W swoim pierwszym przemówieniu jako premier Wielkiej Brytanii przed Downing Street 10 Liz Truss zobowiązała się do rozwiązania problemu rosnących rachunków za energię.
Leon Neal/Personel/Getty Images
LONDYN – Nowa premier Wielkiej Brytanii Liz Truss wygłosiła we wtorek swoje pierwsze przemówienie, zobowiązując się do rozwiązania problemu rosnących rachunków za energię i kryzysu związanego z kosztami utrzymania w ciągu najbliższych dwóch dni.
„Zajmę się kryzysem energetycznym spowodowanym wojną Putina” – powiedział Truss dziennikarzom na schodach Downing Street 10.
„W tym tygodniu podejmę działania w celu rozwiązania rachunków za energię i zabezpieczenia przyszłych dostaw energii” – powiedział.
Poza domem swojego nowego premiera w Londynie, Truss powiedział, że ma „śmiały plan” pobudzenia gospodarki poprzez obniżki podatków i reformy, które „zwiększą wzrost gospodarczy i inwestycje”.
Poprawa służby zdrowia była trzecim priorytetem wymienionym przez byłego sekretarza stanu. „Razem możemy przetrwać burzę, odbudować gospodarkę i wiem, że możemy być nowoczesną, inteligentną Wielką Brytanią” – podsumował Truss.
Truss został oficjalnie mianowany premierem Anglii po spotkaniu z królową Elżbietą II w zamku Balmoral w Szkocji we wtorek rano.
Poprzednik Trussa, Boris Johnson, oficjalnie zrezygnował tego samego dnia.
Truss pokonał byłego ministra finansów Rishi Sunaka i wygrał wyścig konserwatywnego przywództwa. Wyniki ogłoszono w poniedziałek.
Rozwiązywanie kosztów życia w kryzysie
Krążą pogłoski o pakiecie bodźców energetycznych o wartości 100 miliardów funtów (113 miliardów dolarów), który ma pomóc Brytyjczykom w radzeniu sobie z pogłębiającym się kryzysem kosztów życia.
Pojawiają się jednak pytania, jak taki pakiet byłby finansowany.
„Brak nowych podatków” to sentyment powtórzony przez Truss podczas kampanii przywódców konserwatystów.
Ekonomista Banku Inwestycyjnego Berenberg Dr. Solomon Fiedler zasugerował wdrożenie pakietu, który „nie może być taki prosty”.
„Nawet jeśli zasiedziałe firmy użyteczności publicznej zamrozą ceny teraz, jeśli utrzymają je na poziomie wyższym niż koszty indywidualne w przyszłości, nie będą musiały w przyszłości odzyskiwać bieżących strat od nowych podmiotów, a tym samym je zmniejszać” – powiedział Fiedler.
„To nie wydaje się być strategią stabilną w czasie” – dodał.
„Inną możliwością jest sfinansowanie obecnego zamrożenia nałożonego na wszystkich konsumentów energii w przyszłości. Ale byłby to nowy podatek, a Liz Truss musiałaby wycofać się z jednej ze swoich kluczowych obietnic” – powiedział Fiedler.