Szacowany czas czytania: 4-5 minut
PASADENA, Kalifornia – Należąca do NASA sonda kosmiczna Voyager 1 doświadczyła usterki komputera, która spowodowała utratę komunikacji pomiędzy 46-letnią sondą a jej zespołem misyjnym na Ziemi.
Inżynierowie próbują obecnie rozwiązać ten problem, podczas gdy starożytny statek kosmiczny bada niezbadany kosmiczny obszar wzdłuż zewnętrznych krawędzi Układu Słonecznego.
Voyager 1 jest obecnie najdalszym statkiem kosmicznym od Ziemi i znajduje się w odległości około 25 miliardów mil, podczas gdy jego bliźniaczy Voyager 2 przeleciał ponad 20 miliardów mil od naszej planety. Obydwa znajdują się w przestrzeni międzygwiazdowej i są jedynymi statkami kosmicznymi działającymi poza heliosferą, słonecznym bąblem pól magnetycznych i cząstek, który rozciąga się daleko poza orbitę Plutona.
Sondy Voyager, pierwotnie zaprojektowane na pięć lat, są dwoma najdłużej działającymi statkami kosmicznymi w historii. Ich wyjątkowo długi czas życia oznacza, że oba statki kosmiczne zapewniły dodatkowy wgląd w nasz Układ Słoneczny i poza nim, po osiągnięciu początkowych celów, czyli latania wokół Jowisza, Saturna, Urana i Neptuna kilkadziesiąt lat temu.
Jednak ich niespodziewanie długie podróże nie były pozbawione wyzwań.
Voyager 1 ma na pokładzie trzy komputery, w tym system danych o locie, który zbiera informacje z instrumentów naukowych statku kosmicznego i łączy je z danymi inżynieryjnymi odzwierciedlającymi aktualny stan Voyagera 1. Kontrola misji na Ziemi otrzymuje te dane w postaci kodu binarnego, czyli ciągu znaków. Jedynki i zera.
Jednak teraz wydaje się, że system danych lotu Voyagera 1 utknął w trybie automatycznego powtarzania, co przypomina scenariusz przypominający film „Dzień świstaka”.
Błąd na odległość
Zespół misji po raz pierwszy zauważył problem 14 listopada, kiedy moduł komunikacyjny systemu danych lotu zaczął przesyłać powtarzalny wzór jedynek i zer, jakby był uwięziony w pętli.
Chociaż statek kosmiczny nadal jest w stanie odbierać i wykonywać polecenia wysyłane od zespołu misji, problem z modułem komunikacyjnym oznacza, że żadne dane naukowe ani inżynieryjne z Voyagera 1 nie zostaną zwrócone na Ziemię.
Według NASA zespół Voyagera wysłał w weekend polecenie statkowi kosmicznemu, aby ponownie uruchomił system danych lotu, ale według NASA nie nadesłano jeszcze żadnych użytecznych danych.
Inżynierowie NASA próbują obecnie zebrać więcej informacji na temat pierwotnej przyczyny problemu, zanim określą kolejne kroki, aby go naprawić, powiedziała Kala Coffield, specjalistka ds. relacji z mediami w Jet Propulsion Laboratory NASA w Pasadenie w Kalifornii, które zarządza misją. Proces może potrwać tygodnie.
Coffield powiedział, że ostatni raz Voyager 1 miał podobny, choć nie identyczny problem z systemem danych lotu, w 1981 roku, a obecny problem nie wydaje się być powiązany z innymi usterkami, które sonda napotkała w ostatnich latach.
Ponieważ obie sondy Voyager przechodzą nowe eksperymenty, członkowie zespołu misji mogą się do nich odnieść jedynie z oryginalnymi podręcznikami napisanymi kilkadziesiąt lat temu i nie są w stanie uwzględnić wyzwań, przed którymi staje statek kosmiczny wraz ze starzeniem się.
Zespół Voyagera chce rozważyć wszystkie możliwe konsekwencje przed wysłaniem dalszych poleceń do statku kosmicznego, aby upewnić się, że nie wpłynie to w nieoczekiwany sposób na jego działanie.
Voyager 1 jest tak daleko, że polecenia wysyłane z Ziemi docierają do statku kosmicznego w ciągu 22,5 godzin. Ponadto zespół musi poczekać 45 godzin na otrzymanie odpowiedzi.
Utrzymywanie sond Voyagera przy życiu
W miarę jak starzejące się bliźniacze sondy Voyager kontynuowały eksplorację kosmosu, zespół powoli wyłączał sprzęt tych „seniorów”, aby oszczędzać energię i przedłużać ich misje, powiedziała wcześniej CNN kierownik projektu Voyager, Susan Dodd.
Po drodze oba statki kosmiczne napotkały nieoczekiwane problemy i awarie, w tym siedmiomiesięczny okres w 2020 r., kiedy Voyager 2 nie był w stanie komunikować się z Ziemią. W sierpniu zespół misji wykorzystał technologię „krzyku” dalekiego zasięgu, aby przywrócić komunikację z Voyagerem 2 po tym, jak polecenie przypadkowo skierowało antenę statku kosmicznego w złym kierunku.
Chociaż zespół ma nadzieję odzyskać regularny przepływ danych wysyłanych przez Voyagera 1, główna wartość misji leży w jej długim czasie trwania, powiedział Coffield. Naukowcy chcą na przykład zobaczyć, jak zmieniają się cząstki i pola magnetyczne, gdy sondy odlatują od heliosfery. Jednak ten zestaw danych będzie niekompletny, jeśli Voyager 1 nie będzie mógł przesłać informacji w trakcie ich trwania.
Zespół misji wykazał się kreatywnością w swoich strategiach rozbudowy w ostatnich latach zasilaczy obu statków kosmicznych, aby umożliwić im kontynuowanie rekordowych misji.
„Voyagery wykonują znacznie więcej niż ich główne misje i dłużej niż jakikolwiek inny statek kosmiczny w historii” – powiedział Coffield. „Tak więc chociaż zespół inżynierów ciężko pracuje, aby utrzymać je przy życiu, spodziewamy się również pojawienia się problemów”.