„Piękny sport z mroczną krawędzią” – Wout van Aert otrzymuje najcięższy cios

Siła wypadku odcisnęła natychmiastowe piętno na Woutie van Aarcie: jego koszula została podarta na strzępy, plecy zapaliły się z powodu wysypki drogowej i licznych złamań powodujących silny ból. Zarejestrowanie powagi chwili zajęło jedno lub dwa uderzenia dłużej.

Kiedy to się stało, ciało Van Ararta zaczęło drgać od szlochu. Nie potrzebował prześwietlenia, żeby powiedzieć mu to, co wiedziało już jego złamane serce. Jego kampania w klasykach 2024 zakończyła się nie zwycięstwem na torze Roubaix, ale tutaj, na samotnej drodze za Ronse, 67 kilometrów od końca ronda d'or Flandrin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *