- Napisane przez Jonathana Amosa
- Reporter naukowy
Amerykańska firma, która w poniedziałek rozpoczęła misję mającą na celu próbę miękkiego lądowania na powierzchni Księżyca, twierdzi, że może nie być w stanie dłużej kontrolować swojego statku kosmicznego.
Astrobotic z siedzibą w Pittsburghu pracuje nad zwalczaniem wycieków paliwa z lądownika Peregrine, które utrudniają utrzymanie stabilnej orientacji statku kosmicznego.
Firma stwierdziła, że czas trwania misji można teraz zmierzyć w ciągu zaledwie godzin.
Pewne jest, że lądowanie na Księżycu – pierwsze dla Stanów Zjednoczonych od pół wieku – nie jest już możliwe.
„W tej chwili celem jest zbliżenie Peregrine'a jak najbliżej Księżyca, zanim straci zdolność do utrzymania pozycji skierowanej na słońce, a w konsekwencji straci siłę” – stwierdzono w oświadczeniu Astrobotic.
Z Przylądka Canaveral na Florydzie wystrzelono 1,2-tonowy lądownik, którego celem było lądowanie na północnej półkuli Księżyca pod koniec lutego.
NASA zakupiła na pokładzie lądownika miejsce na pięć instrumentów do badania środowiska powierzchni Księżyca przed wysłaniem tam astronautów jeszcze w tej dekadzie.
Peregrine wpadła w kłopoty, gdy tylko zeszła ze szczytu rakiety startowej.
Inżynierowie zauważyli, że potencjalny lądownik księżycowy miał trudności z utrzymaniem paneli słonecznych skierowanych w stronę słońca, aby naładować akumulator.
Szybko przypisano przyczynę poważnej nieszczelności w układzie napędowym, która wypychała Peregrine'a z równowagi.
Aby utrzymać prawidłową orientację w locie, silniki napędowe Peregrine'a muszą teraz pracować w nadgodzinach, zużywając więcej kurczącego się zapasu paliwa.
Astrobotic oblicza, że wehikuł ma wystarczającą ilość paliwa, aby wystarczyć na mniej niż dwa dni, zanim wyczerpią się jego rezerwy i statek kosmiczny zacznie się rozpadać.
Kiedy nadejdzie ten moment, Peregrine szybko straci moc, ponieważ jego panele słoneczne nie będą już zbierać światła słonecznego.
Astrobotic jest pierwszą z trzech amerykańskich firm, która w tym roku wysłała lądownik na Księżyc w ramach nowego partnerstwa publiczno-prywatnego z NASA.
Agencja kupuje usługi transportowe od firmy z Pittsburgha oraz dwóch innych firm – Intuitive Machines i Firefly. Razem trio planuje sześć misji na powierzchnię Księżyca w 2024 roku. Astrobotic ma pod koniec roku dostarczyć łazik NASA na naturalnego satelitę Ziemi.
NASA może być głównym „klientem” trzech amerykańskich firm, ale agencja nie ponosi odpowiedzialności za ich projekty. Te same firmy zaprojektowały statek kosmiczny i są odpowiedzialne za postęp misji. Firmy mogą swobodnie sprzedawać dodatkową przestrzeń ładunkową każdemu, kto chce ją kupić.
Na przykład Peregrine przewozi kilka małych łazików dla grup z USA i Meksyku. Na pokładzie znajduje się także ładunek szczątków ludzkich, a nawet psów. W małych kapsułkach znajdują się prochy kilkudziesięciu osób, w tym twórcy Star Treka Gene’a Roddenberry’ego i jego żony Magill, która była komputerowym głosem USS Enterprise.
NASA wierzy, że nowe partnerstwo księżycowe z sektorem prywatnym przyniesie z czasem więcej innowacji i obniży koszty. Agencja twierdzi, że jest przygotowana na niepowodzenie niektórych z tych misji.
W zeszłym miesiącu w rozmowie z BBC zastępca dyrektora Pam Milroy powiedziała: „Od naszych partnerów handlowych dowiedzieliśmy się, że jeśli będziemy mieć wystarczająco wysoką kadencję, możemy złagodzić niektóre wymagania, które czynią tę działalność bardzo kosztowną i ryzykowną”. Apetyt. Jeśli im się nie uda, następna osoba nauczy się i odniesie sukces.
Oczywiście dla wszystkich zaangażowanych w Projekt Peregrine będzie frustrujące, gdy zobaczą, jak się nie powiedzie.
Dr Simon Barber z Open University w Wielkiej Brytanii kierował pracami nad czujnikiem dla jednego z instrumentów NASA znajdujących się na pokładzie statku kosmicznego. Powiedział BBC News: „Pracę nad tym konkretnym projektem rozpoczęliśmy w 2019 r. Minęły cztery lata. Instrument budowano podczas pandemii, było to trudne. Ten nowy sposób badania kosmosu wiąże się z nieodłącznym ryzykiem. Wiemy, że jest to trudniejsze wszystko właściwie.” Dobrze za pierwszym razem, zatem cały sens posiadania floty misji na Księżyc w nadchodzących latach polega na zwiększeniu szans na sukces.