Sydney, sierpień 28 (Reuters) – W poniedziałek giełdy azjatyckie wzrosły, gdy Chiny ogłosiły nowe środki mające wesprzeć słabnące rynki, podczas gdy nastroje pozostały ostrożne, jeśli chodzi o ponowne podniesienie stóp procentowych przed odczytami dotyczącymi zatrudnienia i inflacji w USA.
W niedzielę Pekin ogłosił, że w ramach ostatniej próby ożywienia borykającego się z problemami rynku obniży o połowę opłatę skarbową od obrotu akcjami, po czym podjął działania mające na celu wsparcie mieszkalnictwa. Chiński organ nadzoru papierów wartościowych zatwierdził także uruchomienie 37 funduszy detalicznych.
Zyski chińskich firm przemysłowych spadły w lipcu o 6,7%, przedłużając spadek do siódmego miesiąca z rzędu w tym roku.
Inwestorzy z radością przyjęli każdą możliwą pomoc, a chińskie blue chipy (.CSI300) wzrosły o 1,5% w wyniku gorzkich transakcji, w stosunku do najniższego jak dotąd poziomu w tym roku.
Oczy zwrócone są na oficjalny wskaźnik PMI za sierpień, który zostanie opublikowany w czwartek i oczekuje się, że będzie nadal spadał na minus.
„Uważamy, że te najnowsze środki są zgodne z porządkiem lipcowego posiedzenia Biura Politycznego, na którym urzędnicy zobowiązali się do stymulowania chińskich rynków kapitałowych, ale nie stanowią znaczącego wzrostu wsparcia politycznego na rzecz ożywienia realnej gospodarki” – napisali analitycy Nomura. Wskazówka.
Najszerszy indeks akcji MSCI z regionu Azji i Pacyfiku poza Japonią (.MIAPJ0000PUS ) wzrósł o 1,0%, odrabiając niewielkie wzrosty w zeszłym tygodniu i odrabiając trzytygodniowe straty.
Japoński Nikkei (.N225) wzrósł o 1,6%, częściowo pod wpływem utrzymującego się osłabienia jena.
Poprawa nastrojów na ryzyko spowodowała, że kontrakty terminowe EUROSTXX 50 wzrosły o 0,7%, podczas gdy kontrakty terminowe na FTSE zamknęły się w święto. Zarówno kontrakty terminowe S&P 500, jak i kontrakty terminowe Nasdaq wzrosły o 0,1%, przedłużając skromne wzrosty z zeszłego tygodnia.
Rynek przezwyciężył nieco gołębie nastawienie prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella, który ponownie potwierdził chęć ponownego podniesienia stóp procentowych, ale obiecał działać „ostrożnie”.
„Uważamy, że oznacza to, że jest mało prawdopodobne, aby FOMC zdecydował się na podwyżkę na wrześniowym posiedzeniu” – napisali analitycy Goldman Sachs.
„Nadal oczekujemy, że FOMC ostatecznie zdecyduje, że dodatkowe zacieśnienie polityki jest niepotrzebne, a lipcowe posiedzenie FOMC będzie ostatnim z cyklu podwyżek”.
Kontrakty terminowe wskazują na 80% szans na stały wynik na posiedzeniu 20 września, ale 58% szans na podwyżkę na koniec roku.
Negatywne ryzyko w pracy
W zeszłym tygodniu część sondaży dla sektora przemysłowego zależała od napływu danych z USA, które były gorące, aż w końcu wskazały na spowolnienie zarówno w kraju, jak i za granicą.
To podniosło stawkę dla przemysłu w tym tygodniu w badaniu ISM, wraz z raportami na temat płac, inflacji bazowej i wydatków konsumenckich.
Średnie prognozy dotyczące zatrudnienia wzrosły w sierpniu o 170 000, przy stopie bezrobocia utrzymującej się na poziomie 3,5%.
Analitycy JPMorgan ostrzegali, że wzrost liczby miejsc pracy może zostać zahamowany przez strajk w branży rozrywkowej w Hollywood i wskazali na wzrost o zaledwie 125 000 osób.
Dane o inflacji w UE za ten tydzień mogą odegrać zasadniczą rolę w decyzji Europejskiego Banku Centralnego o podwyżce w przyszłym miesiącu.
Rynek jest równomiernie podzielony co do tego, czy nastąpi kolejna podwyżka stóp do 3,75%, a prezes EBC Christine Lagarde podkreśliła w piątek, że należy zachować powściągliwość w polityce.
Był to częsty temat wśród zachodnich banków centralnych, a zastępca prezesa Banku Anglii Ben Broadbent powiedział w weekend, że stopy procentowe powinny pozostać wysokie „przez jakiś czas”.
Inna osoba, prezes Banku Japonii Kazuo Uida, powtórzył w piątek potrzebę luźniejszej polityki.
Ta rozbieżność utrzymywała jena pod presją i w poniedziałek dolar utrzymywał się na stałym poziomie 146,40, po tym jak w piątek osiągnął najwyższy poziom od 10 miesięcy w pobliżu 146,64. Euro osiągnęło najwyższy poziom od października ubiegłego roku przy 158,20 jenów.
Wspólna waluta miała mniej szczęścia w stosunku do dolara, który otrzymał szerokie wsparcie ze strony wyższych rentowności obligacji skarbowych, i przez sześć kolejnych tygodni spadała do 1,0808 dolara.
W piątek na początku lipca rentowność amerykańskich dwuletnich obligacji wzrosła do 5,104%.
Wyższe rentowności i silniejszy dolar to korzyść dla złota, które spadło do 1915 dolarów za uncję.
Ceny ropy naftowej otrzymały pewne wsparcie ze strony cen oleju napędowego w USA, chociaż obawy dotyczące popytu w Chinach nadal przeszkadzały.
Brent zwyżkował o 1 procent, do 84,49 dolarów za baryłkę, podczas gdy amerykańska ropa naftowa zwyżkowała o 6 centów, do 79,89 dolarów za baryłkę.
Reportaż Wayne’a Cole’a; Montaż: Stephen Coates
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.