Biuro burmistrza ucieka z Graffiti Tower w Los Angeles Rick Caruso – The Hollywood Reporter

To 30-piętrowy słoń na panoramie Los Angeles i nikt, łącznie z burmistrz Karen Bass, nie zdecydował, co z nim zrobić. Luksusowa inwestycja Oceanwide Plaza stoi pusta obok Crypto.com Arena i dobiega połowy 2019 roku, po tym jak chiński deweloper wydał już 1,1 miliarda dolarów i zabrakło mu gotówki.

W grudniu trzech tagerów z Los Angeles – Akua, Sour i Castle – wspięło się na najwyższą z trzech wież Oceanwide i pomalowało sprayem swoje nazwiska na oknach sięgających od podłogi do sufitu. Ten śmiały wyczyn był złym sygnałem dla reszty społeczności graffiti w Los Angeles, w tym płodnego tagera Endema, który marzy o umieszczeniu na budynku swojego imienia drukowanymi literami wysokimi na 4 metry.

„Wiele osób zaczepiało mnie na Instagramie” – mówi Endem. „Co jest w tym budynku?” Mówiło się o tym w społeczeństwie, ale nikt nie miał jaj, żeby w to uderzyć.

Wszystko się jednak zmieniło 3 lutego, kiedy Endem i jego załoga NCT przechytrzyli samotnego, starszego ochroniarza, wspięli się po 28 kondygnacjach schodów i dodali własne podpisy do Oceanwide Plaza. Następnie pojawiły się dziesiątki kolejnych tagów. W ciągu 24 godzin zamknięto całą wieżę; Do 6 lutego wszystkie trzy były dostępne.

Materiał filmowy z drona przedstawiający wieże pomazane farbą w sprayu szybko rozprzestrzenił się w mediach społecznościowych. Tymczasem społeczność graffiti w Los Angeles była zachwycona tym, czego udało im się dokonać: wieża była widoczna w promieniu wielu kilometrów we wszystkich kierunkach, w tym za Trevorem Noahem podczas ceremonii rozdania nagród Grammy. „Weszliśmy tam jako rycerze nocy – ubrani w ciemnoczarne ubrania, z ciężkimi plecakami pełnymi puszek ze sprayem” – mówi Street Graff, filmowiec zajmujący się graffiti, który dokumentował akcję. „Teraz reprezentuje naszą piękną społeczność Graff”.

READ  Aktor „Seinfelda” ma 71 lat – The Hollywood Reporter

Niezależnie od tego, czy mieszkańcom się to podoba, czy nie, narodził się nowy punkt orientacyjny Los Angeles. Debata trwa: niektórzy okrzykują go spontanicznym dziełem sztuki, które podkreśla kryzys mieszkaniowy miasta; Inni potępiają to jako wandalizm i przestępczość, nie wspominając o poważnym urazie oczu.

Pytanie teraz brzmi, co stanie się z wieżami. Czy należy je wyburzyć? Czy miasto powinno je przejąć, wykończyć i przekształcić w mieszkania komunalne? A może przez dziesięciolecia będą służyć jako „wieże duchów”, stale przypominając o tym, czym mogły być zdegradowane ekonomicznie miasta?

9 lutego Rada Miasta Los Angeles przegłosowała projekt ustawy mający na celu sprzątanie, konserwację i obsługę budynków za oceanem. Do 4 milionów dolarów. Jeśli Oceanwide nie zastosuje się do przepisów do 17 lutego, prawdopodobnie podatnicy z Los Angeles utkną w płaceniu za to. Jeden problem: Oceanwide jest obecnie bankrutem, co jest częścią największego załamania na rynku nieruchomości w Chinach wartego setki miliardów dolarów, które doprowadziło również do upadku Evergrande, największego dewelopera w kraju.

Rick Caruso, 65-letni deweloper-miliarder, deweloper The Grove, Americana i Palisades Village oraz były kandydat na burmistrza Los Angeles, drwi ze strategii miasta dotyczącej walki z graffiti: „Moim zdaniem prowadzi to do skrajnej głupoty. Władze miasta” – mówi Caruso. „Nie rozumieją obecnej sytuacji. Może dzieje się tak dlatego, że żaden z nich nigdy nie prowadził interesów, ale komu wystawią rachunek?”

Caruso obwinia za sytuację w całym oceanie „wiele złych polityk” prowadzonych od lat: „Wiele razy to mówiłem burmistrzowi Garcettiemu: Los Angeles jest zbyt zależne od pieniędzy z Chin. Rynki mieszkaniowe w centrum miasta, zwłaszcza na południu Park, to głównie chińskie pieniądze. Jedno z największych miast na świecie. Poleganie na dolarach na rozwój jest wystarczająco złe, a nie tak buduje się duże miasta.

READ  Sędzia Donald Trump mówi, że nie będzie próbował wnosić sprawy o fałszowanie wyborów w Gruzji do sądu federalnego

„Kolejnym problemem jest to, że doszliśmy do przekonania, że ​​czyny przestępcze można w jakiś sposób wyjaśnić i zaakceptować” – kontynuuje. „Oczywiście jest to przejaw słabych zasad, niepociąganie sprawców do odpowiedzialności za czyny przestępcze, co pozwala ludziom robić różne rzeczy z powodu braku odpowiedzialności”.

Jeśli chodzi o dawnego politycznego rywala Caruso, burmistrz Bass nie odpowiedział na prośby o komentarz w tej sprawie. Raport przekazał adiutant Zach Seidl, zastępca burmistrza ds. komunikacji THRWspomina Widziano skoczków BASE skaczących z wież: „Teraz miasto podejmuje niebezpieczny, zagrażający życiu wysiłek Akrobacje ryzykujące życie Angelenos na chodnikach. Angelenos może spaść lub zostać popchniętym, a my staramy się temu zapobiec, jednocześnie pociągając właściciela budynku do odpowiedzialności za te koszty.

Ta historia ukazała się w wydaniu The Hollywood Reporter z 14 lutego. Kliknij tutaj, aby subskrybować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *