- Autor: Anthony Searcher
- BBC News, Waszyngton
Po miesiącach opóźnienia Izba Reprezentantów USA ma w najbliższy weekend głosować w sprawie dziesiątek miliardów dolarów amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy i Izraela.
Obydwa rozwiązania mają jednak w Kongresie zagorzałych przeciwników, których nadzieje zależą od kruchej dwupartyjnej koalicji, która pokona trudne przeszkody proceduralne i legislacyjne.
Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson powiedział, że jest zdeterminowany poddać tę sprawę pod głosowanie, nawet jeśli zagroziłoby to jego władzy.
Referendum na Ukrainie będzie uważnie obserwowane w Kijowie, który przestrzegł, że pilnie potrzebne jest nowe wsparcie ze strony sojuszników, w miarę jak Rosja stale zyskuje na polu bitwy.
W sobotę Izba ma głosować nad ostatecznym przyjęciem, a Senat może zatwierdzić pakiet jeszcze w tym tygodniu. Prezydent Joe Biden obiecał, że podpisze tę ustawę.
Co znajduje się w rachunkach pomocowych?
Pakiet pomocy zagranicznej Johnsona przewiduje 60,8 miliarda dolarów (49 miliardów funtów) dla Ukrainy, 26,4 miliarda dolarów dla Izraela i 8,1 miliarda dolarów dla regionu Indo-Pacyfiku, w tym Tajwanu. Izba Reprezentantów będzie głosować nad każdym elementem osobno, co zwiększa prawdopodobieństwo, że niektóre elementy zostaną zatwierdzone, a inne nie.
Mówca poddaje pod głosowanie czwarty akt prawny, który wymagałby od chińskiej firmy ByteDance wycofania się z aplikacji społecznościowej TikTok, zezwolenia na sprzedaż zamrożonych rosyjskich aktywów i nałożenia nowych sankcji na Rosję, Iran i Chiny.
Każdy projekt ustawy musi zostać w pełni zatwierdzony przez Senat, zanim trafi na biurko Prezydenta.
Johnson obiecał także wprowadzenie projektu ustawy o reformie imigracyjnej zawierającej przepisy preferowane przez konserwatywnych Republikanów, w celu uzyskania poparcia dla pakietu pomocowego.
Według „Washington Post” ustawa graniczna wydaje się jednak mało prawdopodobna i wymaga wsparcia dwóch trzecich parlamentu.
Dlaczego są zatrzymani?
Sondaże pokazują, że Republikanie sprzeciwiają się jakiejkolwiek nowej pomocy dla Ukrainy. Część liberałów sprzeciwia się wsparciu militarnemu dla Izraela. Chociaż te nastroje nie wystarczyły, aby uniemożliwić Senatowi USA przyjęcie w lutym ponadpartyjnego ustawodawstwa, w Izbie sytuacja była inna.
Johnson ma niewielką większość w izbie, a niektórzy konserwatyści zagrozili, że będą naciskać na jego usunięcie, jeśli poprze nową pomoc dla Ukrainy. Inicjatywa, kierowana przez kongresmenkę z Gruzji Marjorie Taylor Green, ma jak dotąd dwóch współsponsorów: Thomasa Masseya z Kentucky i Paula Kosara z Arizony.
Jak dotąd marszałek niechętnie rzuca wyzwanie swoim prawicowym krytykom. Jednak w środę zmienił kurs, mówiąc, że musi „postąpić właściwie i pozwolić, aby losy spadły tam, gdzie mogą”.
Tymczasem lewicowi Demokraci, którzy sprzeciwiają się wojnie Izraela w Gazie, oświadczyli, że nie pozwolą, aby Stany Zjednoczone w dalszym ciągu były współwinne katastrofy praw człowieka. Izraelska ustawa pomocowa obejmuje pomoc humanitarną w wysokości 9 miliardów dolarów, co mogłoby pomóc pozyskać część niechętnych Demokratów.
Zezwalając na oddzielne głosowanie w sprawie pomocy dla Izraela i Ukrainy, Johnson ma nadzieję, że umożliwi poszczególnym ustawodawcom głosowanie przeciwko przepisom, które im się nie podobają, bez psucia całego wysiłku.
Urzędnicy administracji Bidena ostrzegają, że sytuacja na Ukrainie się pogarsza. W związku z lądowaniem armii rosyjskiej armii kraju brakuje amunicji, a morale jest niskie.
„Istnieje realne ryzyko, że Ukraińcy stracą pole bitwy do końca 2024 roku, a przynajmniej [Russian President Vladimir] Putin jest w sytuacji, w której może zasadniczo dyktować warunki porozumienia politycznego” – powiedział dyrektor CIA William Burns podczas czwartkowego przemówienia w Teksasie.
W środowym wywiadzie dla BBC premier Ukrainy Denis Szmihal ostrzegł, że jego kraj potrzebuje nowego wsparcia „nie wczoraj, nie jutro, nie dzisiaj” i że bez pomocy USA Ukraina upadnie.
Sytuacja w izraelskiej armii bardzo różni się od sytuacji na Ukrainie. Biden stwierdził jednak, że zaawansowana technologicznie obrona powietrzna kraju, która w zeszły weekend przeszła najcięższy jak dotąd test podczas irańskiego ataku rakietowego i dronów, musi zostać uzupełniona.
„To kluczowy moment” – napisał Biden w środowej opinii „Wall Street Journal”, w której wezwał Izbę Reprezentantów do działania.
Czy więc przejdą?
Późnym wieczorem w czwartkowy wieczór Demokraci dołączyli do Johnsona i Republikanów, pomimo sprzeciwu w szeregach konserwatystów, gdy ustawa pomocowa usunęła potężną przeszkodę proceduralną w Komisji Regulaminowej Izby Reprezentantów.
W piątkowy poranek podobni Demokraci i popierający ją Republikanie głosowali w całej Izbie większością 316 do 94, wyznaczając debatę i końcowe głosowania nad ustawodawstwem na sobotnie popołudnie. Ten wygodny margines stanowi wyraźną wskazówkę, że znaczna ponadpartyjna większość w izbie jest gotowa zatwierdzić pakiet.
Wsparcie Demokratów mogłoby dać Johnsonowi polityczne ratunek, ponieważ twardogłowi konserwatyści z jego partii mogliby go nakłonić, aby spełnił swoje groźby wymuszenia głosowania za usunięciem go w ramach swojej strategii uchwalania przepisów.
We współczesnej historii Kongresu rzadko zdarza się, aby mówca polegał na poparciu partii mniejszościowej, zwłaszcza w praktyce głosami. Władza Johnsona jest jednak ograniczona, a prawodawcy sprzeciwiający się mu i jego dążeniom do pomocy Ukrainie zajmują kilka kluczowych stanowisk w strukturze władzy Izby.
W piątek w rozmowie z reporterami przywódca Demokratów w Izbie Reprezentantów Hakeem Jeffries z Nowego Jorku powiedział, że Johnson musi poradzić sobie z „bardzo niesforną” grupą Republikanów i pochwalił go za poddanie pod głosowanie pomocy dla Ukrainy.
Demokraci mogą obawiać się udzielania pomocy Johnsonowi, ale perspektywa wznowienia pomocy dla Ukrainy – priorytetu polityki zagranicznej ich partii i Bidena – jest warta wysiłku.
Ten wysiłek procentuje.