TOKIO, 19 czerwca (Reuters) – Według wielu źródeł, które mają bezpośrednią wiedzę na ten temat, japoński organ nadzoru finansowego wysondował czołowe krajowe banki na temat zagrożeń dla Chin i czy mają plany na wypadek eskalacji napięć chińsko-zachodnich.
Żądanie Agencji Usług Finansowych (FSA), które nie zostało wcześniej zgłoszone, ma na celu upewnienie się, że japońskie megabanki są świadome ryzyka i gotowe do reagowania w przypadku pogorszenia się sytuacji geopolitycznej, w tym kwestii statusu politycznego Tajwanu. dowody.
Według Refinitiv japońskie megabanki Mitsubishi UFJ Financial Group (MUFG) (8306.T), Sumitomo Mitsui Financial Group (SMFG) (8316.T) i Mizuho Financial Group (8411.T) mają łącznie 6,5 biliona dolarów aktywów.
Pod koniec marca łączna ekspozycja kredytowa tych trzech banków na Chiny wynosiła około 64 miliardów dolarów, czyli około 1% ich wszystkich aktywów, zgodnie z ich sprawozdaniami finansowymi. Liczba ta nie obejmuje wszystkich jednostek biznesowych banków.
Większe ryzyko dla japońskich banków wiąże się z sankcjami USA wobec Chin, które mogą ograniczyć ich zdolność do prowadzenia tam interesów, podobnie jak sankcje na transakcje w Rosji po inwazji na Ukrainę, powiedział przedstawiciel sektora finansowego.
Wszystkie źródła prosiły o anonimowość ze względu na delikatność sprawy.
FSA, MUFG i Mizuho odmówiły komentarza. SMFG powiedział, że odmówił komentarza na temat transakcji z organami regulacyjnymi.
FSA nie dał bankom żadnych konkretnych wskazówek co do kroków, które powinny podjąć, a jedno z innych źródeł powiedziało, że kredytodawcy rozważają różne scenariusze, a regulator polega na ich spostrzeżeniach i informacjach.
Dwa inne źródła podały, że wniosek FSA został złożony w maju w celu zbadania ryzyka geopolitycznego związanego z Chinami. Jeden z nich powiedział, że na spotkaniu w zeszłym miesiącu FSA zapytał bank, jak ocenia ryzyko związane z operacjami w Chinach.
Ruch organu nadzorującego nastąpił, gdy napięcia między Chinami a ich zachodnimi sojusznikami wzrosły w ciągu ostatnich 18 miesięcy w wyniku serii sporów, w tym wojny rosyjsko-ukraińskiej, suwerenności Tajwanu i dostępu do technologii.
W szczególności wzrosły napięcia między USA a Chinami.
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken spotkał się w poniedziałek z najwyższym chińskim dyplomatą Wang Yi na początku drugiego i ostatniego dnia rzadkiej wizyty w Pekinie.
Plan na przyszłość
Japońskie banki, podobnie jak wiele międzynarodowych korporacji, stoją przed perspektywą znalezienia się pośrodku.
Japońskie instytucje finansowe, kierowane przez banki, są silnie narażone na Chiny poprzez operacje offshore w drugiej co do wielkości gospodarce świata lub poprzez swoje zagraniczne sieci biznesowe. Robią też interesy w krajach zachodnich.
Działania regulatora pokazują, jak daleko idący wpływ geopolityczny kryzys, taki jak na Tajwanie, może mieć dla światowej gospodarki i przedsiębiorstw.
Chiny twierdzą, że rządzą Tajwanem w sposób demokratyczny i nigdy nie zrezygnowały z użycia siły w celu przejęcia nad nim kontroli. Tajwan zdecydowanie sprzeciwia się roszczeniom Chin do suwerenności i twierdzi, że tylko mieszkańcy wyspy mogą decydować o swojej przyszłości. W ciągu ostatnich trzech lat Chiny zwiększyły presję, by zmusić Tajwan do zaakceptowania suwerenności Pekinu.
Wiele globalnych firm obawia się eskalacji napięć, gdy Stany Zjednoczone nałożą sankcje na Chiny, tak jak to zrobiły z Rosją po wojnie na Ukrainie. Podejmują kroki w celu opracowania planów awaryjnych i zapytania o możliwości produkcyjne poza Tajwanem. Reuters poinformował w lutym, że prawie połowa firm ankietowanych przez Amerykańską Izbę Handlową na Tajwanie rewidowała lub planuje rewizję swoich planów ciągłości biznesowej w obliczu napięć z Chinami.
Dla japońskich banków z dużą ekspozycją na Stany Zjednoczone wpływ zachodnich sankcji na Chiny może być większym zmartwieniem niż skutki ich bezpośredniej ekspozycji na Tajwan, powiedział dyrektor finansowy.
Radzenie sobie z chińskimi sankcjami będzie bardziej skomplikowane, dodał urzędnik administracji.
Reportaż Takaya Yamaguchi i Makiko Yamazaki w Tokio i Paridosh Bansal w Nowym Jorku; Montaż autorstwa Sumeet Chatterjee i Jamiego Freeda
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.