Jak Eli De La Cruz i The Reds planują rywalizację w tym sezonie

Kiedy sezon temu zawodnik drużyny Cincinnati Reds, Eli De La Cruz, wkroczył na scenę, każdy jego ruch natychmiast stał się hitem. Pomógł ponownie dodać energii żądnym zwycięstw rzeszy fanów, prezentując rzadkie połączenie mocy i szybkości, sprawiając, że mecze The Reds były obowiązkowym punktem programu telewizyjnego.

W końcu kto może przewodzić w lidze w szybkości sprintu, uderzając piłkę z prędkością 170,2 km/h i rzucając ją przez boisko z prędkością 97,9 km/h?

Jednak pomimo całego szumu, jaki pojawił się po pierwszym sezonie, który pchnął The Reds do rywalizacji po sezonie, końcowe liczby De La Cruza – ukośnik 0,235/0,300/0,410 – nie odpowiadały szumowi i jego liczbom. Zespół zakończył dwa mecze na ostatnim miejscu w play-offach Ligi Narodowej.

„W ostatni weekend byliśmy o jeden mecz od drużyny” – powiedział drugi bazowy Jonathan India. „To nas zszokowało. Mogliśmy być Diamondbackami. Był ze mną przez cały sezon. Bardziej nienawidzę przegrywać niż wygrywać”.

W tym roku w Cincinnati skupiamy się na przekształceniu wszystkich tych błyskotliwych przemyśleń w wyniki, które pozwolą The Reds po raz pierwszy od 2020 roku przenieść się do posezonowego baseballu – a to zaczyna się oczywiście od ich wschodzącej gwiazdy.

„Zdecydowanie zrobiło się bardziej agresywnie i energicznie, kiedy zaczęliśmy wygrywać” – powiedział zapolowy Spencer Steer. „Wszystko zaczęło się od tego, że Eli został powołany i uciekł 12 razy z rzędu. To tylko pokazuje, że miasto chce zwycięskiej drużyny baseballowej. Zasługują na to. Minęło dużo czasu”.

Po okresie ciężkiej pracy, który obejmował czas spędzony na doskonaleniu umiejętności uderzania z byłym łapaczem pierwszej ligi Fernando Tatisem seniorem, De La Cruz zapewnia produkcję na poziomie gwiazdy dla drużyny z piątym najlepszym rekordem w lidze krajowej. Jasne, w tym sezonie nadal będzie znajdował się na liście 10 najlepszych zawodników SportsCenter, ale tym, co najbardziej ekscytuje The Reds, jest jego wczesne pojawienie się na boisku.

READ  McGrath: The Blue Jays schrzanili Anthony'ego Bassa i zawiedli społeczność LGBTQ+

W 23 meczach De La Cruz uzyskał wynik 0,313/0,412/0,651, co daje mu czwarty najlepszy wynik OPS w lidze MLB (1,063). Być może jeszcze bardziej zachęcający jest fakt, że udało mu się obniżyć współczynnik uderzeń i prawie dwukrotnie zwiększyć tempo chodu, nie rezygnując przy tym z przełomowej kombinacji mocy i szybkości, a wszystko to miało miejsce zaledwie kilka miesięcy po jego 22. urodzinach.

„Jest znacznie lepszy od 99% zawodników w jego wieku, którzy mają taki poziom doświadczenia jak on” – powiedział trener The Reds David Bell. „To niewiarygodne, co on robi.

„Będzie się rozwijał przez wiele lat, a skoro radzi sobie tak, jak radzi sobie z taką uwagą, nie moglibyśmy być szczęśliwsi. I tego, co robi każdego dnia, aby stać się lepszym”.

Zamiast próbować zmienić podejście de la Cruza, aby przyspieszyć ten proces, klub jako swoje główne potrzeby wymienił czas i doświadczenie i zachęcał go do dalszego rozwoju. Widzieli gracza chcącego się uczyć i nie byli zaskoczeni, gdy skontaktował się z Tatisem seniorem. Samotnie, szukając wskazówek.

Tatis współpracował w przeszłości z graczami, w szczególności z aktualnym MVP ligi NL Ronaldem Acuną Jr., a jego prosty przekaz jest taki, że De La Cruz przypisuje mu wczesną grę na boisku.

„Miej kontrolę” – powiedział De La Cruz. „Kontroluj się. Dał mi wiele rad. Wiele się od niego nauczyłem”.

De La Cruz zauważył, że chciał, aby strefa ataku była „nieco mniejsza” dla miotaczy przeciwnika i na początek zmniejszył o połowę swój stosunek uderzeń do chodu od swojego debiutanckiego sezonu.

READ  Raport pokazuje, że Lamar Jackson odrzucił 133 miliony dolarów z pełną gwarancją

„Tej wiosny ciężko pracował” – powiedział India. „Chce być konsekwentny. Chce być gwiazdą. Ma tę zdolność. Wszyscy to widzimy”.

Jednak aby The Reds mogli zakończyć sezon tam, gdzie chcą, wiedzą, że ważne jest uzyskanie dobrych wyników także od zawodników z drużyny De La Cruz, a to jest coś, czym organizacja otworzyła swoje portfolio, aby zająć się tym sezonem, jednocześnie skupiając się na ekscytującej grze swoich młodych zawodników. Niezbędny do sprzedaży weteranom, gdy przybędą do Cincinnati.

„Całe miasto płonęło tą drużyną. Grają mocno. To szybki, fizyczny baseball. Było bardzo jasne, że miasto zakochało się w tej drużynie”. Powiedział opiekun Brent Sutter. „Powiedziałem żonie… to był już numer 1 na liście wolnych agentów, a teraz jest Do teraz Nr 1. To fajny zespół. „Z drugiej strony było bardzo jasne, że więź tam stawała się coraz silniejsza”.

Utrzymanie tej spójności zaczyna się od integracji doświadczonych zawodników z kolegą z drużyny De La Cruz po lewej stronie boiska. Największa fala zimy w Cincinnati nadeszła, gdy Jimmer Candelario dołączył do The Reds na podstawie trzyletniego kontraktu wartego 45 milionów dolarów. Trzecibazowy jest gotowym mentorem młodego klubu jako były czołowy zawodnik, który w ciągu ostatnich kilku sezonów w końcu odniósł sukces i dla którego priorytetem było nawiązanie kontaktu z De La Cruz.

„Uwielbia słuchać” – powiedział Candelario. „On się uczy. Trzeba dać mu czas. Codzienna gra w dużych ligach pozwoli mu się rozwijać”.

To połączenie potrzeby czasu na dojrzewanie, a jednocześnie polegania na występach na najwyższym poziomie, jest powszechnym odczuciem w klubie The Reds, w którym gra trzech graczy, którzy sezon temu w głosowaniu na Debiutanta Roku NL znaleźli się w pierwszej siódemce – wraz ze Steerem i Mattem McLeanem dołączył do De La Cruz.

READ  Przejęcie Chelsea: konsorcjum rodziny Ricketts wycofuje się z wyścigu | Chelsea

„Nie boimy się popełniać błędów” – powiedział Steer. „Wyjdziemy i będziemy grać bez strachu”.

Taka mentalność rok temu ożywiła franczyzę na poziomie najwyższej ligi, napędzała zespół front office poza sezonem i gdyby zawodnik, który najbardziej ją ucieleśnia – Eli De La Cruz – mógł zagrać na boisku The Reds w październiku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *