- Napisane przez Jamesa Gregory'ego i Pauline Colla
- wiadomości BBC
Ukraina oświadczyła, że uderzyła w dwa statki desantowe, centrum komunikacyjne i inną infrastrukturę używaną przez rosyjską flotę na Morzu Czarnym w pobliżu zaanektowanego przez nią Półwyspu Krymskiego.
W komunikacie ukraińskiego Sztabu Generalnego stwierdzono, że statki Jamał i Azow zostały zniszczone.
Mianowany przez Rosję gubernator portu w Sewastopolu powiedział, że zestrzelono 10 ukraińskich rakiet.
W niedzielę w nocy Rosja przeprowadziła także atak rakietowy i dronów na stolicę Kijowa i obwód lwowski.
Michaił Razwozajew, mianowany przez Rosję burmistrz Sewastopola, oświadczył w oświadczeniu, że w wyniku „masowego” ataku doszło do zniszczeń w budynkach mieszkalnych i infrastrukturze transportowej.
Mieszkańców poproszono o niepublikowanie informacji i zdjęć.
Brytyjski sekretarz obrony Grant Shapps pochwalił atak na rosyjskie okręty, określając go jako „historyczny moment dla Ukrainy”.
„Mówiąc wprost, oznacza to, że Putin nie może już bezpiecznie ćwiczyć na Morzu Czarnym, mimo że rosyjska flota operuje tam od 1783 r.” – powiedział Shapps.
Dodał, że świata „nie stać” na to, aby Ukraina przegrała tę wojnę i że brytyjskie wsparcie dla Kijowa w obliczu rosyjskich ataków „pozostanie niezachwiane”.
BBC nie było w stanie zweryfikować ukraińskiego roszczenia dotyczącego uszkodzeń rosyjskich okrętów desantowych, które służą do wyładunku żołnierzy i sprzętu bezpośrednio na brzeg bez konieczności stosowania nabrzeża lub pirsu.
W niedzielę rano mieszkańcy Kijowa schronili się na stacjach metra, gdy atak rozpoczął się o godzinie 05:00 (03:00 GMT).
Urzędnicy podali, że ich obrona zestrzeliła tam 18 rosyjskich rakiet i 25 dronów. Wystąpiły jedynie niewielkie uszkodzenia.
Około 20 rosyjskich rakiet i siedem dronów wycelowało w „kluczową infrastrukturę” w zachodnim obwodzie lwowskim. Nie zgłoszono żadnych uszkodzeń.
Siły zbrojne ogłosiły, że jeden z pocisków manewrujących wszedł w przestrzeń powietrzną sąsiedniej Polski, członka NATO.
Siły Zbrojne podały w oświadczeniu: „Obiekt wleciał w polską przestrzeń kosmiczną w pobliżu miasta Ocerdo i pozostawał tam przez 39 sekund. Przez cały czas lotu został wykryty przez wojskowe systemy radarowe”.
Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział: „Gdyby istniała jakakolwiek hipoteza, że obiekt ten zmierza w stronę jakichkolwiek celów znajdujących się w Polsce, z pewnością zostałby zestrzelony i podjęte zostałyby dalsze odpowiednie działania”.
Rosja zaanektowała Krym w 2014 r. i rozpoczęła inwazję na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r.
W ciągu ostatnich kilku dni obie strony nasiliły się ataki powietrzne, mimo że Rosja poczyniła powolne postępy w kontrolowaniu części terytorium na wschodzie kraju.
Ukraina coraz częściej uderza w cele na Krymie.
W szczególności Ukraina wielokrotnie uderzała we Flotę Czarnomorską, uważaną za najlepszą rosyjską flotę morską. Zdjęcia satelitarne z ubiegłego roku pokazały, że kilka okrętów wojennych stacjonujących na Krymie opuściło półwysep, kierując się do rosyjskiego portu Noworosyjsk nad Morzem Czarnym.
Według ukraińskich sił zbrojnych w zeszłym miesiącu rosyjski statek desantowy „Car Kunikow” zatonął u wybrzeży Krymu.
Jej siostrzany statek, Nowoczerkassk, został zaatakowany w porcie Teodozja w grudniu ubiegłego roku.
Podczas jednego z największych ataków na Flotę Czarnomorską Ukraina we wrześniu ubiegłego roku zaatakowała cele morskie i infrastrukturę portową, używając do 10 rakiet i trzech łodzi bezzałogowych. Spowodował poważny pożar w stoczni Sewastopol.
Największym ciosem Ukrainy w dotychczasowej wojnie morskiej było zatopienie w kwietniu 2022 roku flagowego rosyjskiego krążownika rakietowego „Moskwa” na Morzu Czarnym.
Ukraina kilkakrotnie atakowała także Most Kerczeński, ponieważ stanowi on ważny szlak zaopatrzenia dla sił rosyjskich okupujących część południa kraju.
Kijów wielokrotnie powtarzał, że planuje odzyskać Krym i wszystkie terytoria zajęte przez Rosję.
Ukraina w dużym stopniu polega na dostawach broni ze Stanów Zjednoczonych i innych zachodnich sojuszników, aby kontynuować walkę z Rosją – znacznie większą potęgą militarną dysponującą dużą ilością broni i artylerii.
Flota Czarnomorska jest nie tylko platformą do ataku na Ukrainę, ale także kluczowym symbolem wielowiekowej obecności wojskowej Rosji w regionie.
Jej siedziba znajdowała się na Krymie w ramach umowy dzierżawy, jeszcze zanim Rosja dokonała nielegalnej aneksji półwyspu.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział, że Rosja musi przejąć kontrolę nad Krymem, aby nie wpadł on w ręce Zachodu.