Disney sprowadził Robina Williamsa z powrotem w nowym filmie krótkometrażowym, bez sztucznej inteligencji

Nowy animowany film krótkometrażowy Disneya Pewnego razu w studiu To trochę jak ostateczna bitwa w Avengers: Koniec gry: Wypełniony wszystkimi odpowiednimi postaciami, jakie możesz wymyślić. W filmie krótkometrażowym, którego celem jest uczczenie 100-lecia Walt Disney Animation Studios, pojawiają się 543 postacie z całej historii firmy – w tym takie, o których fani myśleli, że możemy już nigdy więcej nie zobaczyć, jak np. AladynDżin, któremu podkładał głos zmarły Robin Williams.



Firma Polygon była na miejscu, aby obejrzeć ten film krótkometrażowy podczas zapowiedzi nadchodzącego filmu Disneya w Los Angeles on chciałby. Pewnego razu w studiu Podąża za Myszką Miki i Minnie zbierającymi postacie z kreskówek do grupowego zdjęcia z okazji stulecia przed budynkiem animacji Roy E. Disney Animation Building. Mniej więcej w połowie animowane postacie Disneya ożywają i wędrują po korytarzach studia w trybie à la Noc w muzeumDżin pojawia się obok niego MrożonyBałwan Olaf (głos Josha Gada) wypowiada kilka niezręcznych kwestii Aladyn. Jak wielokrotnie podkreślali twórcy, do uchwycenia chwili nie wykorzystali efektów specjalnych ani sztucznej inteligencji, w przeciwieństwie do innych twórców, którzy wskrzesili członków obsady do ról filmowych.

„Właściwie były to bezpośrednie nawiązania do poprzednich płyt” – powiedziała producentka Yvette Merino firmie Polygon podczas zapowiedzi. „Kiedy nagrywamy animację w dowolnym filmie, składa się z wielu ujęć. Udało nam się więc znaleźć ten fragment, który dobrze pasuje do naszego filmu krótkometrażowego.

Sztuczna inteligencja była intensywnym tematem w Hollywood podczas strajków WGA i SAG-AFTRA, a WGA uzyskała ustępstwa w ramach nowego kontraktu mającego na celu ograniczenie stosowania sztucznej inteligencji. A na początku tego miesiąca córka Williamsa, Zelda Udostępniono na Instagramie Jakże niepokojące było dla niej to, że sztuczna inteligencja odtwarzała głos jej ojca i opisywała repliki jako „w najgorszym przypadku przerażającego potwora frankensteinowskiego”.

Disney nie ma zamiaru tworzyć własnej wersji tego potwora. „Nie jesteśmy w mieszkaniu [AI] „Na razie” – powiedział producent Brad Simonsen firmie Polygon. „Właściwie w budynku nie wolno używać sztucznej inteligencji”.

the Pewnego razu w studiu Zespół kreatywny, w skład którego wchodzili reżyserzy Dan Abraham i Trent Currie, już na samym początku skontaktował się z posiadłością Robina Williamsa, zamieniając scenorysy na krótkie antologie i fragmenty książek. Aladyn. Jako dyrektor kreatywny Disney Animation Studios (ur Mrożony (Dyrektor) Jennifer Lee Firma ma błogosławieństwo majątku na dalszy rozwój.

„Podzielenie się pierwszą wersją tego filmu krótkometrażowego z zespołem Robina było dla nas bardzo ważne” – powiedział Merino. „Wielu z nas, którzy pracują w Disney Animation, zainspirowało się tym Aladyn I występ Robina. Oznaczało to, że świat zgodził się na umieszczenie go w akronimie – i [it was] Tak wyjątkowy, że Eric Goldberg, dla którego animował dżina [original] Film fabularny, tu także animował.

Dla reżyserów i producentów Goldberg był prawdziwym kluczem do uhonorowania kultowej postaci. „Kiedy animujesz postać, rozwijasz z nią więź i wiesz, kim ona jest” – powiedział Merino.

Zdjęcie: Studio animacji Walta Disneya

„Dan i Trent powiedzieli konkretnie, że mamy nadzieję odzyskać animatorów” – dodał Simonsen [who originally served as lead animators on some of the short’s characters], ponieważ w trybie 2D, ręcznie rysowanego, jeden z moderatorów faktycznie kierował tą postacią. To oni utrzymywali tę postać w formie przez cały serial. Zatem przywrócenie ludzi, którzy przewodzili tym postaciom, było marzeniem.

Goldberg nie tylko zajmował się Genie, ale był także głównym szefem animacji rysowanej ręcznie Pewnego razu w studiu. Kiedy nadszedł moment ożywienia sceny z dżinem, reżyserzy przekazali mu kierownicę. „Przez chwilę tworzyliśmy scenorys i powiedzieliśmy: «OK, Eric, rób, co chcesz, Ericu Goldbergu i przynieś magię»” – wspomina Abraham. – A potem to zrobił.

Powiedziała mi, że ponad trzydzieści lat później występy Williamsa nadal mają na nią wpływ. „Dżin jest ważną postacią dla wielu z nas” – powiedziała.

To właśnie ten rodzaj wpływu sprawia, że ​​miejsce Williamsa w 100-letniej historii animacji Disneya pozostaje trwałe. „Myślę, że nie moglibyśmy nakręcić tego krótkiego filmu bez Kopciuszka” – wyjaśnia Abraham. „Nie moglibyśmy nakręcić tego krótkiego filmu bez Stitcha. Nie moglibyśmy nakręcić tego krótkiego filmu bez Robin Hooda. Nie moglibyśmy tego zrobić bez krasnoludka. Jest po prostu częścią naszej historii i naszego dziedzictwa”.

Pewnego razu w studiu Zadebiutuje w niedzielę, 15 października podczas Cudowny świat Disneya: Świętujemy 100. rocznicę powstania Disneya Oferta specjalna o 20:00 czasu wschodniego w ABC. Data emisji nie została jeszcze ogłoszona.

Czytaj więcej

READ  Syn Ann Heck opłakuje matkę: „Straciliśmy jasne światło”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *