Inteligentniejsze pojazdy mogą oznaczać duże zmiany w sygnalizacji świetlnej

W miarę jak samochody osobowe i ciężarowe stają się coraz inteligentniejsze i lepiej połączone, skromne światła, które dominują w ruchu drogowym od ponad stulecia, również mogą być u progu poważnej transformacji.

Naukowcy badają sposoby wykorzystania funkcji dostępnych w nowoczesnych samochodach, takich jak GPS, aby zwiększyć bezpieczeństwo i efektywność ruchu drogowego. Ostatecznie modernizacje mogłyby całkowicie wyeliminować dzisiejsze czerwone, żółte i zielone światła, Przekazanie kontroli samochodom autonomicznym.

Henry Liu, profesor inżynierii lądowej prowadzący badania na Uniwersytecie Michigan, powiedział, że wdrożenie nowego systemu sygnalizacji świetlnej może nastąpić znacznie bliżej, niż się ludziom wydaje.

„Tempo rozwoju sztucznej inteligencji jest bardzo szybkie i wierzę, że nadchodzi” – powiedział.

Sygnalizacja świetlna nie zmieniła się zbytnio w Stanach Zjednoczonych na przestrzeni lat. Jak podaje historyk Megan Kate Nelson, w Cleveland po raz pierwszy uruchomiono coś, co uważa się za pierwszy „komunalny system kontroli ruchu” w 1914 roku. Pisał dla magazynu Smithsonian. Zasilany energią elektryczną z miejskiej linii trolejbusowej, wynalazek inżyniera Jamesa Hodge’a zawierał dwa światła: czerwone i zielone, kolory od dawna używane na kolei. Policjant siedzący w budce na chodniku musiał przesunąć przełącznik, aby zmienić sygnał.

Kilka lat później policjantowi z Detroit, Williamowi Buttsowi, przypisuje się dodanie żółtego światła, choć jako pracownikowi miasta nie udało mu się uzyskać na nie patentu. Nelson napisał, że do roku 1930 wszystkie większe amerykańskie miasta i wiele małych miasteczek miało co najmniej jedno Elektryczna sygnalizacja świetlna.

Jednak pojawienie się pojazdów połączonych i zautomatyzowanych otworzyło świat nowych możliwości w zakresie sygnalizacji świetlnej.

Wśród osób zajmujących się ponownym wyobrażaniem sobie przepływów ruchu jest zespół z North Carolina State University pod kierownictwem Ali Hajibabai, profesora inżynierii. Zamiast eliminować obecną sygnalizację świetlną, Hajibabai sugeruje dodanie czwartego światła, być może białego, aby wskazać, że na drodze jest wystarczająca liczba pojazdów autonomicznych, które mogą przejąć kontrolę i prowadzić.

READ  Elon Musk mówi, że chce zachować zdrowie, ale nie boi się śmierci

„Kiedy dojeżdżamy do skrzyżowania, zatrzymujemy się, jeśli jest czerwone i jedziemy, jeśli jest zielone” – powiedział Hajibabai, którego zespół korzystał z modeli samochodów wystarczająco małych, aby je przewieźć. „Ale jeśli białe światło jest włączone, po prostu podążaj za samochodem przed tobą”.

Chociaż badania Hajibabai sugerują „białą fazę”, a być może nawet białe światło, konkretny kolor nie jest ważny – powiedział. Istniejące światła mogłyby wystarczyć, na przykład poprzez ich modyfikację tak, aby migały jednocześnie na czerwono i zielono, co oznacza, że ​​samochody autonomiczne przejmują kontrolę. Kluczem będzie zapewnienie ich równie powszechnego przyjęcia, jak istniejących sygnałów.

Hajibabai przyznał, że zastosowanie takiego podejścia zajęłoby lata, ponieważ wymagałoby, aby od 40% do 50% pojazdów na drogach było autonomicznych, aby mogły działać.

Rzeczniczka Waymo, Sandy Karp, zauważyła, że ​​spółka matka Google, producent samochodów autonomicznych, wprowadziła na rynek samochód autonomiczny Usługa współdzielenia przejazdów w pełni autonomiczna W Los Angeles i Austin w Teksasie nawet bez dodania czwartych świateł.

„Chociaż na tym wczesnym etapie rozwoju AV dobrze jest, że ludzie kreatywnie myślą o tym, jak ułatwić bezpieczne wdrażanie bezpiecznych AV, decydenci i właściciele infrastruktury muszą zachować ostrożność, aby nie włączać się zbyt wcześnie do inwestycji w AV, co może się odwrócić”. okazać się korzystne.” „Przedwczesne lub nawet niepotrzebne” – stwierdził Karp w e-mailu do Associated Press.

Naukowcy z Uniwersytetu Michigan przyjęli inne podejście. Przeprowadzili program pilotażowy na przedmieściach Detroit w Birmingham, wykorzystując wnioski z danych dotyczących prędkości i lokalizacji pojazdów General Motors, aby zmienić ustawienie sygnalizacji świetlnej w tym mieście. Naukowcy otrzymali niedawno grant od Departamentu Transportu Stanów Zjednoczonych na mocy dwustronnej ustawy o infrastrukturze, aby przetestować, w jaki sposób można wprowadzać zmiany w czasie rzeczywistym.

Z powodu Badania Michigan Jeśli chodzi o pojazdy posiadające kierowców, a nie kierowców w pełni autonomicznych, wdrożenie tego rozwiązania na większą skalę może być znacznie bliższe, niż zakłada Hajbabai.

READ  Akcje Chipotle podzielone 50 do 1: Co czują inwestorzy detaliczni

Nawet przy zaledwie 6% pojazdów na ulicach Birmingham podłączonych do systemu GM, dostarcza on wystarczających danych, aby dostosować czas włączania sygnalizacji świetlnej w celu zapewnienia płynnego przepływu pojazdów, powiedział Liu, który kierował badaniami w Michigan.

Wybrano 34 sygnalizacje świetlne w Birmingham, ponieważ – podobnie jak ponad połowa sygnalizacji w całym kraju – działają według stałego rozkładu jazdy i nie zawierają żadnych kamer ani czujników monitorujących natężenie ruchu. Chociaż istnieją zaawansowane technologicznie rozwiązania do monitorowania ruchu, wymagają one od miast wprowadzenia skomplikowanych i kosztownych modernizacji, powiedział Liu.

„Piękno tego polega na tym, że nie trzeba nic robić z infrastrukturą” – powiedział Liu. „Dane nie pochodzą z infrastruktury, lecz z firm motoryzacyjnych”.

Wstępne dane w Birmingham skorygowały czas zapalenia się zielonych świateł zaledwie o kilka sekund, ale to wciąż wystarczyło, aby zmniejszyć zatory, powiedziała Danielle Deno, dyrektor ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego w Oakland County Road Commission w stanie Michigan. Większe zmiany można by wprowadzić w ramach nowych badań finansowanych z dotacji, które zautomatyzowałyby sygnalizację świetlną w nieogłoszonej jeszcze lokalizacji w prowincji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *