Niespodzianka Mattela z filmu „Barbie” wykracza daleko poza lalki

Kiedy Yinon Kriz dołączył do Mattel w kwietniu 2018 r., nowy dyrektor generalny miał jedno motto, jeśli chodzi o film fabularny z Barbie w roli głównej, a był to projekt, który naprawdę chciał zrealizować: nie obchodziło go, czy film sprzeda się w jednym egzemplarzu. Dodatkowa lalka.

Ale „Barbie” powinna być dobrym filmem i hitem. Musiało być inaczej. Musiał rozbić formy.

A jeśli to oznacza zrobienie z dyrektora generalnego Mattela – samego siebie – obiektu komediowej kpiny ze względu na filmową kreację głównej bohaterki („niechlujna i głupia do n-tego stopnia” – mówi… Opracowany przez gazetę The Guardian), jeśli tak.

Takie podejście opłaciło się w stopniu, o jakim nawet pan Craze nie myślał, że jest możliwy. Przychody „Barbie” zbliżają się do 1,4 miliarda dolarów i przekroczyły jeden z filmów o Harrym Potterze, stając się najbardziej dochodowym filmem Warner Bros. wszechczasów. Może się to skończyć w okolicach 2 miliardów dolarów. (Rekordzistą jest film „Avatar” z 2009 roku, który zarobił 2,9 miliarda dolarów.)

Sposób, w jaki Mattel dokonał tego wyczynu, który przez lata umykał firmie, był tematem ostatnich wywiadów z panem Craze; Robbie Brenner, producent wykonawczy filmu, Mattel; Rzecznicy Margot Robbie i Grety Gerwig, gwiazdy filmu, scenarzysty i reżyserki; Inni znają czasami krętą drogę lalki na duży ekran.

Mattel i Warner zazdrośnie strzegli swoich ustaleń finansowych. Osoby zaznajomione z umową twierdzą jednak, że Mattel otrzymał 5% przychodów ze sprzedaży biletów plus obniżkę ostatecznych zysków jako producent filmu i dodatkowe płatności jako właściciel praw własności intelektualnej do Barbie. Przy 2 miliardach dolarów przychodów ze sprzedaży biletów daje to 100 milionów dolarów. Dodatkowo prowadzona jest sprzedaż towarów związanych z filmem oraz spodziewany wzrost sprzedaży lalek.

Przedstawiciele firm Mattel i Warner odmówili komentarza na temat ustaleń finansowych, chociaż pan Craze powiedział podczas lipcowej rozmowy telefonicznej dotyczącej wyników finansowych firmy, że gadżety Barbie związane z filmem zostały już sprzedane za pośrednictwem kanałów dystrybucji jego firmy.

Chociaż wyniki Barbie nie znalazły odzwierciedlenia w najnowszych zarobkach Mattel, które opublikowano 26 lipca, podczas rozmowy telefonicznej o zarobkach wszyscy chcieli rozmawiać tylko o „Barbie”. Kriz okrzyknął film „decydującym momentem” w strategii firmy mającej na celu „uchwycenie wartości swojej własności intelektualnej” i zademonstrowanie zdolności do przyciągania największych talentów kreatywnych i współpracy z nimi – co stanowi kamień węgielny jej ambitnej listy bardziej tematycznych gier . filmy.

Po tym, jak pierwszy zwiastun „Barbie” – na którym Robbie i Ryan Goslingowie wyglądają na bardzo blond i surfują po plaży Venice – stał się wirusowy w grudniu, oczekiwania zaczęły rosnąć. Akcje Mattela spadły. Wzrosła o 38 procent, z 16,24 dolarów 19 grudnia do 22,30 dolarów w tym tygodniu. Indeks Standard & Poor’s 500 wzrósł w tym samym okresie o 8 procent.

Wall Street niechętnie przypisuje zbyt duże uznanie pojedynczemu sukcesowi, wychodząc z teorii, że taki sukces jest trudny do powtórzenia. („Barbie” nie miała zauważalnego wpływu na cenę akcji Warner Bros. Discovery.)

READ  AMPTP twierdzi, że studia zjednoczyły się w dążeniu do zakończenia strajku – Różnorodność

Jednak dla firmy Mattel pozytywny wpływ „Barbie” wykracza poza jeden film. Wieloletnia strategia firmy zakładająca zostanie głównym producentem filmowym, wykorzystującym ogromny zasób gier jako własność intelektualną, spotkała się w Hollywood ze sceptycyzmem, jeśli nie wręcz kpiną. Do wyreżyserowania pluszowego fioletowego dinozaura, takiego jak Barney, stanęli nie tylko najlepsi utalentowani. Jednak teraz przekonanie, że kierownictwo firmy Mattel jest skłonne zaufać i wspierać niekonwencjonalny zespół kreatywny, który stał się hitem kasowym i potencjalnym pretendentem do nagród, radykalnie to zmieniło.

Zaskakująca chęć firmy Mattel do naśmiewania się z siebie była jednym z elementów, który najbardziej zadowolił krytyków i spotęgował szum, który przyciągnął więcej kinomanów niż fanów „Barbie”.

Gotowość pana Kriza do śmiechu z własnych karykatur była zaskoczeniem dla niektórych jego znajomych i byłych kolegów. Izraelski weteran wojskowy posiadający podwójne obywatelstwo izraelskie i brytyjskie, były zawodowy surfer, kiteboarder i entuzjasta fitnessu, bardziej niż przelotnie podobny do młodszego Arnolda Schwarzeneggera, 58-letni pan Kriz sprawia wrażenie bardziej kwadratowego- Szczękający bohater akcji GI Joe.Będąc fanem Barbie, ma świetne poczucie humoru.

Cała kariera pana Kriza związana była z mediami i rozrywką, a nie handlem detalicznym. Jego wieloletni mentor, przedsiębiorca i miliarder z Power Rangers, Haim Saban, niedawno zatrudnił go na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, aby założył Fox Kids Europe – spółkę joint venture z Fox. Później prowadził Maker Studios, agregator YouTube, który został przejęty przez Disneya w 2014 r. Kreiz odszedł w 2016 r., a Maker został włączony do Disney Digital Network w 2017 r.

Stworzenie Barbie nie było łatwym zadaniem. Sony od lat borykało się z tym problemem, a firma Mattel rutynowo unowocześniała tę opcję, a wielu scenarzystów miało trudności z przystosowaniem lalki do dużego ekranu. Chociaż jest jedną z najpopularniejszych zabawek wszechczasów, Barbie była przedmiotem intensywnych kontrowersji, ponieważ była postrzegana jako symbol kobiecej siły i niemożliwy standard piękna i kobiecości. Wydaje się, że jedynym możliwym podejściem jest parodia. Tę rolę miała zagrać komik Amy Schumer. Ale SMS-y przychodziły i znikały.

Według kilku osób, z którymi przeprowadzono wywiady na potrzeby tego artykułu, kilka tygodni po objęciu stanowiska dyrektora generalnego w 2018 r. Krez odmówił przedłużenia umowy z Sony. Zadzwonił do agenta pani Ruby i poprosił o spotkanie. Pani Robbie była jedną z najbardziej rozchwytywanych młodych aktorek w Hollywood, po cieszących się uznaniem rolach w różnych rolach, takich jak nieszczęsna łyżwiarka Tonya Harding w „Ja, Tonya”; W filmie „Wilk z Wall Street” w reżyserii Martina Scorsese; Oraz jako główna postać uniwersum DC Comics Warnera jako Harley Quinn, była dziewczyna Jokera. Chociaż żaden człowiek nie jest w stanie odtworzyć przesadnych proporcji Barbie, pani Ruby była całkiem blisko, a jednocześnie promieniowała zdrowym pięknem.

Pani Robbie skontaktowała się w tym samym czasie z firmą Mattel i panem Kreizem, gdy dowiedziała się, że opcja „Barbie” nie została przedłużona. Szukała potencjalnej franczyzy, którą mogłaby przenieść do Warner, gdzie jej firma produkcyjna, LuckyChap, podpisała umowę na pierwszeństwo. Ale nie mogła się doczekać, aby sama zagrać w tym filmie.

READ  Piaskun został sabotowany przez autora Neila Gaimana, który przyznaje - Termin

Podczas śniadania w Polo Lounge w hotelu Beverly Hills, eleganckiej rozrywce i miejscu spotkań gwiazd niedaleko mniej efektownej siedziby Mattel w El Segundo, Kriz podzielił się swoją wizją: nie chciał kręcić filmów tylko po to, by sprzedawać zabawki. Chciał czegoś nowego, niekonwencjonalnego i odważnego.

„Naszą wizją Barbie była osoba o mocnym głosie, jasnym przesłaniu i oddźwięku kulturowym, która wywrze wpływ na społeczeństwo” – powiedział, wspominając swoje przesłanie.

Wyraźny entuzjazm i determinacja pana Kriza oraz jego bystre wyczucie twórczej integralności sprawiają, że trudno mu się oprzeć, co odkryła pani Brenner, producentka wykonawcza, gdy zatrudnił ją do prowadzenia nowo utworzonego działu filmowego firmy Mattel podczas innego posiłku w Polo Lounge . Jego pomysł na film zachwycił panią Brenner, szanowaną producentkę i nominowaną do Oscara za „Dallas Buyers Club”. W wizji pana Craze’a Mattel byłaby w równym stopniu firmą filmową, jak i zabawkarską. Nawiązała między nimi więź po tym, jak zapytał ją, kto powinien zagrać Barbie, więc ona również zgłosiła się na ochotnika do roli pani Ruby.

Już na pierwszym spotkaniu pani Ruby zasugerowała, aby na stanowisko kierownika mianować panią Gerwig. Obaj byli przyjaciółmi i rozmawiali o wspólnej pracy. Panu Craze’owi spodobał się ten pomysł po części dlatego, że był tak nieoczekiwany – pani Gerwig wyreżyserowała i napisała scenariusz do popularnych, ale niecodziennych filmów niezależnych, takich jak „Frances Ha” i „Lady Bird”, a także nowego podejścia do klasycznych „Małych kobietek”, ale nie bilet wysokobudżetowy.

„Lady Bird” był jednym z ulubionych filmów pani Brenner. Ale czy pani Gerwig rozważyłaby tak kompleksową propozycję biznesową?

Okazuje się, że pani Gerwig bawiła się lalkami Barbie i była nimi zachwycona. Miała nawet stare zdjęcia, na których bawi się z Barbie. Pani Brenner poznała panią Gerwig i jej partnera Noaha Baumbacha, również uznanego scenarzystę i reżysera, w montażowni w Nowym Jorku. Rzucali pewne pomysły, ale nic konkretnego nie wyszło. Wszystko wydawało się możliwe.

Osiągnięto porozumienie i Warner został koproducentem. Gdy pani Gerwig znalazła się na pokładzie, pani Ruby zgodziła się wziąć udział w turnieju.

W tym momencie pani Gerwig i pan Baumbach wycofali się. „Wiem, że to nie jest tradycyjne i nie jest to to, do czego jesteś przyzwyczajony, ale musimy iść do pokoju na kilka miesięcy. „W ten sposób pracujemy i chcemy to robić” – powiedziała pani Gerwig, pan – przypomniał sobie Kriz.

Kiedy scenariusz dotarł do pani Brenner e-mailem, liczył 147 stron, czyli tyle, co film Quentina Tarantino, epicki film według standardów Hollywood. Zamknęła drzwi swojego biura i zaczęła czytać. „To było jak wybranie się w tę szaloną podróż” – wspomina. Zwracając się bezpośrednio do publiczności, łamał zasady, w tym tzw. czwartą ścianę. Naśmiewał się z Mattela.

Pani Brenner, która była nowa w firmie, nie wiedziała, czy nie będzie to zbyt wiele dla kadry kierowniczej Mattela. Uważała jednak, że to świetny scenariusz.

READ  Riverdale EP wyjaśnia pojawienie się Petera Rotha w ostatnim sezonie – ostateczny termin

Pani Brenner jako pierwsza zadzwoniła do pana Craze’a. „Czytałam wiele scenariuszy i ten jest zupełnie inny” – powiedziała mu. „To wyjątkowe. Nie zdarza się to uczucie wiele razy w całej Twojej karierze”.

Pan Craze przeczytał scenariusz dwukrotnie, jedna po drugiej. „To było głębokie, prowokacyjne, niekonwencjonalne i pobudzające wyobraźnię” – powiedział. „To było wszystko, na co liczyłem”.

Pani Brenner była miłą niespodzianką. „Yenon jest osobą bardzo pewną siebie” – powiedziała. „Umie śmiać się z samego siebie”.

W pewnym momencie pan Craze udał się do Londynu, gdzie w studiu Warnera pod miastem produkowano zestawy dla Barbie. On i pani Brenner spędzili pół godziny na dyskusjach o idealnym odcieniu różu.

Pan Craze i pani Ruby wiedzieli, że mają potencjalny hit. „To był nasz sekret, o którym nie mogliśmy rozmawiać” – wspomina pani Brenner.

Pierwotny cel budżetowy wynoszący 80 milionów dolarów wzrósł do ponad 120 milionów dolarów po podpisaniu umowy przez panią Gerwig. Ale nawet to nie spełniłoby pełnej wizji reżysera na temat filmu. Dyrektorom Warnera trudno było znaleźć tak zwane „kompilacje”, czyli podobne filmy, które generowałyby wystarczające przychody uzasadniające takie wydatki.

Czy Barbie będzie kolejnym Aniołkiem Charliego z 2019 roku, który miał budżet w wysokości 55 milionów dolarów, ale zarobił tylko 73 miliony dolarów i po pokryciu kosztów marketingu przyniósł straty? A może kolejny film o Wonder Woman z 2017 roku, z budżetem ponad 100 milionów dolarów i łączną sumą 822 milionów dolarów?

Budżet ostatecznie osiągnął 141 milionów dolarów, a po kilku powtórzeniach ostatecznie przekroczył 150 milionów dolarów.

W dniu premiery, 21 lipca, pan Kriz zabrał swoją 19-letnią córkę do kompleksu Regal Cinema na Union Square na Manhattanie. Gdy zbliżali się do kina, duża liczba kinomanów – nie tylko młodych dziewcząt – zmierzała w jego stronę w różowych ubraniach. Trwało pięć przedstawień. Wszystkie zostały wyprzedane.

Pan Craze i jego córka wchodzili i wychodzili, żeby ocenić reakcje publiczności. Ludzie śmiali się, klaskali, a w kilku przypadkach płakali.

Oczywiście sukces „Barbie” radykalnie podniósł rangę i oczekiwania wobec filmów Mattela znajdujących się w fazie tworzenia, poczynając od „Władców wszechświata”, napisanego i wyreżyserowanego przez braci Adama i Aarona Nee. Na różnych etapach realizacji znajduje się dwanaście innych filmów, w tym „Hot Wheels” wyprodukowany przez JJ Abramsa, który również pracuje dla Warner. Niektóre z nich mogą wymagać ponownego przemyślenia.

Powstaną niewątpliwie kontynuacje filmu „Barbie”, a być może nawet serial w stylu Jamesa Bonda, co byłoby ostatnią fantazją pana Kraze (choć stwierdził, że jest za wcześnie, aby omawiać takie plany).

Pan Kriz przyznał, że w zmiennym i nieprzewidywalnym biznesie nie ma gwarancji przyszłego sukcesu. Jednak film „Barbie” nadał firmie Mattel impet – był to początek tego, co nazywa „wieloletnią strategią zarządzania franczyzą”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *