Dyrektor zarządzający Tottenham Hotspur ds. piłki nożnej, Fabio Paratici, przedłużył zakaz Włoskiej Federacji Piłki Nożnej (FIGC) w związku z domniemanymi nadużyciami finansowymi ze strony FIFA – co jeszcze bardziej zagraża jego pozycji w Premier League.
Paratici miał poprowadzić poszukiwania następnego menedżera Tottenhamu po tym, jak Antonio Conte opuścił klub za obopólną zgodą w niedzielę.
FIFA potwierdziła, że w środę rano przedłużyła karę Paraticiego o 30 miesięcy w oświadczeniu wydanym FIFA sportowiec.
Brzmiało ono: „FIFA może potwierdzić, że na wniosek FIFA przewodniczący Komisji Dyscyplinarnej FIFA zdecydował o przedłużeniu sankcji nałożonych przez FIFA na kilku działaczy piłkarskich, aby miały one globalny wpływ”.
50-latek jest jednym z 11 byłych dyrektorów Juventusu, którzy zostali wyrzuceni z włoskiego futbolu po tym, jak FIFA wykorzystała nowe dowody zebrane w osobnym dochodzeniu karnym, znanym jako Prisma, aby wznowić sprawę, którą przegrała w tym roku w tym roku.
Każda z 11 osób zaprzecza jakimkolwiek wykroczeniom, a odwołanie od sankcji FIGC zostanie rozpatrzone przez Włoski Komitet Olimpijski 19 kwietnia.
Głębiej
Dlaczego Paratici prowadził polowanie na trenera Tottenhamu przed przedłużeniem jego zawieszenia?
Co zakaz Paraticiego oznacza dla Tottenhamu?
Jack Pete Brook, korespondent Tottenhamu: Jeśli Fabio Paratici ma teraz zakaz gry w piłkę nożną wszędzie – w tym w Anglii – a nie tylko we Włoszech, z pewnością oznacza to, że nie może dłużej pełnić funkcji dyrektora zarządzającego piłką nożną w Tottenhamie. Byłoby to bardzo krępujące dla klubu na wielu poziomach.
Po pierwsze dlatego, że stworzyli ten gigantyczny biznes, reorganizację struktury klubu, dla osoby, która najwyraźniej nie może dłużej pełnić swojej roli. Rodzi to poważne pytania, czy przeprowadzono jakiekolwiek badanie due diligence, kiedy Daniel Levy zdecydował się mianować go na to stanowisko w maju 2021 roku.
Następnie pojawia się pytanie, jak zareagował Tottenham, odkąd Parachi został po raz pierwszy zakazany we Włoszech. Jako klub nie mówili absolutnie nic o przyszłości Paraticiego. Kiedy wyglądało na to, że zostanie odsunięty na bok w Tottenhamie – nie wspomniano o nim w oficjalnym oświadczeniu ogłaszającym odejście Antonio Conte w niedzielę wieczorem – we wtorek wieczorem wezwano go na wywiad na klubowej stronie internetowej.
Ten wywiad wciąż był na stronie internetowej Tottenhamu w środę rano, tak jak FIFA potwierdziła, że lista zakazanych FIGC będzie teraz zakazana w piłce nożnej na całym świecie.
Kto jeszcze został zbanowany?
Zakaz FIFA obejmował 10 dyrektorów Juventusu, a także Paratici. Wśród nich był ówczesny prezes klubu Andrea Agnelli, który został zawieszony na 24 miesiące, a także były zawodnik Juventusu, który został menedżerem, Pavel Nedved, który został zawieszony na osiem miesięcy.
Zakaz gry w piłce nożnej we Włoszech dla 11 graczy został przedłużony przez FIFA. Są one następujące:
- Fabio Paratici
- Federica Cherubiniego
- Andrea Agnelli
- Paweł Nedved
- Henryk Villano
- Paolo Garembertiego
- Okleina Asia Grazioli
- Maurizio Arrivabene
- Caitlin Marie Hughes
- Daniela Marilongo
- Francesca Roncalio
O co oskarża Juventus?
Juventus jest oskarżany o fałszywe kontakty korporacyjne, fałszywe kontakty z giełdą i obstrukcję organu nadzorczego (CONSOB), a powodowie twierdzą, że wpływy z transferów zostały sztucznie zawyżone w celu zrównoważenia ich ksiąg.
Od tego czasu zasłużyli na 15-punktowe potrącenie za sezon z Serie A.
Głębiej
Wyjaśnienie: dlaczego punkty Juventusu zostały odjęte – i co to oznacza
A co z czarną księgą Paraticiego?
Czarna księga Paratici wzbudziła szczególne zainteresowanie śledczych podczas przeszukiwania budynków Juventusu.
Dokument zatytułowany „Libro Nero FP” – „Czarna księga” został opisany jako „niepokojący” dokument w pisemnym uzasadnieniu 15-punktowej kary nałożonej na Juventus przez Football Court of Appeal.
W „Czarnej księdze” znalazły się rozmowy z Federico Cherubinim, który był menadżerem męskiej drużyny w Juventusie.
W tym artykule Cherubini wymienia cztery sekcje: Zarządzanie, Strategia, Relacje i Zachowanie. „Jak my się tu znaleźliśmy?” on napisał. „Podpisy są bez znaczenia”. Nazwisko Dejana Kulusevskiego jest obok, jako przykład zawodnika, który zdaniem Cherubiniego zapłacił Juventusowi wbrew wszelkim przeciwnościom, zgadzając się na 44 miliony euro po niesamowitych czterech miesiącach spędzonych w Parmie.
Ponadto pod nagłówkiem „Strategia” znajduje się wiersz „Sztuczne wykorzystanie nadwyżki” ze strzałką wskazującą „Natychmiastowe odsetki” i „Amortyzacja”.
Kiedy reporter programu telewizyjnego dotarł do Paraticiego, aby skomentował oskarżycielską hipotezę wysuniętą przez prokuratorów w Turynie, powiedział: „Oczywiście każdy ma swoje zdanie, ale jak powiedziałem, teraz jest to naprawdę jednostronne. jest jedna osoba w ataku, a druga osoba, która może tylko bronić, a nie. „Może przekroczyć linię środkową”.
Głębiej
Skandal z Juventusem wstrząsnął całą Serie A
Co powiedział Parachi we wtorek?
Parachi skomentował odejście Conte i cele Tottenhamu na resztę sezonu na początku tego tygodnia.
Omówił również poszukiwania nowego menedżera przez Spurs i wysłał osobistą wiadomość do kibiców drużyny z północnego Londynu.
Przemawiając w długim wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej Tottenhamu, Paratici powiedział: „Moim przesłaniem dla fanów jest wspieranie tak, jak robili to do tej pory, ponieważ są naprawdę niesamowici i wspierają drużynę oraz wspierają Christiana, Ryana i cały personel. Dziesięć meczów odszedł i do osiągnięcia celu potrzebujemy oczywiście kibiców.
„Wiemy, jak trudny był dla niego (Conte) ten sezon osobiście, zmarł Gian Piero (Ventroni), zmarł (Gianluca) Vialli, a potem operacja. Klub bardzo go wspierał i wszyscy są sobie bliscy, ale potem doszliśmy do tego za obopólną zgodą, myślę, że decyzja, którą podjęliśmy, była słuszna dla wszystkich.
„Nie rozmawiamy o innych trenerach ani nie śledzimy spekulacji w mediach, ponieważ to tylko spekulacje. Jesteśmy skoncentrowani, teraz koncentrujemy się na pomocy Christianowi i pomocy personelowi, Ryanowi i zawodnikom. Myślę, że dzisiaj mamy skupić się na naszym zespole, na naszym trenerze, ponieważ to ważny moment.
(Zdjęcie: Getty Images)