GAZA/TEL AVIV, 30 listopada (Reuters) – W czwartek Hamas przekazał Czerwonemu Krzyżowi dwie zakładniczki na centralnym placu palestyńskim w mieście Gaza i oczekuje się, że zakładniczki zostaną uwolnione późnym wieczorem po porozumieniu z Izraelem zawartym w ostatniej chwili . O przedłużenie zawieszenia broni.
Izrael zidentyfikował uwolnionych zakładników jako 21-letnią Mię Schem, która została aresztowana na imprezie tanecznej wraz z kilkoma innymi zakładnikami przemyconymi do Gazy, oraz 40-letni Amit Susana. Schemme posiada również obywatelstwo francuskie.
Nagranie wyemitowane w Al Jazeera pokazuje, jak kobiety wyprowadzane są z białego pojazdu otoczonego przez uzbrojonych bojowników Hamasu w mieście Gaza i witane przez urzędników Czerwonego Krzyża w tłumie gapiów.
Później zdjęcia opublikowane przez biuro izraelskiego premiera przedstawiały Schema przytulającego matkę i brata po ponownym spotkaniu w bazie wojskowej Hatcherim w Izraelu.
Izrael i Hamas zgodziły się przedłużyć zawieszenie broni o siódmy dzień, podczas gdy mediatorzy naciskali na negocjacje w celu dalszego przedłużenia zawieszenia broni, aby umożliwić uwolnienie większej liczby zakładników i pomoc w dotarciu do Gazy.
Zawieszenie broni wstrzymało bombardowania i umożliwiło pomoc humanitarną do Gazy po izraelskiej kampanii w odpowiedzi na śmiercionośne szaleństwa bojowników Hamasu, które miały miejsce 7 października, i pozostawiło jałową większość regionu przybrzeżnego liczącego 2,3 miliona ludzi.
Zbrojne skrzydło Hamasu przyznało się do śmiertelnej strzelaniny w Jerozolimie, co Izrael przytoczył jako kolejny dowód konieczności wykorzenienia bojowników, choć nic nie wskazywało na to, że zakończy to konflikt w Gazie lub uwolni zakładników.
Wcześniej Izrael, który żąda od Hamasu uwalniania co najmniej 10 zakładników dziennie w celu utrzymania zawieszenia broni, oświadczył w czwartek, że otrzymał w ostatniej chwili listę osób, które mają zostać uwolnione.
Hamas uwolnił w środę 16 zakładników, a Izrael uwolnił 30 więźniów palestyńskich.
Mia Schem pojawiła się w nagraniu zakładników opublikowanym w październiku przez Hamas, na którym niezidentyfikowany pracownik medyczny opatrywał jej ranę.
Jej ojciec, David, powiedział w czwartek izraelskiej telewizji Channel 12, że nie powie jej ani słowa, kiedy się spotkają. „Nie chcę jej zadawać pytań, bo nie wiem, co przeszła”.
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken powiedział w Izraelu podczas swojej trzeciej wizyty na Bliskim Wschodzie od rozpoczęcia wojny, że zawieszenie broni „daje rezultaty”. Urzędnicy amerykańscy powiedzieli również, że Blinken powiedział Izraelczykom, aby zapewnili bezpieczeństwo palestyńskim cywilom po wznowieniu walk.
Media państwowe Egiptu podały, że mediatorzy egipscy i katarski prowadzą rozmowy w sprawie przedłużenia zawieszenia broni o kolejne dwa dni.
Przed czwartkiem bojownicy w czasie zawieszenia broni uwolnili 97 zakładników: 70 izraelskich kobiet, młodych i dzieci, każde w zamian za trzy palestyńskie kobiety i nastoletnie więźniarki, oraz 27 zagranicznych zakładników uwolnionych na mocy równoległych porozumień ze swoimi rządami.
Biorąc pod uwagę mniejszą liczbę izraelskich kobiet i dzieci w niewoli, przedłużenie zawieszenia broni wymagałoby ustalenia nowych warunków uwolnienia izraelskich mężczyzn, w tym żołnierzy.
W ataku na Jerozolimę zginęły trzy osoby
Krótko po porozumieniu dwóch Palestyńczyków zaatakowało przystanek autobusowy przy wjeździe do Jerozolimy, zabijając co najmniej trzy osoby. Policja podała, że obaj napastnicy zostali „zneutralizowani”.
„To wydarzenie po raz kolejny udowadnia, że nie możemy okazywać słabości i rozmawiać z Hamasem jedynie poprzez cele (bronne)” – powiedział na miejscu ataku skrajnie prawicowy minister obrony narodowej Itamar Ben-Ghir.
Hamas twierdził, że napastnicy byli jego członkami, a jego zbrojne skrzydło przyznało się do ataku w odwecie za „zbrodnie agresji, w których zginęły dzieci i kobiety w Gazie”.
Żadna ze stron nie uznała jednak ataku za otwarte porzucenie zawieszenia broni. Palestyński urzędnik zaznajomiony z rozmowami o zawieszeniu broni powiedział, że jego warunki nie mają zastosowania do tego, co określił jako reakcje na izraelskie ataki na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie.
Izrael przyrzekł zniszczyć Hamas, który rządzi Gazą, podczas gdy Izrael twierdzi, że napastnicy zabili 1200 osób i wzięli 240 zakładników.
Do zawieszenia broni Izrael bombardował to terytorium przez siedem tygodni. Palestyńscy urzędnicy ds. zdrowia twierdzą, uznaną przez ONZ za wiarygodną, że zginęło ponad 15 000 mieszkańców Gazy, w tym 40% dzieci. Kolejnych 6500 osób jest zaginionych, a wiele z nich nadal jest pochowanych pod gruzami.
Zniszczone domy
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych 80% ludności Gazy zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, w tym prawie wszyscy mieszkańcy północnej części Gazy, której Izrael nakazał całkowite opuszczenie. Oczekuje się, że po wygaśnięciu zawieszenia broni Izrael rozszerzy swoją kampanię lądową na południu.
Gazańczycy mogli wykorzystać tygodniowe zawieszenie broni, aby wydostać się, odwiedzić opuszczone i zniszczone domy oraz wykopać więcej ciał spod gruzów. Jednak mieszkańcy i organizacje międzynarodowe twierdzą, że dotychczasowa pomoc blednie w porównaniu z ogromnymi potrzebami humanitarnymi oblężonej enklawy.
Ci, którzy uciekli z północy Strefy Gazy, w tym z miasta Gaza, nadal nie mają możliwości powrotu. Dziesiątki tysięcy rodzin śpi w prowizorycznych schroniskach, mając to, co mogą unieść.
„Co to za rozejm, który nie przywraca nas do domu? Izraelscy żołnierze strzelali do nas z czołgów, kiedy usłyszeliśmy, że nasze domy w Gazie zostały zbombardowane, i próbowaliśmy wrócić” – powiedział Mohammed Judad, lat 25. Wysiedlona absolwentka administracji biznesowej przemawia w Deir al-Bala w południowej Strefie Gazy.
Nidal al-Mughrabi w Kairze, Mohamed Salem i Rolene Tafaqji w Gazie, Humera Pamuk w Tel Awiwie, Ari Rabinovitch i Emily Rose w Jerozolimie oraz sprawozdania Biura Reutersa: Peter Graf, Alexandra Hudson, redakcja: G Gareth Ma Jones, redakcja: G Gareth Mamo Jones
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.