Bądź na bieżąco dzięki bezpłatnym aktualizacjom
Zapisać się do Stosunki USA-Chiny myFT Digest — dostarczane bezpośrednio do Twojej skrzynki odbiorczej.
Kiedy w przyszłym tygodniu prezydenci Stanów Zjednoczonych i Chin zorganizują szczyt przed współpracą gospodarczą w regionie Azji i Pacyfiku, Joe Biden podkreśli Xi Jinpingowi potrzebę odnowienia komunikacji między siłami zbrojnymi obu mocarstw.
Biały Dom poinformował w piątek, że Biden i Xi spotkają się w środę w rejonie Zatoki San Francisco, zanim wezmą udział w Apec. Obie strony próbują wznowić wysiłki na rzecz stabilizacji stosunków w obliczu rosnących napięć związanych z takimi kwestiami, jak chińskie działania wojskowe w pobliżu Tajwanu i wysiłki Stanów Zjednoczonych mające na celu uniemożliwienie Chinom ochrony zaawansowanej amerykańskiej technologii.
Szczyt będzie ich drugim osobistym spotkaniem rok po spotkaniu na szczycie G20 na Bali w Indonezji. Xi nie był w USA od czasu spotkania z ówczesnym prezydentem Donaldem Trumpem na Florydzie w kwietniu 2017 r. Oczekuje się, że chiński przywódca po spotkaniu z Bidenem weźmie udział w kolacji z dyrektorami naczelnymi USA.
Urzędnicy amerykańscy powiedzieli, że przywódcy omówią szereg kwestii, w tym możliwość ponownego otwarcia wojskowych kanałów komunikacyjnych, które Chiny zamknęły po wizycie na Tajwanie w zeszłym roku ówczesnej spikerki Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi.
Stany Zjednoczone wyraziły obawy, że chińskie samoloty bojowe przelatują zbyt blisko amerykańskich samolotów szpiegowskich i samolotów obserwacyjnych pilotowanych przez sojuszników USA, w tym Kanadę, na Morzu Południowochińskim.
„Prezydent jest zaangażowany w podjęcie niezbędnych kroków w celu przywrócenia, w naszej opinii, podstawowych stosunków wojskowo-wojskowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami” – oznajmił amerykański urzędnik.
Urzędnik powiedział, że Biden wyrazi obawy Xi w związku z „niebezpiecznymi” i „prowokacyjnymi” chińskimi działaniami wojskowymi wokół Tajwanu, które nasiliły się od czasu objęcia urzędu przez prezydenta USA prawie trzy lata temu.
„Prezydent konsekwentnie to podkreślał i zrobi to ponownie w przyszłym tygodniu w San Francisco” – oznajmił urzędnik.
Urzędnicy podkreślili, że szczyt, który nastąpił po miesiącach spotkań na wysokim szczeblu, nie oznacza zmiany polityki USA wobec Chin, ale uznanie, że mocarstwa potrzebują skuteczniejszych kanałów komunikacji.
„Intensywna konkurencja wymaga i wymaga intensywnej dyplomacji, aby zarządzać napięciami i zapobiegać konfrontacji konkurencyjnej” – powiedział amerykański urzędnik. „Dyplomacja to sposób, w jaki wyjaśniamy nieporozumienia, sygnalizujemy, komunikujemy się, unikamy niespodzianek i wyjaśniamy nasze konkurencyjne działania”.
Xie Feng, ambasador Chin w USA, powiedział, że obaj prezydenci będą prowadzić „dogłębną komunikację w kluczowych kwestiach o strategicznym, nadrzędnym i fundamentalnym znaczeniu dla kształtowania stosunków chińsko-amerykańskich oraz pokoju i rozwoju na świecie”.
Stosunki USA-Chiny są najgorsze od czasu normalizacji stosunków dyplomatycznych obu krajów w 1979 r. Waszyngton jest zaniepokojony kwestiami, w tym chińskim eksportem fentanylu, syntetycznego opioidu, który jest obecnie głównym zabójcą młodych Amerykanów.
Tymczasem Pekin skrytykował wysiłki USA mające na celu zablokowanie modernizacji armii poprzez ograniczenia eksportowe mające na celu spowolnienie postępów w opracowywaniu zaawansowanych chipów do zastosowań takich jak sztuczna inteligencja i obliczenia kwantowe.
Kiedy obaj przywódcy spotkali się na Bali w listopadzie ubiegłego roku, zgodzili się co do konieczności stabilizacji stosunków, aby zmniejszyć ryzyko wzmożonej rywalizacji i konfliktu zbrojnego między rywalami.
Jednak wysiłki mające na celu utworzenie „bazy” relacji zostały udaremnione, gdy w lutym nad Stanami Zjednoczonymi przeleciał podejrzany chiński balon szpiegowski.