Delegacja amerykańska wita nowego przywódcę, szejka Mohammeda bin Zayeda Al Nahyana, po śmierci prezydenta szejka Khalifa bin Zayeda.
Delegacja wysokiego szczebla, w tym wiceprezydent USA Kamala Harris, sekretarz stanu Anthony Blinken oraz wyżsi urzędnicy wojska i wywiadu, udała się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich po śmierci prezydenta szejka Khalifa bin Zayed Al Nahyan.
W poniedziałek wysocy urzędnicy amerykańscy złożyli kondolencje z powodu śmierci szejka Khalifa w piątek i przyjęli następnego prezydenta, szejka Mohammeda bin Zayed Al Nahyana, który został wybrany przez Federalną Radę Najwyższą następnego dnia.
Wiceprezydent USA powiedział w oświadczeniu po spotkaniu z szejkiem Mohammedem bin Zayedem, że Harris podkreślił „siłę” partnerstwa między dwoma krajami, opisując je jako „trwałe” i powiedziała, że oczekuje przyszłości relacje pod nowym liderem. Al Nahyan.
Solidny skład delegacji podkreśla niesłabnące znaczenie regionalnego sojusznika Stanów Zjednoczonych i wydaje się być próbą naprawy stosunków, które pogorszyły się w ostatnich miesiącach przez administrację prezydenta Joe Bidena.
Wśród odwiedzających kraj są Harris, Blinken, sekretarz obrony Lloyd Austin, dyrektor CIA William Burns i wysłannik ds. klimatu John Kerry.
„Stany Zjednoczone bardzo poważnie traktują siłę naszych relacji i partnerstwa z ZEA” – powiedział Harris dziennikarzom przed wyjazdem w podróż.
Oczekuje się, że urzędnicy amerykańscy zajmą się długotrwałymi frustracjami związanymi z ochroną bezpieczeństwa USA na Bliskim Wschodzie, ponieważ Waszyngton coraz bardziej przenosi swój sprzęt wojskowy z niestabilnego regionu w ostatnich latach w kierunku Rosji i Chin.
Emiratczycy byli szczególnie sfrustrowani tym, co postrzegali jako brak silnego wsparcia USA po styczniowych atakach rakietowych na Abu Zabi, dokonanych przez jemeńskich Huti, sprzymierzonych z Iranem.
Po objęciu urzędu administracja Bidena zawiesiła wielomiliardową umowę dotyczącą myśliwców F-35 z ZEA, która została zatwierdzona przez byłego prezydenta Donalda Trumpa. W rzadkim publicznym przyznaniu się w marcu wysłannik Zjednoczonych Emiratów Arabskich do Waszyngtonu przyznał, że oba kraje przeszły „test warunków skrajnych”.
Według Reutera szejka Mohammeda bin Zayeda, który od lat w dużej mierze przebywał za kulisami podczas przedłużającej się choroby swojego przyrodniego brata, był zirytowany faktem, że Biden nie skontaktował się z nim szybko po atakach Huti ani nie zareagował bardziej stanowczo na rebeliantów jemeńskich. Agencja prasowa. wzmiankowany.
Napięcia pojawiły się również w związku z reakcją Zjednoczonych Emiratów Arabskich na rosyjską inwazję na Ukrainę pod presją USA, aby uniknąć Moskwy i pompować więcej ropy w celu poprawy stabilności na rynkach energetycznych, gdy Europa próbuje pozbyć się rosyjskiej ropy.
Przedstawiciele Emiratów w dużej mierze odrzucili presję USA, aby zająć twarde stanowisko wobec Rosji, która pozostaje głównym partnerem handlowym.
Podkreślając znaczenie ZEA zarówno dla zachodnich, jak i arabskich sojuszników, grupa prezydentów i premierów udała się w weekend do Abu Zabi, aby scementować więzi.
Prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson byli pierwszymi europejskimi przywódcami, którzy przybyli do stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich od śmierci szejka Khalifa.
Iran powiedział, że minister spraw zagranicznych Hossein Amirollahian również pojedzie do emiratu w poniedziałek.
Chociaż wizyty USA i Iranu mogą się zbiegać, nie ma planu, aby urzędnicy spotkali się twarzą w twarz, ponieważ światowe mocarstwa nadal negocjują powrót do porozumienia nuklearnego z Iranem z 2015 roku.