Tygodniowa liczba nowych bezrobotnych w USA spadła do najniższego poziomu od dziewięciu miesięcy; szybkość wzrostu wydajności

  • Tygodniowa liczba nowych bezrobotnych spada z 3 000 do 183 000
  • Ciągłe roszczenia spadły o 11 000 do 1,655 mln
  • Wydajność wzrosła w czwartym kwartale o 3,0%.
  • Jednostkowe koszty pracy rosną w tempie 1,1%

WASHINGTON (Reuters) – Liczba Amerykanów składających nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych spadła w zeszłym tygodniu do najniższego poziomu od dziewięciu miesięcy, ponieważ rynek pracy pozostał odporny pomimo wyższych kosztów finansowania zewnętrznego i rosnących obaw przed recesją w tym roku.

Nagły spadek tygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych zgłoszony przez Departament Pracy w czwartek podsycił ostrożny optymizm, że gospodarka może uniknąć recesji lub doświadczyć krótkiego, płytkiego spowolnienia. Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział w środę dziennikarzom, że „gospodarka może powrócić do stopy inflacji na poziomie 2% bez znaczącej deflacji lub znacznego wzrostu stopy bezrobocia”.

„Któregoś dnia ekonomiści będą musieli wycofać się z tych wezwań do recesji w 2023 r., ponieważ rynek pracy nie chce się ruszyć z powodu najniższej stopy bezrobocia od dziesięcioleci” – powiedział Christopher Rupke, główny ekonomista FWDBONDS w Nowym Jorku.

Początkowe wnioski o państwowe zasiłki dla bezrobotnych spadły o 3 000 do wyrównanych sezonowo 183 000 w tygodniu kończącym się 28 stycznia, najniższego poziomu od kwietnia 2022 r. Był to trzeci z rzędu tygodniowy spadek liczby wniosków. Ekonomiści ankietowani przez Reuters spodziewali się 200 000 wniosków w ostatnim tygodniu.

Najnowsze aktualizacje

Zobacz jeszcze 2 historie

Liczba nieskorygowanych roszczeń spadła w zeszłym tygodniu o 872 do 224 356. Nastąpił znaczny spadek liczby aplikacji w Kentucky, Kalifornii i Ohio, co zrekompensowało wzrosty w Georgii i Nowym Jorku.

Roszczenia spadły w tym roku, co jest zgodne z ciągle zacieśniającym się rynkiem pracy. W środę rząd poinformował, że na koniec grudnia było 11 milionów wolnych miejsc pracy, z 1,9 szansą na każdego bezrobotnego.

READ  7 przepisów na bułki z kurczakiem, fasolą, warzywami i nie tylko

„Rynek pracy nie zareagował jeszcze znacząco na szybki wzrost stóp procentowych” – powiedziała Rubella Farooqui, główna ekonomistka USA w High Frequency Economics w White Plains w stanie Nowy Jork.

Poza branżą technologiczną i sektorami wrażliwymi na stopy procentowe, takimi jak mieszkalnictwo i finanse, pracodawcy niechętnie zwalniali pracowników po trudnościach w znalezieniu pracy podczas pandemii, a także dlatego, że optymistyczne warunki gospodarcze poprawią się jeszcze w tym roku.

Raport Instytutu Zarządzania Podażą w środę powiedział, że producenci „wskazują, że nie zmniejszą znacząco liczby pracowników, ponieważ w drugiej połowie roku sytuacja jest pozytywna”.

Akcje na Wall Street rosły. Dolar umocnił się w stosunku do koszyka walut. Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych spadły.

wąski rynek pracy

Bank centralny USA podniósł w środę stopy procentowe o 25 punktów bazowych do przedziału 4,50%-4,75%, obiecując „dalszy wzrost” kosztów kredytu.

Raport o roszczeniach wykazał, że liczba osób otrzymujących świadczenia po pierwszym tygodniu od Help, pełnomocnika ds. Zatrudnienia, spadła o 11 000 do 1,655 miliona w tygodniu kończącym się 21 stycznia. Jest to częściowo spowodowane wzrostami odnotowanymi w poprzednich dwóch tygodniach w roszczeniach kontynuowanych.

Dane o zasiłkach nie mają wpływu na styczniowy raport o zatrudnieniu, który ma zostać opublikowany w piątek, ponieważ wypada on poza okresem objętym badaniem. Według sondażu przeprowadzonego przez Reutera wśród ekonomistów, zatrudnienie poza rolnictwem prawdopodobnie wzrosło w zeszłym miesiącu o 185 tys.

Gospodarka stworzyła w grudniu 223 000 miejsc pracy. Oczekuje się, że stopa bezrobocia wzrośnie do 3,6% z najniższego poziomu od ponad 50 lat wynoszącego 3,5% w grudniu.

Seria zwolnień w sektorze technologicznym przyczyniła się do redukcji zatrudnienia w styczniu. Oddzielny raport opublikowany w czwartek przez globalną firmę rekrutacyjną Challenger, Grey & Christmas wykazał, że redukcje zatrudnienia ogłoszone przez amerykańskich pracodawców wzrosły o 136% do 102 943. To najwyższy wynik w styczniu od 2009 roku.

READ  Wewnątrz planu demontażu EY: dlaczego może radykalnie zmienić kształt Wielkiej Czwórki

Sektor technologii odpowiadał za 41% zwolnień, w tym 41 829 zwolnień. Detaliści ogłosili 13 000 miejsc pracy, podczas gdy firmy finansowe planowały zwolnić 10 603 pracowników.

Wnioskodawca wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i zwolnień

„Trudno jest pogodzić pozornie diametralnie sprzeczne wiadomości z danych o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych i danych o redukcji miejsc pracy z Challengera” – powiedział Daniel Silver, ekonomista z JPMorgan w Nowym Jorku. „Jednym z możliwych wyjaśnień tej ostatniej różnicy jest to, że ludzie są zwalniani, ale nie składają wniosku o ubezpieczenie na wypadek bezrobocia. Może to wynikać z tego, że ludziom łatwiej jest znaleźć nową pracę lub dlatego, że odprawy opóźniają ich uprawnienia do zasiłku dla bezrobotnych”.

Pomimo zacieśniania się rynku pracy inflacja płac spowalnia i może nadal spadać, ponieważ trzeci raport Departamentu Pracy wykazał, że wydajność pracowników przyspieszyła w czwartym kwartale o 3,0% w ujęciu rocznym, najszybciej od roku, po rosnąc w tempie 1,4% w trzecim kwartale.

Produktywność spadła średnio o 1,5% w porównaniu z ubiegłym rokiem i spadła o 1,3% w 2022 r. Jest to jednak w dużej mierze spowodowane zakłóceniami spowodowanymi pandemią COVID-19. Produktywność wzrosła o 5,1% w porównaniu do czwartego kwartału 2019 roku.

W rezultacie jednostkowe koszty pracy – cena pracy na jednostkę produkcji – wzrosły w tempie 1,1%. Był to najmniejszy wzrost od pierwszego kwartału 2021 r., aw trzecim kwartale nastąpił wzrost o 2,0%. Chociaż jednostkowe koszty prowadzenia działalności wzrosły średnio o 4,5% w porównaniu z rokiem ubiegłym, były poniżej szczytowego poziomu 7,0% w okresie 12 miesięcy do drugiego kwartału 2022 r.

koszty pracy i produktywność

„Rezultat jest taki, że nawet bez wzrostu bezrobocia i podejrzanie elastycznych miejsc pracy rynek pracy nie jest już znaczącym źródłem presji inflacyjnej” – powiedział Paul Ashworth, główny ekonomista Ameryki Północnej w Capital Economics w Toronto. .

(Raportowanie Lucii Mutecani) Edycja: Andrea Ricci

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

READ  Co wiesz w tym tygodniu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *