corocznych audytów prezydenckich. Trump argumentował, że demokratyczni prawodawcy byli zaangażowani w wyprawę na ryby, aby zawstydzić go politycznie.
„Nasza grupa domagała się zeznań podatkowych Donalda Trumpa przez 1329 dni – prawie tak długo, jak podczas wojny secesyjnej” – powiedział Rep. powiedział Bill Pascrell Jr. (DN.J.), przewodniczący House Ways and Means Subcommittee on Oversight. „Przez 1329 dni nasza prośba zgodnie z prawem była opóźniana, zdezorientowana i blokowana przez Donalda Trumpa i jego sojuszników w rządzie i sądach.… Sąd Najwyższy ma prawo trzymać się z dala od tej sprawy.
Nie jest jasne, kiedy Departament Skarbu przekaże dokumenty — rzeczniczka powiedziała tylko, że departament zastosuje się — ale Demokratom, którzy kierują komisją, kończy się czas. Wnioski o akta wygasłyby w styczniu, pozostawiając Republikanom kontrolę nad Izbą. Ostatnie wybory śródokresowe.
Domowy radca prawny Douglas N. W liście powiedziano sędziom: „Opóźnienie Skarbu Państwa z dostarczeniem żądanych informacji podatkowych pozostawi komisji i Kongresowi niewiele lub wcale czasu na ukończenie prac legislacyjnych podczas tego Kongresu, który szybko zbliża się do końca”.
Adwokaci Trumpa powiedzieli, że to był powód uwzględnienia wniosku o zablokowanie udostępniania akt. „Kongresowi pozostało kilka dni w kalendarzu legislacyjnym” – powiedział adwokat Cameron T. — powiedział Norris. Jego zgłoszenie. „Nawet jeśli wystarczyło kilka dni, aby niewłaściwie ujawnić najważniejsze dokumenty jego głównego rywala politycznego, nie było wystarczająco dużo czasu, aby należycie przestudiować, opracować, omówić lub uchwalić ustawodawstwo”.
W zeszłym miesiącu cały Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych dla obwodu DC Odmówiono przeglądu Poprzednie wyroki stwierdziły, że ustawodawcy Dokumenty są uprawnione W przedłużającej się batalii prawnej. Kiedy prawnicy Trumpa zwrócili się do Sądu Najwyższego o rewizję, sąd odmówił wstrzymania wydania dokumentów.
Ale sędzia główny John G. Roberts Jr., sędzia wyznaczony do wysłuchania pilnych nakazów tego sądu, wstrzymał zwolnienie 1 listopada, prosząc o więcej wyjaśnień, dając sądowi wyższemu więcej czasu na działanie.
Sąd Najwyższy generalnie nie zgadzał się z twierdzeniami Trumpa – kto Znowu kandyduje na prezydenta – Powinien mieć możliwość zachowania poufności akt i ochrony przed dochodzeniem podczas sprawowania urzędu. Sędziowie w 2020 roku Domagał się praw Kongresu Informacje muszą być przedłożone, chyba że spełnione są określone warunki; W zeszłym roku odmówili zablokowania udostępnienia dokumentacji finansowej Trumpa śledczym stanu Nowy Jork.
Argumentując przeciwko ujawnieniu akt, zespół prawny Trumpa ostro zakwestionował precedens komisji w zakresie poszukiwania informacji.
„Motyw komisji w żądaniu deklaracji podatkowych prezydenta Trumpa nie ma nic wspólnego z kwestiami finansowymi lub personalnymi w IRS, a wszystko z publicznym ujawnieniem informacji podatkowych prezydenta” – powiedział Trump w aktach Sądu Najwyższego.
Dodano: „Jeśli pozwolono by stanąć, podważyłoby to podział władzy i naraziłoby urząd prezydenta na agresywne prośby o informacje ze strony przeciwników politycznych we władzy ustawodawczej. Kontrola jest najważniejsza, a Trybunał musi zachować możliwość jej przyznania — nie tylko „konkretnemu prezesowi”, ale „samej prezydencji”.
Odniesienia do „Prezydenta w szczególności” i „Prezydenta” pochodzą z wcześniejszego orzeczenia Sądu Najwyższego dotyczącego władzy prezydenta nad imigracją. Ale to Przypadek jest wyjątkowy, ponieważ Trump złamał nowoczesną tradycję kandydatów na prezydenta i mieszkańców Gabinetu Owalnego, odmawiając upublicznienia swoich zeznań podatkowych. Demokraci rozpoczęli batalię prawną, aby je zdobyć po zdobyciu większości w Lok Sabha w 2019 roku.
W imieniu administracji Bidena wystąpiła radca prawny Elizabeth B. Prelogar powiedział Sądowi Najwyższemu, że wymiar sprawiedliwości nie powinien ingerować w żądanie Komisji Kongresu, nawet jeśli ma ono elementy polityczne.
„W całej historii naszego narodu kongresowe prośby o informacje były motywowane mieszanymi motywami legislacyjnymi i politycznymi” – napisał w aktach sądowych. „Ale raz po raz ten sąd odrzucał próby unieważnienia odpowiednich roszczeń legislacyjnych na podstawie dowodów na dodatkowe zamiary”.
Powiedział, że sądy niższej instancji oceniły roszczenie grupy zgodnie ze standardami określonymi przez Sąd Najwyższy Trump kontra MazarsDecyzja z 2020 r. połączył się z Kongresem, aby uniemożliwić Trumpowi ujawnienie jego nagrań.
„Wieloletni precedens tego Trybunału wyklucza próby wnioskodawców, aby wymagać od sądów spojrzenia poza deklarowany cel legislacyjny roszczenia na subiektywne motywy poszczególnych ustawodawców” – napisał. „W szczególnych okolicznościach tej sprawy wniosek przewodniczącego o informacje podatkowe wnioskodawców leży w kompetencjach komisji i jest zgodny z zasadą podziału władzy”.
Sędziowie sądów niższej instancji przyjęli różne podejścia do stwierdzenia, że roszczenie grupy nie stanowiło nadużycia jurysdykcji, „ale wszyscy doszli do tego samego wniosku – i żaden z nich nie zbadał sprawy szczególnie dokładnie”.
Chociaż sprawa zajęła lata, aby przejść przez sądy, ci sędziowie to zrobili Nadal rządził Ustawodawcy ustanowili „ważny zamiar legislacyjny”, który wymagał ujawnienia.
Sąd apelacyjny w swojej decyzji powołał się na status Trumpa jako byłego prezydenta; Prośba była „minimalnie nachalna”, ponieważ wszyscy prezydenci sprzed dziesięcioleci dobrowolnie ujawnili swoje zeznania podatkowe. Sąd uznał jednak, że nawet gdyby Trump nadal był prezydentem, prośba nie naruszyłaby trójpodziału władzy. Sąd był również niewzruszony argumentem Trumpa, że jego zeznania podatkowe mogą zostać upublicznione.
„Dochodzenia Kongresu czasami ujawniają prywatne informacje o firmach, organizacjach i osobach, które badają” – napisała komisja. „To ich nie przeciąża. Taka jest natura procesów śledczych i legislacyjnych.
Odrzuciła również obawy, że uwzględnienie wniosku zaogniłoby napięcia między Kongresem a prezydentem – lub byłym prezydentem.
„Kongres może próbować grozić urzędującemu prezydentowi roszczeniem o inwazję po tym, jak opuści urząd, a każdy prezydent obejmując urząd będzie wiedział, że po odejściu ze stanowiska będzie podlegał tym samym prawom, co inni obywatele” – napisano w orzeczeniu sądu. „To cecha naszej demokratycznej republiki, a nie błąd”.
Jest sprawa Trump w. Komitet ds. Sposobów i Środków.