Widok logo First Republic Bank w lokalizacji Park Avenue w Nowym Jorku, 10 marca 2023 r.
David de Delgado | agencji Reutera
Kalifornijski organ nadzoru finansowego przejął Pierwszą Republikę, co doprowadziło do trzeciego bankructwa amerykańskiego banku od marca, po tym, jak nie powiodła się ostatnia próba przekonania rywalizujących pożyczkodawców do utrzymania niespokojnego banku na powierzchni.
JPMorgan Chase przejmie wszystkie depozyty, w tym depozyty nieubezpieczone, oraz „wszystkie aktywa” banku, zgodnie z oświadczeniem opublikowanym w poniedziałek.
Kalifornijski Departament Ochrony Finansowej i Innowacji poinformował, że przejął bank i wyznaczył Federalną Korporację Ubezpieczeń Depozytów jako powiernika banku. FDIC zaakceptował ofertę JPMorgan na aktywa banku.
Od nagłego upadku banku w Dolinie Krzemowej w marcu uwaga skupiła się na Pierwszej Republice jako najsłabszym ogniwie amerykańskiego systemu bankowego. Podobnie jak SVB, która obsługuje społeczność startupów technologicznych, First Republic była swego rodzaju niszowym pożyczkodawcą w Kalifornii. Skupiał się na obsłudze zamożnych Amerykanów z wybrzeża, kusząc ich niskooprocentowanymi kredytami hipotecznymi w zamian za pozostawienie gotówki w banku.
Ale ten model rozpadł się po upadku SVB, kiedy klienci Pierwszej Republiki wycofali ponad 100 miliardów dolarów depozytów, bank ujawnił w swoim raporcie o zyskach z 24 kwietnia. Instytucje z wysokim odsetkiem nieubezpieczonych depozytów, takie jak SVB i Pierwsza Republika, znalazły się w niebezpieczeństwie, ponieważ klienci bali się utraty swoich oszczędności w wyniku paniki na banki.
Akcje First Republic spadły w tym roku o 97% od piątkowego zamknięcia.
Wyczerpywanie się depozytów zmusiło Pierwszą Republikę do zaciągania znacznych pożyczek z Rezerwy Federalnej w celu utrzymania działalności, co zmniejsza marże firmy, ponieważ koszt finansowania jest teraz znacznie wyższy. Według głównego stratega BCA Research, Douga Bety, Pierwsza Republika stanowiła ostatnio 72% wszystkich pożyczek z okna dyskontowego Fed.
24 kwietnia dyrektor generalny Pierwszej Republiki, Michael Roeffler, starał się przedstawić obraz stabilności po wydarzeniach marcowych. Powiedział, że odpływ depozytów zwolnił w ostatnich tygodniach. Ale akcje spadły po tym, jak firma wyparła się wcześniejszych wytycznych finansowych, a Roffler zdecydował się nie odpowiadać na pytania po niezwykle krótkiej telekonferencji.
Doradcy banku liczyli na to, że największe amerykańskie banki ponownie przyjdą z pomocą Pierwszej RP. Jedna z krążących ostatnio wersji planu wymagała od banków płacenia wyższych od rynkowych stawek za obligacje w bilansie Pierwszej Republiki, co umożliwiłoby im pozyskanie kapitału z innych źródeł.
Ale w końcu banki, które połączyły siły w marcu, by wstrzyknąć 30 miliardów dolarów depozytów Pierwszej Republice, nie mogły dojść do porozumienia w sprawie ratowania, a regulatorzy podjęli działania, kończąc 38-letnią kadencję banku.
Ta historia ewoluuje. . Sprawdź aktualizacje