BERLIN/FRANKFURT (Reuters) – Masowy strajk w Niemczech miał rozpocząć się wcześnie w poniedziałek, paraliżując transport masowy i lotniska w jednym z największych strajków od dziesięcioleci, gdy największa gospodarka Europy zmaga się z gwałtownym wzrostem inflacji.
W godzinach poprzedzających strajk obie strony posunęły się za daleko, a szefowie związkowi ostrzegali, że duże podwyżki płac są „kwestią przetrwania” dla żądań tysięcy pracowników i kierownictwa, a wynikający z nich środek „całkowicie nadmierny”.
Strajki, które miały rozpocząć się głównie krótko po północy i wpłynąć na usługi przez cały dzień w poniedziałek, są ostatnimi miesiącami akcji protestacyjnych, które uderzyły w główne gospodarki europejskie, ponieważ rosnące ceny żywności i energii uderzyły w standard życia.
Niemcy, które przed wojną na Ukrainie były silnie uzależnione od gazu z Rosji, mocno ucierpiały z powodu wysokiej inflacji, ponieważ szukają nowych źródeł energii, ponieważ w ostatnich miesiącach stopa inflacji przekroczyła średnią dla strefy euro.
Niemieckie ceny konsumpcyjne wzrosły w lutym bardziej niż oczekiwano – o 9,3% w porównaniu z rokiem poprzednim – co sugeruje, że uporczywa presja kosztowa, którą EBC próbował okiełznać serią podwyżek stóp procentowych, nie zostanie zawiedziona.
Było to bolesne dostosowanie dla milionów pracowników w całym kraju, ponieważ koszty wszystkiego, od masła po czynsze, wzrosły po latach mniej więcej stabilnych cen.
„Duża podwyżka płac jest kwestią przetrwania dla tysięcy pracowników” – powiedział Bild am Sonntag, szef związku zawodowego Verdiego, Frank Wernke.
Francja również stanęła w obliczu serii strajków i protestów od stycznia, a gniew narastał w związku z próbą rządu podniesienia dwuletniego wieku emerytalnego do 64 lat.
Ale urzędnicy w Niemczech dali jasno do zrozumienia, że ich walka dotyczy tylko płacy.
Związek Verdiego negocjuje w imieniu około 2,5 miliona pracowników sektora publicznego, w tym transportu publicznego i lotnisk. Związek kolejowy i transportowy EVG negocjuje w sprawie 230 000 pracowników przedsiębiorstw kolejowych i autobusowych Deutsche Bahn (DBN.UL).
Verdi prosi o podwyżkę płac o 10,5%, co oznacza wzrost płac o co najmniej 500 euro (538 USD) miesięcznie, podczas gdy EVG prosi o podwyżkę o 12% lub co najmniej 650 euro miesięcznie.
Deutsche Bahn powiedział w niedzielę, że strajk był „całkowicie nadmierny, bezpodstawny i niepotrzebny”.
Pracodawcy ostrzegają również, że wyższe płace pracowników transportu spowodują wyższe ceny i podatki, które zrekompensują różnicę.
(1 USD = 0,9295 euro)
(okładka) Tom Sims i Klaus Lauer; Montaż przez Davida Holmesa
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.