Tina Charles prowadzi Dream i przesuwa się na drugie miejsce na liście punktacji WNBA

COLLEGE PARK, Georgia – Tina Charles w środowy wieczór uplasowała się na drugim miejscu w historii WNBA, zdobywając 12 punktów i 17 zbiórek, gdy Atlanta Dream pokonała Phoenix Mercury 72:63.

Alisha Gray zdobyła 21 punktów, a Rhyne Howard dodał 19 punktów i poprowadził drużynę Dream (10-17), która odniosła trzecie zwycięstwo z rzędu, najlepsze w tym sezonie po przerwie spowodowanej igrzyskami olimpijskimi po ośmiu porażkach z rzędu.

Charles, wybrany z numerem 1 w drafcie 2010 z Connecticut, otworzył wynik w czwartej kwarcie rzutem za trzy punkty ze szczytu linii, wyprzedzając 7488 punktów Tiny Thompson. Charles, który zdobył 7491 punktów, traci ponad 3000 punktów do Diany Taurasi (10500), która w końcówce meczu trafiła zaledwie za trzy punkty.

Kosz Charlesa przełamał remis 48-48 i rozpoczął serię 17-2, która przerwała mecz. Rezerwowa Maya Caldwell zdobyła wszystkie sześć punktów po rzucie za trzy punkty przez Charlesa.

Gray trafił dwa rzuty wolne i na 5:26 przed końcem było 65-50. Kiedy w niedzielę pokonali Sun, Dream rozpoczęli czwartą kwartę prowadzeniem 19-2.

Charles ma obecnie 184 double-double w karierze i potrzebuje zaledwie 10 minut, aby wyprzedzić Sylvię Fowles i uzyskać najwięcej w historii ligi. Był to także jej 38. mecz w karierze, w którym zebrała 15 zbiórek, co stanowi drugi wynik w historii WNBA za Fowlesem (43).

Kahlee Cooper prowadziła Mercury (15-14) z 22 punktami, a Brittney Griner miała 14 punktów. Mercury wyprzedzili swoich przeciwników 47-33 w posiadaniu piłki, w tym 16-3 w ataku.

READ  Jak oglądać Super Bowl w niedzielę: Chiefs vs. 49ers, kanał telewizyjny, usługa przesyłania strumieniowego, występ w przerwie meczu i nie tylko

Atlanta była w stanie ograniczyć przewagę Phoenix, trafiając 2 z 15 prób, popełniając jednocześnie pięć fauli w pierwszej kwarcie i objęła prowadzenie 19-6.

W drugiej kwarcie drużynie Dream nie udało się strzelić ani jednej bramki, marnując pierwsze 11 prób. Cooper zdobył dwa proste kosze i dał Phoenix prowadzenie 25-24. Następnie Gray trafił dwa za trzy punkty, a Howard trafił kolejny za trzy, dzięki czemu Dream mógł objąć prowadzenie 34-26 do przerwy.

Dobra passa Atlanty miała miejsce w meczach z Seattle, Connecticut i Mercury, drużynami z rekordami zwycięstw i miejscami w play-offach. Atlancie brakuje teraz jednego meczu do ostatniego miejsca w fazie play-off, a w piątek ponownie będzie gospodarzem Phoenix.

W raporcie tym wykorzystano informacje z Associated Press.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *