Kontrakty terminowe na akcje spadły w czwartek, gdy stopy procentowe skoczyły, gdy urzędnicy Rezerwy Federalnej zasygnalizowali, że podnoszenie stóp procentowych w celu spowolnienia inflacji jest dalekie od zakończenia.
Kontrakty futures powiązane z Dow Jones Industrial Average spadły o 316 punktów, czyli o 0,9%. Kontrakty terminowe na S&P 500 spadły o 1,1%, podczas gdy kontrakty terminowe na Nasdaq-100 spadły o 1,2%.
James Bullard, prezes Rezerwy Federalnej w St. Louis — powiedział w liście czwartek, że „stopa procentowa nie jest jeszcze w obszarze, który można uznać za wystarczająco restrykcyjny”.
„Wydaje się, że zmiana nastawienia w polityce pieniężnej miała jedynie ograniczony wpływ na obserwowaną inflację, ale ceny rynkowe wskazują na oczekiwanie stłumionej inflacji w 2023 r.” – dodał Bullard.
Rentowność dwuletnich obligacji skarbowych wzrosła w czwartek rano do 4,42%, podsycając obawy, że wyższe stopy procentowe mogą doprowadzić gospodarkę do recesji.
„Patrzę na bardzo napięty rynek pracy” – powiedział – „i nie wiem, jak nadal obniżać ten poziom inflacji bez prawdziwego spowolnienia i być może mamy deflację w gospodarce, aby się tam dostać”. prezes Banku Rezerw Federalnych w Kansas City, Esther George do The Wall Street Journal Środa.
Akcje najbardziej podatne na recesję i rosnące stopy procentowe doprowadziły do spadków w obrocie przedsesyjnym. Finanse prowadzone przez Wells Fargo spadły. Akcje technologiczne Tesli i Netflix spadły.
„Dodatkowe zacieśnienie monetarne i skumulowany wpływ podwyżek stóp procentowych w tym roku sugerują, że ryzyko recesji pozostaje wysokie” – napisał w nocie Mark Hefell, dyrektor ds. inwestycji w UBS Global Wealth Management. „Nadal uważamy, że makroekonomiczne warunki wstępne dla trwałego ożywienia – obniżki stóp procentowych i spadek wzrostu i zysków przedsiębiorstw na horyzoncie – nie zostały jeszcze ustalone”.
Ostatnie ruchy nastąpiły tuż po niedźwiedzim dniu na Wall Street, drugim w ciągu trzech dni. S&P 500 i Nasdaq Composite spadły odpowiednio o 0,83% i 1,54%. Dow Jones Industrial Average stracił 39,09 punktów, czyli 0,12%.
Presja spadkowa wynikała m.in podwójna trasa od Target, który odnotował spadek sprzedaży, ponieważ inflacja osłabiła kupujących zmierzających do sezonu świątecznego. Sieć z siedzibą w Minneapolis zamknęła się o 13%, podczas gdy jej przyszłe prognozy podają w wątpliwość innych detalistów.