To było idealne letnie popołudnie, wygrzewając się na słońcu, gdy wraz z mamą spacerowaliśmy po starym mieście Quebec City, zatrzymując się przy Królewskie miejsce, 400-letni brukowany plac zabytkowych budynków w kolorze szarym z lukarnami i dwuspadowymi dachami w kolorze czerwonym, miedzianym i łupkowym. Moja mama urodziła się i wychowała w tym francuskojęzycznym mieście, więc wiedziałam, że teraz, w wieku 80 lat, wiele dla niej znaczyło, aby wrócić z wizytą.
Jak pamiętaliśmy, dźwięk lokalnego dialektu unosił się wokół — i pomyślałem o czymś, co ostatnio słyszałem: że chociaż francuskojęzyczny język w Quebecu może nie brzmieć tak romantycznie i czule dla ucha jak współczesny paryski francuski, teraz uważa się, że złoty standard, czyli sposób, w jaki mówi się Quebec. Rzeczywistość w wymowie jest bliższa francuskiemu używanemu przez siedemnastowiecznych arystokratów – a nawet króla.
Dorastałem w Montrealu w latach 60. i 70., kiedy anglojęzyczni, wraz z Francuzami z Francji, kpili z ostrej, chwiejnej wymowy francuskiego Quebecu, porównując ją do brzmienia kaczki. Ja sam zawsze byłem głęboko zakłopotany w towarzystwie moich anglojęzycznych kolegów z francuskiej szkoły zanurzeniowej. Tak zwani krytycy i moi nauczyciele, pochodzący z Francji i Maroka, mówili, że luźna wymowa Quebecu jest haniebna, a język Moliera jest kpiną.
Jak się okazuje, słynny XVII-wieczny dramaturg bardziej przypominał współczesną Kopenhagę – bardziej współczesny Paryżanin – niż sądzili.
Byłem sfrustrowany, gdy ktoś powiedział mi to kilka tygodni temu podczas lunchu w kawiarni w North Hatley, uroczej wiosce w łagodnie górzystym regionie wschodnim, na południowy wschód od Montrealu. Wiedziałem, że francuski Quebec zachował wiele pozostałości „le français du roy” lub „królewskiego francuskiego”, zwłaszcza w swoim słownictwie, ale nakreśliłem granicę wymowy. „Nie ma mowy, żeby powiedział Ludwik XIV”pazur, woal, lub ’toe et moe”Niewiarygodne, powiedziałeś to, porównując te słowa do najpopularniejszych wymowy Bas, voila, A toi et moi.
Istnieją jednak logiczne, lingwistyczne i historyczne powody, dla których francuski Quebecois różni się od francuskiego francuskiego (co lingwiści nazywają „normatywnym” lub „neutralnym” francuskim).