Autor: Mitchell Goodbar dla Dailymail.Com
00:13 09 czerwca 2024, aktualizacja 00:47 09 czerwca 2024
- Przeczytaj więcej: Zaskakująca liczba osób oferujących dania na wynos traci pracę – a restauracje są zamykane – z powodu nowej płacy minimalnej wynoszącej 20 dolarów za godzinę w Kalifornii
Popularna restauracja meksykańska zamknęła na dobre swoje podwoje w Kalifornii, stając się kolejną restauracją, która została zamknięta po podniesieniu płacy minimalnej w tym stanie.
Wprowadzony na rynek w 2015 roku lokal Salud Tacos stał się popularnym lokalem w San Diego, serwującym zadowolonym klientom autentyczną kuchnię latynoamerykańską od prawie dziesięciu lat.
Właściciel popularnej restauracji meksykańskiej zidentyfikował kilka czynników, które przyczyniły się do upadku jego biznesu, m.in. problemy z umową najmu i wzrost płacy minimalnej.
Na stronie Instagram Saluda Tacosa omawiali niemożność uzyskania nowej umowy najmu dla swojej restauracji.
„To może być jedna z najtrudniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek musiałem wyrazić publicznie” – stwierdził właściciel w oświadczeniu.
„Przez ostatni rok zbliżał się termin naszego najmu w Barrio Logan i próbowaliśmy wynegocjować nowy najem na tej samej powierzchni, ale przez ostatni rok nic nie przyniosło rezultatu”.
Kliknij tutaj, aby zmienić rozmiar tego urządzenia
Kontynuowali: „Nie byłem w stanie zapewnić tego, czego potrzebowaliśmy. Oprócz innych niepowodzeń, na które nikt nie ma wpływu, musiałem zdać sobie sprawę, że pewne rzeczy mogą się zdarzyć bez powodu i powinny się zdarzyć”.
Właściciel podsumował: „Po długich nieprzespanych nocach, po zmaganiu się z wieloma myślami i emocjami oraz po wielu przemyśleniach zdecydowałem się zamknąć drzwi przed Salud, jakie znamy”.
Zamknięty zostanie także popularny bar La Bamba kojarzony z Salud.
Zniknięcie Saluda Tacos, zwanego przez miejscowych „Królem Wszystkich Tacos”, pozostawiło dziurę w społeczności.
Pod rządami gubernatora Gavina Newsoma w Kalifornii przyjęto kontrowersyjne nowe prawo wymagające od restauracji typu fast food podniesienia płacy minimalnej z 16 do 20 dolarów za godzinę ze skutkiem od 1 kwietnia.
Wzrost płacy minimalnej przyczynił się do trudności ekonomicznych nękających wiele kalifornijskich restauracji.
Odkąd Newsom wprowadził stawkę 20 dolarów za godzinę, nastąpiła fala zamknięć, a jedna restauracja za drugą upadała.
Jonathan Maze, redaktor naczelny Restaurant Business, powiedział, że nie był zaskoczony tym odkryciem.
„To obecnie trudne środowisko dla restauracji. Prawdopodobnie będziemy się z tym spotykać częściej” – powiedział Mayes. CBS8.
Firma spożywcza stwierdziła, że problemem nie jest tylko wielkość podwyżki, ale sposób, w jaki Newsom przedstawił ją stanowi.
„To nie tylko podwyżka płac. Chodzi o szybkość, jaką następuje. W ciągu jednej nocy wzrosła ona o 25 procent”.
„Wpływ tego jest ogromny” – zauważył Maze. „Duży” to może mało powiedziane.
Szacuje się, że od czasu wejścia w życie ustawy o płacy minimalnej w sieciach fast foodów, takich jak Pizza Hut i Burger King, zwolniono około 10 000 stanowisk pracy, ponieważ firmy mają trudności z przystosowaniem się do wyższych wynagrodzeń.
Ale nie wszystkie firmy są w stanie się dostosować. W tym tygodniu popularna meksykańska sieć restauracji Rubio’s Coastal Grill złożyła wniosek o upadłość na mocy rozdziału 11. W całym stanie Rubio’s zamknęła 48 lokalizacji.
Kalifornijskie Stowarzyszenie Biznesu i Przemysłu (CABIA) skrytykowało decyzję gubernatora Gavina Newsoma o przyjęciu ustawy, co oznaczało również, że przedsiębiorstwa w tym stanie musiały podnieść ceny.
Aby podkreślić wpływ ustawy, grupa handlowa zamieściła w czwartkowym wydaniu USA Today reklamę zawierającą fikcyjne „nekrologi” znanych marek.
Satyryczna reklama zatytułowana „In Memoriam: Ofiary płacy minimalnej Newsom” uwypukliła problemy, z jakimi borykają się małe marki, w tym Rubio’s, oraz giganci fast foodów, w tym Pizza Hut, Burger King, Subway i McDonald’s.
Zawiera klipy informacyjne dokumentujące zmiany wprowadzone przez firmy w odpowiedzi na podwyżki płac.
Obejmuje to podnoszenie cen, zwalnianie pracowników w celu obniżenia kosztów pracy, a w niektórych przypadkach zamykanie zakładów.
Ustawa podpisana przez Newsoma we wrześniu ubiegłego roku zwiększa płacę minimalną pracowników fast foodów do 20 dolarów za godzinę w sieciach mających ponad 60 lokalizacji w Stanach Zjednoczonych.
To o 25% więcej niż standardowa płaca minimalna w Kalifornii wynosząca 16 dolarów za godzinę, która weszła w życie w styczniu.
W całym kraju Kongres od dziesięcioleci nie dotknął płacy minimalnej, która wciąż wynosi 7,25 dolara za godzinę. Zamiast tego na szczeblu państwowym toczy się tak zwane „wojny płacowe”.
„Firmy w Kalifornii od lat są ofiarami pełnych ataków” – powiedział Fox Business Tom Manzo, prezes i założyciel CABIA.
„To po prostu kolejne prawo, które naraża firmy na większe ryzyko”.
Powiedział, że urzędnicy żyją w „krainie fantazji”, jeśli wierzą, że radykalne podwyżki płac rzeczywiście pomogą pracownikom lub firmom.
„Możesz tylko podnieść ceny” – powiedział Manzo placówce. — I widzisz to. Ludzie nie zapłacą 20 dolarów za Big Maca. To się nie stanie.’