Upadek LSU z FSU w pierwszym meczu to „fiasko” – mówi Brian Kelly.

Andrei AdelsonaStarszy pisarz dla ESPN4 września 2023 r. o 02:12 czasu wschodniego3 minuty na przeczytanie

Brian Kelly reaguje na „całkowitą porażkę” LSU po przegranej z FSU

Trener LSU Brian Kelly mówi, że bierze „pełną odpowiedzialność” po przygnębionej porażce z Florida State.

Orlando Floryda — Trener LSU Brian Kelly powiedział, że niedzielna porażka jego zespołu z Florida State 45-24 była „całkowitą porażką” po tym, jak załamanie w drugiej połowie pozwoliło Seminoles uciec z meczu.

Do przerwy drużyna Tygrysów z numerem 5 prowadziła 17-14, ale w drugiej połowie pozwoliła drużynie FSU z numerem 8 zdobyć 31 punktów bez odpowiedzi. Nie mieli odpowiedzi na rozgrywającego Knowlesa Jordana Travisa (342 jardy podania, łącznie pięć przyłożeń) ani skrzydłowego Keona Colemana (122 jardy, trzy gole).

Przegrana oznaczała największą porażkę LSU jako drużyny rankingowej na otwarcie sezonu w erze sondaży AP (od 1936).

„To kompletna porażka z trenerskiego punktu widzenia i zawodnika, więc oczywiście musimy sobie z tym poradzić i zaakceptować to” – powiedział Kelly. „Wiem, że w pewnym momencie tej gry przeciwności zawsze uderzą i to jest pierwsza prawdziwa przeciwność, z którą musimy się zmierzyć. Jestem pewien, że nasi ludzie i trenerzy połączą siły tak, jak powinni. „

W pierwszej połowie LSU miało mnóstwo okazji, aby objąć większe prowadzenie, ale je zmarnowało. W początkowej fazie meczu Tygrysy wykonały cztery odbiory z linii pierwszego jarda, ale nie zdobyły gola po czwartej próbie po zwolnieniu rozgrywającego Jadena Danielsa. LSU dostało kolejną szansę w drugiej kwarcie, zdobywając 4. bramkę przy 1, ale Daniels ponownie został utrzymany.

Obie były „standardowymi wezwaniami i decyzjami czwartej klasy” – stwierdził Kelly. Pomimo tego, że LSU nie mogło zdobyć gola od 1, w pierwszej połowie zyskało wiele jardów i do przerwy prowadziło 17-14. Jednak po przerwie Floryda narzuciła swoją wolę i zaczęła pokonywać LSU w ataku.

„Na mnie spoczywa odpowiedzialność i muszę sprawić, aby nasza drużyna piłkarska zrozumiała i zdała sobie sprawę, że w tym meczu trzeba grać przez cztery kwarty z odpowiednią mentalnością” – powiedział Kelly. „Z jakiegoś powodu nie zrobiliśmy tego. Myśleliśmy, że jesteśmy kimś innym. Myśleliśmy, że jesteśmy dwukrotnym mistrzem narodowym Georgia Bulldogs czy coś. Nie wiem, co myśleliśmy, ale się myliliśmy”.

W ubiegły czwartek Kelly trafił na pierwsze strony gazet, gdy w swoim inauguracyjnym podcaście sezonu powiedział: „Wyjeżdżamy z Florydy”. Nie wiadomo, czy te komentarze odbiły się echem w szatni stanu Floryda. Zarówno Coleman, jak i Travis, gdy zapytano ich na konferencji prasowej po meczu, nie byli tego świadomi.

Jasne jest, że Kelly musi znaleźć sposób, aby nakłonić swój zespół do rozegrania pełnego meczu.

„Jak sobie z tym poradzimy? Czy chcemy być właśnie takimi, czy też patrzymy na to i stwierdzamy, że nie jest to drużyna piłkarska, jaką chcemy być” – powiedziała Kelly. „Kiedy masz tego rodzaju porażki, są one rozczarowujące, a w niektórych przypadkach druzgocące, ale tak na nie reagujesz. Mają szansę zareagować na ten bardzo rozczarowujący występ w drugiej połowie.

„Więc wybory, których będą musieli dokonać, zaczną się jutro”.

READ  Poznaj ukraińskiego posła, który walczy o swój trzeci medal olimpijski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *