New Yorker: Milly gotowy do ułaskawienia Trumpa w niepublikowanym liście rezygnacji po sesji zdjęciowej na Lafayette Square

1 czerwca 2020 r. Millie towarzyszyła Trumpowi w spacerze z Białego Domu do kościoła św. Jana, gdzie została sfotografowana w mundurze bojowym i poruszająca się po placu Lafayette w towarzystwie prezydenckiej świty. Byli protestujący Silnie zniszczony Z terenu kilka minut temu.

Obrazy wywołały szybką falę krytyki ze strony prawodawców i kilku wysokich rangą byłych urzędników wojskowych, którzy powiedzieli, że ryzykują wciągnięcie tradycyjnie apolitycznej armii w kontrowersyjną sytuację polityczną w kraju.

Według The New Yorker, list Millie był datowany na 8 czerwca, tydzień po incydencie. Artykuł jest oparty na nadchodzącej książce „The Divider: Trump’s White House 2017-2021” autorstwa Petera Bakera i Susan Glaser.

„Wydarzenia z ostatnich dwóch tygodni spowodowały, że dokonałem głębokiego przeszukania duszy i jako przewodniczący połączonych szefów sztabów nie mogę naprawdę wspierać i wykonywać twoich rozkazów” – napisał Millley, według The New Yorker. „Wierzę, że wyrządziłeś wielką i nieodwracalną szkodę mojemu krajowi. Wierzę, że z biegiem czasu podjąłeś wspólny wysiłek, aby upolitycznić amerykańską armię”.

Raport mówi, że Millley konsultował się z byłym szefem Połączonych Sztabów gen. Josephem Dunfordem, emerytowanym gen. armii Jamesem Tupikiem, ekspertem w dziedzinie etyki wojskowej oraz członkami Kongresu i byłymi urzędnikami Busha w sprawie listu rezygnacyjnego. Administracje Obamy.

Millie ostatecznie zdecydowała się nie wyjeżdżać.

„F*** that s***”, Millie powiedziała swoim pracownikom, według The New Yorker. – Będę z nim walczył.

„Jeśli chcą mnie postawić przed sądem wojennym lub wsadzić do więzienia, zrób to” – dodała Milly. „Ale będę walczył od wewnątrz”.

Rzecznik przewodniczącego Połączonych Szefów Sztabów odmówił komentarza CNN na temat raportu.

Millie później publicznie przeprosiła za swój udział w incydencie we wcześniej nagranym przemówieniu w Akademii Obrony Narodowej.

„Nie powinienem tam być. Moja obecność w tym momencie i w tym środowisku stworzyła wrażenie zaangażowania wojska w politykę wewnętrzną. Jako oficer mundurowy był to błąd, z którego się nauczyłem i naprawdę wierzę, że wszyscy może się uczyć” – powiedział Mille podczas przemówienia.

READ  Czego można się spodziewać po śnieżycy, która może być naszą największą od 7 lat?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *