„Wstyd dla tych z klasy politycznej, których machinacje spowodowały dzisiejszą tragedię”.
Najbardziej historyczny
Były pracownik NASA mówi o krótkowzroczności rządu, być może nieco przesadnie, porównując Kongres do Rzymu.
W Redakcja dla Obejrzyj NASAByły dyrektor ds. propozycji JPL, Jeff Nosanov, porównał niedawne zwolnienia w agencji, które dotknęły osiem procent personelu laboratorium, do innych „historycznych błędów” popełnianych przez upadające imperia.
„Czasami w historii ludzkości wielkie mocarstwo decyduje się zrzec się stanowiska dowodzenia lub zrzec się hegemonii nad granicami na rzecz lub z powodu wewnętrznego lub wewnętrznego konfliktu” – napisał Nosanow.
W przypadku zwolnień w NASA, które dotknęły około 530 pracowników i 40 wykonawców we wspólnej placówce agencji i California Institute of Technology w Pasadenie w Kalifornii, do parodii doszło z powodu zaangażowania Kongresu. Impas w kwestiach budżetowych.
Nosanov argumentuje, że porażka przywództwa jest nie do przyjęcia właśnie ze względu na znaczenie JPL dla niezwykłych osiągnięć Ameryki w przestrzeni kosmicznej oraz dlatego, że w przeciwieństwie do błędów popełnionych przez władców z przeszłości, nasi obecni władcy mają historyczne precedensy, które powinny zniweczyć ich „ignorancję”. „
„W V wieku Zachodnie Cesarstwo Rzymskie popadło w chaos w wyniku zbyt agresywnej polityki zagranicznej, która pozostawiła Cesarstwo Bizantyjskie na 100 lat” – napisał.
Poczuj wielką torbę
Nie będzie przesadą stwierdzenie, jak zrobił to Nosanow w swoim żarliwym artykule, że JPL jest klejnotem koronnym amerykańskiego programu kosmicznego. Wielu pracowników wyemigrowało do tego kraju, aby tam pracować, pisał, „aby wypełnić to wielkie powołanie Stanów Zjednoczonych — wydobyć z ludzi to, co najlepsze, ze wszystkich części świata”.
„JPL poprowadził Stany Zjednoczone i ludzkość na Księżyc w latach 60. XX wieku dzięki wczesnej eksploracji kosmosu za pomocą robotów i do dziś przesuwa granice daleko poza granice Układu Słonecznego” – kontynuował Nosanov.
Teraz zwolnienia w laboratorium zagroziły jednemu z najważniejszych programów – misji Mars Sample Return, która może pomóc nam odkryć życie na Czerwonej Planecie – co pokazuje, jak lekkomyślnie działał Kongres.
W obliczu zwolnień, które dotknęły przemysł technologiczny i naukowy, wyeliminowanie tak pożądanych stanowisk w rządzie „zniszczyłoby morale całego pokolenia” – i mogłoby pozostawić Chinom otwarte drzwi do objęcia przewodnictwa w eksploracji kosmosu, napisał także były pracownik JPL.
„Historia pokazuje nam, co się dzieje, gdy wielkie mocarstwo rezygnuje z granic, a ktoś inny je przejmuje, i że takie rzeczy są świadomym wyborem” – oświadczył. „To szczyt głupoty, arogancji i całkowitej ignorancji ze strony naszych przywódców, że pozwalamy na to”.
JPL i zwolnieni genialni ludzie „zasługują na coś lepszego” – napisał Nosanow, po czym „wstydził tych z klasy politycznej, których machinacje spowodowały dzisiejszą tragedię”.
Więcej o NASA: NASA bada, czy może wyczarterować SpaceX na podróż na Marsa