Ponieważ jego obecny kontrakt trenerski pozostał niecały pół sezonu, Steve Kerr w końcu zgodził się na przedłużenie kontraktu z Warriors. Warunki: dwa lata, 35 milionów dolarów, źródła zespołu potwierdziły późnym piątkowym wieczorem. ESPN jako pierwszy poinformował o transakcji.
Kerr spędza w Warriors dziesiąty sezon, zdobywając cztery tytuły. Jest trzecim najdłużej pracującym trenerem w NBA, ustępując jedynie Erikowi Spoelstrze i Greggowi Popovichowi. Dzięki temu kontraktowi jest drugim najlepiej opłacanym trenerem w przeliczeniu na sezon (17,5 miliona dolarów), zaraz za Popovichem.
Widoczna jest skrócona długość. Kontrakt Kerra jest teraz idealnie zbieżny z umową Steph Curry. Curry’emu pozostały dwa lata i 115,3 miliona dolarów po zakończeniu sezonu. Kiedy skończy karierę, będzie miał 38 lat. Przedłużenie Kerra przygotowuje go na erę Curry'ego, podczas gdy Warriors próbują zmienić swoją pozycję jako pretendenci do tytułu, zanim okno się zamknie.
Nie było wątpliwości, że do transakcji w końcu dojdzie. Właściciel większościowy Joe Lacob zachował zaufanie publiczne i prywatne do Kerra i zapewnił, że zapłaci tyle, ile będzie konieczne, aby go zatrzymać. Kerr upierał się, że zamierza zostać i nie okazywał oznak zmęczenia treningami. Będzie także trenerem drużyny USA na igrzyskach olimpijskich tego lata. Oczekuje się, że Curry weźmie udział w Paryżu.
Warriors mieli burzliwy sezon, naznaczony dramatami, słabymi występami i tragediami. Zawieszenia Draymonda Greena wpędziły ich w spiralę upadku. W najgorszym momencie mieli bilans 19-24. Asystent trenera Dejan Milojevic zmarł podczas kolacji drużynowej na początku stycznia po zawale serca, co pozostawiło drużynę w trudnej sytuacji emocjonalnej.
Ale produkt sądowy uległ ostatnio poprawie. Green wrócił i spisał się dobrze. Jonathan Kuminga w swoim trzecim sezonie stał się potężnym skrzydłowym wysokiej klasy. Brandin Podzemski już jako debiutant był rewelacją. Klay Thompson niedawno przyjął rolę ławki rezerwowych. Wygrali dziewięć z 11 spotkań i wydaje się, że pną się w górę rankingów. Teraz ich trener ma dodatkowy poziom bezpieczeństwa.
Wymagana lektura
(Zdjęcie: Kirby Lee/USA Today)