Matka podróżująca z dzieckiem jest zdumiona życzliwością nieznajomego

Chociaż walki w samolotach stały się aż nazbyt powszechne – zwłaszcza wśród osób i rodzin z małymi dziećmi – jedna z miejscowych mam niedawno dowiedziała się, że niebo jest nadal przyjazne.

Kelly Levine (32 l.) z Garden City w stanie Nowy Jork niepokoiła się wyjazdem ze swoją pięciomiesięczną córką Rumi na wakacje do Meksyku. Martwiła się, czy zajmie dziecko podczas długiego lotu. Jednak podczas pięciogodzinnego lotu powrotnego z Cabo San Lucas do Newark jeden z pasażerów zrobił dobry uczynek, który stał się wirusowy.

Megan Rubin, lat 49, bizneswoman z Villanova w Pensylwanii, siedziała przy przejściu naprzeciwko Levine'a, jej męża, Jake'a i Romy. Robyn szydełkowała, żeby uspokoić nerwy podczas podróży, a mała Romy była zafascynowana jej obserwowaniem.

„Wpatrywała się w to zahipnotyzowana” – powiedział Levin, agent nieruchomości, o bezpłatnej rozrywce na pokładzie samolotu.

Megan Rubin (49 l.) zaczęła robić na drutach czapkę dla 5-miesięcznej Romy w trakcie lotu, kiedy zobaczyła małego pasażera wpatrującego się w jej haft. @kellyryan49/TikTok
Robin zmieniła plany, aby dokończyć szycie swetra i zamiast tego zrobić czapkę dla Romy, widoczną na zdjęciu. @kellyryan49/TikTok
„Dziecko było takie urocze, że przez całą podróż patrzyło na mnie i szeroko otwartymi oczami obserwowało moją poruszającą się rękę” – Robin powiedziała The Post. @crochetobay/Instagram

Robin, która nauczyła się szydełkować podczas pandemii, lubiła mieć publiczność.

„Dziecko było takie urocze, że przez całą podróż wpatrywała się we mnie, szeroko otwartymi oczami obserwując moją poruszającą się rękę” – powiedziała The Washington Post.

Robin rozpoczęła podróż od pracy nad kurtką, ale gdy pozostała godzina do końca, zdecydowała się zrobić coś dla Romy.

„Wyzwanie polegało na tym, aby zrobić to przed zakończeniem podróży” – powiedziała.

Wykonanie dziecięcej czapki zajmuje zwykle dwie godziny, ale ona gorączkowo pracowała w powietrzu, kończąc zaimprowizowany projekt w ciągu zaledwie godziny.

Jake i Kelly Levine zabrali swoją 5-miesięczną córkę Romy w jej pierwszą podróż, gdy w zeszłym tygodniu spędzali wakacje w Cabo. Dzięki uprzejmości Kelly Levine
Gdy tylko samolot wylądował w Newark, Robin podarował Kelly małą czapkę z włoskiej wełny w kolorze płatków owsianych. Dzięki uprzejmości Kelly Levine

Natychmiast po wylądowaniu w Newark podarowała Levine’owi małą włoską wełnianą czapkę w kolorze płatków owsianych, ozdobioną wesołą kulką.

powiedział Levin, który był tak poruszony dobrocią Robin, że… Podziel się historią na TikToku. Post zawierający zdjęcia przytulającej się do niej Romy, gdy Robin z nią pracuje, od czasu opublikowania go w niedzielę uzyskał ponad 7 milionów wyświetleń.

READ  Toronto, Kanada: Drake prezentuje film przedstawiający zalaną rezydencję, gdy ulewny deszcz uderza w miasto

„Najwspanialsza rzecz, jaka przytrafiła się naszym dzieciom [sic] Podróż” – Levine podpisał wideo.

W poście oznaczyła mały biznes Robina, Szydełkuj posłuszniektóra sprzedaje torebki, T-shirty, akcesoria dla zwierząt i tym podobne, została zasypana zapytaniami.

To nie pierwszy raz, kiedy Robin daje prezent nowo poznanej osobie. Przez lata produkowała artykuły dla barmanów i kierowców Ubera.

Robin mówi, że lubi robić na szydełku pamiątki dla nieznajomych, których spotyka, by w ten sposób okazać życzliwość.
Dzięki uprzejmości Kelly Levine
Robin była zasypywana zapytaniami na swojej stronie firmowej Crochet Obey na temat jej wyjątkowej kreacji wykonanej na szydełku z włoskiej wełny. Projektuje jedną koszulę, którą tutaj uszyła. @crochetobay/Instagram
Torebka zaprojektowana przez Robina przy użyciu haftu szydełkowego. @crochetobay/Instagram

„Mam taką rzecz, że kiedy podróżuję, uwielbiam szydełkować. Zawsze okazuję trochę wdzięczności nieznajomym” – powiedziała Robyn, dodając, że „nigdy nie została oznaczona” przez TSA za zabranie haczyków na pokład samolotu, ponieważ mają zaokrąglone krawędzie.

Robin i Levin wymienili się numerami i szybko się zaprzyjaźnili, a Levin stwierdziła, że ​​teraz czuje optymizm, a nie niepokój, jeśli chodzi o wyjazdy z Romy.

„Słyszy się o mamach, które wsiadają do samolotu z kartami podarunkowymi i mówią: „Przepraszam za kłopoty”, podczas gdy ich dzieci płaczą podczas lotu. Każdy jest gotowy wyjaśnić lub przeprosić, więc posiadanie kogoś nie tylko miłego i pomocnego, ale także hojnego, sprawiło, że „czujemy się znacznie lepiej, jeśli chodzi o podróżowanie w przyszłości”.

„Nigdy nie wiesz, obok kogo usiądziesz. Ona była aniołem”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *