Rosja zwróciła się do Chin o pomoc wojskową, w tym drony, na Ukrainie, powiedział w niedzielę wysoki rangą urzędnik USA.
CNN zwrócił się do ambasady Rosji w Stanach Zjednoczonych o komentarz, ale nie odpowiedział od razu.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu Jake Sullivan powiedział w niedzielę Dana Bash z CNN, że poparcie dla Rosji jest „troską”.
„Uważnie obserwujemy, jakiego rodzaju wsparcie, wsparcie materialne lub wsparcie ekonomiczne faktycznie zapewniają Rosji” – powiedział. To jest nasza troska. Mówimy też Pekinowi, że nie pozwolimy żadnemu krajowi zrekompensować Rosji strat spowodowanych embargiem – powiedział Sullivan.
Sullivan powiedział, że Stany Zjednoczone jasno dały do zrozumienia Pekinowi, że „na dużą skalę” wysiłki mające na celu zapewnienie Kremlowi rozwiązania dla amerykańskich sankcji miałyby „absolutne konsekwencje”.
„Nie pozwolimy jej posunąć się do przodu i nie pozwolimy, aby jakikolwiek kraj na świecie był kołem ratunkowym dla Rosji przed tymi sankcjami” – powiedział.
Sullivan ma spotkać się ze swoim chińskim odpowiednikiem Yang Jiechi w Rzymie w poniedziałek.
Rzecznik chińskiej ambasady Liu Penguin powiedział CNN w niedzielę, że Rosja nie wysłuchała rosyjskiej prośby.
„Nigdy o tym nie słyszałem. Chiny są głęboko zaniepokojone sytuacją na Ukrainie. Mamy szczerą nadzieję, że sytuacja ulegnie poprawie i wkrótce powróci pokój” – powiedział Pengui. „Obecna sytuacja na Ukrainie jest naprawdę zagmatwana. Należy dołożyć wszelkich starań, aby wesprzeć Rosję i Ukrainę w postępie negocjacji pomimo trudnej sytuacji. Popieramy i zachęcamy do wszelkich wysiłków prowadzących do pokojowego rozwiązania kryzysu. .
„Chiny wzywają do większej powściągliwości i większego kryzysu humanitarnego. Chiny zaoferowały odwet za sytuację humanitarną na Ukrainie. Chiny udzieliły Ukrainie pomocy humanitarnej i będą to robić nadal ”.
Biały Dom powiedział w zeszłym tygodniu, że Chiny „przestrzegają określonych wymogów” dotyczących sankcji.
„Nasza ocena jest teraz taka, że (Chiny) spełniają wymagania, które zostały postawione, ale gdy wszyscy spojrzymy wstecz, nadal będziemy zachęcani do myślenia o tym, jaką rolę chcą odegrać w historii”. Sekretarz prasowy Białego Domu Jen Zaki powiedziała podczas środowej konferencji prasowej.