Zmiany w zasadach Apple App Store spotykają się z ostrą krytyką krytyków

Firma Apple (AAPL) zaktualizowała swoje wieloletnie wytyczne dotyczące App Store, dając programistom opcję umożliwienia użytkownikom dokonywania zakupów w aplikacjach na iOS poza App Store. Jednak zmiany nie zostały jeszcze dobrze przyjęte przez jednego z wieloletnich krytyków firmy.

Zgodnie z nowymi przepisami twórcy aplikacji mogą udostępniać klientom łącza do opcji zakupu aplikacji od strony trzeciej, ale nadal muszą płacić Apple opłatę w wysokości 12% lub 27%.

Spotify (SPOT), jeden z największych krytyków Apple, nie jest fanem zmian. W oświadczeniu serwis strumieniowego przesyłania muzyki skrytykował nowe zasady.

Firma stwierdziła w oświadczeniu: „Apple po raz kolejny udowodniło, że nie cofnie się przed niczym, aby chronić zyski, jakie osiąga kosztem programistów i konsumentów w świetle swojego monopolu na App Store”.

„Ich ostatnie posunięcie w USA – nałożenie 27% opłaty na transakcje dokonywane poza aplikacją na stronie internetowej dewelopera – jest oburzające i stoi w sprzeczności z wysiłkami sądu, aby zapewnić większą konkurencję i większy wybór dla użytkowników”.

Tymczasem dyrektor generalny Epic Games, Tim Sweeney, powiedział, że zmiany są częścią „planu zgodności w złej wierze” i nazwał zmienione opłaty „antykonkurencyjnymi”.

Nowe zasady App Store weszły w życie po tym, jak we wtorek Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odmówił rozpatrzenia apelacji Apple od orzeczenia sądu niższej instancji nakładającego na Apple obowiązek umożliwienia programistom oferowania opcji płatności przez stronę trzecią za zakup aplikacji. Podobnie odrzucono apelację firmy Epic.

Na ilustracji wykonanej 2 maja 2021 r. widać smartfon z logo Epic Games przed logo Apple. REUTERS/Dado Rovik/Ilustracja

Na tej ilustracji, 2 maja 2021 r., widać smartfon z logo Epic Games przed logo Apple. (REUTERS/Dado Ruvic/Ilustracja) (Reuters/Reuters)

Epic Games pierwotnie złożyło pozew antymonopolowy przeciwko Apple w 2020 roku, twierdząc, że odmowa Apple zezwolenia twórcom aplikacji na oferowanie opcji płatności stron trzecich w ich aplikacjach na iOS stanowi naruszenie przepisów antymonopolowych. W szczególności spółka Epic zakwestionowała opłaty pobierane przez Apple od programistów w wysokości 15% i 30%, gdy konsumenci kupują aplikacje za pośrednictwem systemu płatności Apple. Twierdzą, że opłaty uczyniły App Store nielegalnym monopolistą, który uniemożliwia konkurentom uzyskanie strumienia przychodów.

READ  Nvidia potwierdza, że ​​prowadzi dochodzenie w sprawie „incydentu”, który ma być cyberatakiem

Sędzia okręgowy Stanów Zjednoczonych Gonzalez Rogers orzekł, że chociaż Apple nie naruszył federalnych przepisów antymonopolowych, naruszył kalifornijskie prawo o nieuczciwej konkurencji, nie zezwalając programistom na oferowanie własnych opcji płatności.

Epic Games i Apple odwołały się od decyzji Gonzaleza-Rogersa do Dziewiątego Okręgowego Sądu Apelacyjnego, zanim próbowały wnieść sprawę do Sądu Najwyższego.

Sąd apelacyjny stwierdził również, że Epic nie uznał sklepu Apple App Store za właściwy rynek. Następnie sąd stwierdził, że Epic nie dopełnił wymogu przedstawienia znacznie mniej restrykcyjnych środków, za pomocą których Apple mógłby utrzymać swój ekosystem iOS.

Jednak Dziewiąty Okręg pozwolił Gonzalez-Rogersowi uznać, że Apple naruszył kalifornijskie prawo dotyczące nieuczciwej konkurencji. Aby zaradzić naruszeniu, sąd nakazał Apple umożliwienie programistom udostępniania użytkownikom ścieżek umożliwiających dokonywanie zakupów w aplikacji poza App Store.

We wtorek Apple zaktualizowało zasady sklepu App Store, dając programistom możliwość dołączenia linku do osobnej witryny internetowej, za pomocą której użytkownicy mogą kupować aplikacje. Ale jest w tym haczyk.

ARCHIVO – Na tym zdjęciu z 28 września 2021 r. ludzie testują prototypy iPhone’a w ramach kontraktu Apple w Pekinie.  (AP Photo/Andy Wong, archiwum)ARCHIVO – Na tym zdjęciu z 28 września 2021 r. ludzie testują prototypy iPhone’a w ramach kontraktu Apple w Pekinie.  (AP Photo/Andy Wong, archiwum)

Apple zmienił strukturę opłat w App Store, ale krytycy są niezadowoleni. (AP Photo/Andy Wong, archiwum) (Agencja prasowa)

Deweloperzy nadal muszą płacić Apple opłaty. Zamiast opłaty w wysokości 15% lub 30% Apple naliczy deweloperom opłatę w wysokości 12% lub 27%. Programiści uczestniczący w programie Apple Small Business Program będą mieli zastosowanie do opłaty w wysokości 12%. 27% dotyczy starszych programistów.

Aby programiści mogli oferować swoim użytkownikom opcję płatności przez stronę trzecią, muszą dołączyć arkusz informacyjny, który będzie wyświetlany, gdy użytkownik kliknie link w celu dokonania płatności przez stronę trzecią. W arkuszu informacyjnym ostrzega się, że Apple „nie ponosi odpowiedzialności za prywatność ani bezpieczeństwo zakupów dokonywanych w Internecie”.

App Store firmy Apple również znajduje się pod ostrzałem za Atlantykiem. Firma złożyła niedawno apelację do ustawy Komisji Europejskiej o rynkach cyfrowych (DMA), która może zmusić producenta iPhone'a do całkowitej zmiany modelu biznesowego App Store.

READ  Dow futures: rajd na rynku tego nie zrobi; Akcje BBBY spadają odwrotnie do Meme
Zapisz się na biuletyn Yahoo Finance Tech.Zapisz się na biuletyn Yahoo Finance Tech.

Zapisz się na biuletyn Yahoo Finance Tech. (Finanse yahoo)

Według ReuteraApple odwołuje się od decyzji Unii Europejskiej o uznaniu App Store za jedną firmę. Zamiast tego Apple twierdzi, że App Store to pięć oddzielnych firm, z których każda jest powiązana z różnymi systemami operacyjnymi: iOS, macOS, tvOS, watchOS i iPadOS.

Jednak nie ogranicza się to tylko do DMA. Według Bloomberga Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych podobno przygotowuje się również do złożenia pozwu antymonopolowego przeciwko Apple w związku z praktykami biznesowymi firmy Apple w zakresie sprzętu i oprogramowania. Departament Sprawiedliwości nie podjął jeszcze decyzji, czy kontynuować pozew, ale jeśli tak się stanie, może to nastąpić w marcu.

Alexis Keenan jest korespondentem prawnym Yahoo Finance. Obserwuj Alexisa na Twitterze @alexiskweed.

Daniela Holleya Jest redaktorem ds. technologii w Yahoo Finance. Od 2011 roku zajmuje się branżą technologiczną. Można go śledzić na Twitterze @Daniel Holly.

Kliknij tutaj, aby zapoznać się z najnowszymi wiadomościami technologicznymi, które będą miały wpływ na giełdę.

Przeczytaj najnowsze wiadomości finansowe i biznesowe z Yahoo Finance

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *