Źródła – LeBron pomaga Lakersom podnieść górny limit wynagrodzeń, podpisując umowę poniżej maksymalnego

Źródła ESPN podają, że po raz pierwszy od ponad dziesięciu lat LeBron James zagra na podstawie kontraktu poniżej maksymalnego, jaki był uprawniony do podpisania, co pomoże drużynie Los Angeles Lakers uniknąć ograniczeń w zakresie górnego pułapu wynagrodzeń, które mogłyby mieć wpływ na przyszłą konstrukcję ich zespołu.

Lakers ogłosili w sobotę, że James podpisał dwuletnie przedłużenie umowy za 101,35 miliona dolarów, co oznacza, że ​​spędzi w lidze 23 sezony, co przebije rekordową karierę Vince’a Cartera trwającą 22 lata. Źródła poinformowały Marks, że wartość transakcji jest o około 2,7 miliona dolarów niższa od docelowej wartości maksymalnej wynoszącej 104 miliony dolarów.

Kontrakt zawiera opcję zawodnika na drugi sezon, co daje 39-letniemu Jamesowi domyślną klauzulę o zakazie handlu w postaci gry przez dwa kolejne sezony z roczną gwarancją ze statusem weterana.

Rich Paul, przedstawiciel Jamesa, powiedział w zeszłym tygodniu ESPN, że James byłby skłonny zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia, aby pomóc Los Angeles w zatrudnieniu „gracza wpływowego” w wolnej agencji, otwierając wyjątek dla średniego szczebla o wartości 12,9 miliona dolarów. Gest ten poszedł na marne, gdy Lakersom nie udało się zwabić Klaya Thompsona z Golden State Warriors ani DeMara DeRozana z Chicago Bulls za pomocą wyjątku lub pakietu wymiany na średnim poziomie, podają źródła ESPN.

Thompson został sprzedany do Dallas Mavericks w poniedziałek, a DeRozan do Sacramento Kings w sobotni wieczór, poinformowały źródła Adriana Wojnarowskiego z ESPN.

READ  Otwierający: Shortstop, Smyly, Outfield

Źródło poinformowało Marksa, że ​​pensja Jamesa pozwoliła Lakersom uniknąć drugiej rundy o 45 000 dolarów, co pozwoliłoby Los Angeles uniknąć zamrożenia wyboru w pierwszej rundzie w 2032 roku przed włączeniem go do umowy na lato przyszłego roku w ramach kary za dobre noszenie całkowitego wynagrodzenia rocznego składu. powyżej górnego limitu wynagrodzeń.

Rob Pelinka, wiceprezes Lakers ds. operacji koszykarskich i dyrektor generalny, zwrócił uwagę na represyjny charakter nowego układu zbiorowego ligi na początku tygodnia podczas wprowadzającej konferencji prasowej w sprawie najstarszego syna Jamesa, Bronny’ego, którego Los Angeles wybrało z 55. wybrać w drafcie NBA.

„Teraz jesteśmy w świecie fartuchów” – powiedziała Pelinka. „Widzieliśmy rywalizujące ze sobą drużyny lub drużyny na poziomie mistrzowskim, które musiały tracić graczy. Jest to wynik świata fartuchów, w którym żyjemy. Czy to utrudnia transakcje? Tak. Czy uniemożliwia dobre transakcje? Nie. Więc będziemy nadal pracować nad ulepszeniami naszego składu.”

Jeśli całkowite wynagrodzenie składu Los Angeles przekroczy 190 milionów dolarów na sezon 2024–25, Lakers nie będą w stanie odzyskać w ramach całkowitej umowy większej pensji niż wysłali, co spowoduje odrzucenie potencjalnych umów, które nie spełniają ścisłej matematyki – kolejna kara związana z drugim fartuchem.

James tylko raz w swojej karierze zgodził się na obniżkę wynagrodzenia – w 2010 roku, kiedy dołączył do Miami Heat w ramach dwuletniego kontraktu wartego 68,6 miliona dolarów. Oznaczało to, że udostępniono 15 milionów dolarów, aby pomóc kierownictwu wyższego szczebla Heat skompletować drużynę, która cztery razy z rzędu dotarła do finałów i zdobyła dwa mistrzostwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *