NAIROBI (Reuters) – W ostatnich miesiącach wokół stolicy Kenii, Nairobi, pojawiły się skupiska jaskrawo oznakowanych, potężnych stacji wymiany akumulatorów, umożliwiając kierowcom skuterów elektrycznych wymianę niskiego akumulatora na w pełni naładowany.
To znak, że rewolucja motocykli elektrycznych dopiero zaczyna się rozwijać w Kenii, gdzie motocykle z silnikami spalinowymi są tańszym i szybszym sposobem poruszania się niż samochody, ale eksperci ds. środowiska twierdzą, że są one 10 razy bardziej zanieczyszczające.
Największa gospodarka Afryki Wschodniej stawia na motocykle elektryczne, wytrzymałe zasilacze ze źródeł odnawialnych oraz swoją pozycję jako centrum technologicznego i start-upowego, które przewodzi regionowi w przejściu na bezemisyjną mobilność elektryczną.
Wymiana akumulatora nie tylko oszczędza czas – co jest niezbędne dla ponad miliona motocyklistów w Kenii, z których większość korzysta z rowerów w celach komercyjnych – ale także oszczędza pieniądze kupujących, ponieważ wielu sprzedawców stosuje model, w którym zachowują własność akumulatora, który jest najdroższy rower. fragment.
„Posiadanie akumulatora nie jest dla nich opłacalne ekonomicznie i komercyjnie… co prawie podwoiłoby koszt roweru” – powiedział Steve Juma, współzałożyciel firmy produkującej rowery elektryczne Ecobodaa.
Ecobodaa ma obecnie 50 eksperymentalnych skuterów elektrycznych na drogach i planuje mieć 1000 do końca 2023 roku, które będą sprzedawane za około 1500 USD za sztukę – mniej więcej tyle samo, co motocykle z silnikiem spalinowym, dzięki wyłączeniu akumulatora z kosztów.
Po pierwszym zakupie motocykl elektryczny – zaprojektowany tak, aby był wystarczająco mocny, aby pokonywać kamieniste drogi – jest tańszy w eksploatacji niż motocykl pochłaniający paliwo.
„Zwykłym motocyklem zużywałbym codziennie paliwo o wartości około 700-800 Ksh (5,70-6,51 USD), ale w przypadku tego roweru, kiedy wymieniam akumulator, dostaję jeden akumulator za 300 Sh” — powiedział 28-letni Kevin Macharia. Który przewozi towary i pasażerów po Nairobi.
Plany ekspansji
Ecobodaa to tylko jeden z kilku start-upów skuterów elektrycznych z siedzibą w Nairobi, które starają się osiedlić w Kenii, zanim ostatecznie rozszerzą swoją działalność na Afrykę Wschodnią.
Joe Hurst Croft, założyciel ARC Ride, innego start-upu motocykli elektrycznych z siedzibą w Nairobi, powiedział, że stałe zasilanie Kenii, które jest w około 95% odnawialne, na czele z energią wodną i ma rozległą sieć, było ogromnym impulsem do rozwoju sektora.
Krajowy establishment energetyczny szacuje, że generuje wystarczająco dużo, aby naładować dwa miliony motocykli elektrycznych dziennie: dostęp do energii elektrycznej w kraju wynosi ponad 75%, według Banku Światowego, a nawet wyższy w Nairobi.
Hurst-Croft powiedział, że Uganda i Tanzania mają również silne, ciężkie sieci energii odnawialnej, które mogą wspierać mobilność elektryczną.
„Uruchamiamy ponad 200 stacji dojazdów do pracy w Nairobi i rozszerzamy działalność na Dar es Salaam i Kampalę” — powiedział Hearst Croft.
(1 USD = 122,9000 szylingów kenijskich)
(Raport Einata Morsiego). Montaż autorstwa Emilii Sithole Matares
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.