LOS ANGELES – Powrót Tigera Woodsa dobiegł końca.
Woods wycofał się z The Genesis Invitational, imprezy, którą co roku organizuje w południowej Kalifornii i pierwszego turnieju stanowego, w którym brał udział od zeszłorocznego Masters, w piątkowe popołudnie z powodu choroby.
Woods oddał strzał z tee na siódmym dołku w Riviera Country Club po trudnym początku drugiej rundy. Po rozbiciu samochodu i wylądowaniu na torze wodnym Woods wskoczył do wózka i opuścił tor wodny, sygnalizując koniec turnieju. Widziano go, jak w którymś momencie drogi powrotnej do klubu chował głowę w dłoniach.
W tym czasie Woods miał przewagę raz podczas tournee i dwukrotnie podczas turnieju.
Urzędnik ds. trasy i regulaminu Mark Dusbabek potwierdził następnie, że Woods wycofał się z powodu choroby. Woods kilkakrotnie zatrzymywał się wchodząc do łazienki przez swoje sześć dołków. Widziano go także zgarbionego i opierającego się o kaloryfer przy piątym tee boxie, co wyraźnie sprawiało mu dyskomfort. Według wieloletniego partnera i menadżera Woodsa, Roba McNamary, po czwartkowej rundzie zaczął odczuwać „objawy grypopodobne”.
„[He] „Obudziłem się dziś rano i było gorzej niż poprzedniej nocy. Miał lekką gorączkę i podczas rozgrzewki było lepiej, ale potem, kiedy wyszedł, chodził i bawił się”. – powiedział McNamara. Zaczął odczuwać zawroty głowy.
„W końcu lekarze mówią, że ma jakąś grypę i prawdopodobnie był odwodniony. Poddano mu infuzję i czuje się znacznie lepiej. Wkrótce zostanie tu sam wypisany”.
Woods sam opuścił klub i wsiadł do samochodu, aby opuścić pole golfowe wkrótce po komentarzach McNamary. Na Rivierę wezwano karetkę pogotowia „na prośbę medyczną”, ale ambulansem nie przewieziono ani Woodsa, ani nikogo innego.
Woods uzyskał wynik 1 na 72, otwierając w czwartek Genesis Invitational. Jego pierwsza runda była niesamowicie nierówna przez cały czas, a na ostatnim dołku faktycznie trafił, co powinno być łatwym puttem. Powiedział, że w ostatnim okresie gry cierpiał na skurcze pleców, co przypisał brutalnej operacji fusion, której przeszedł na plecach w 2017 roku. Drugą operację fusion na kostkę przeszedł po wycofaniu się z turnieju Masters w zeszłym roku. Jednak w środę i czwartek powiedział, że kostka mu nie przeszkadza.
W piątek przed wycofaniem się Woods nie wydawał się odczuwać żadnego fizycznego bólu pleców ani stopy.
„Wcale nie fizycznie, z plecami wszystko w porządku” – powiedział McNamara. „To wszystko była choroba chorobowa, odwodnienie, a teraz po podaniu kroplówki objawy zaczynają się cofać”.
Patrick Cantlay prowadził w turnieju różnicą 10 mniej niż tydzień temu, gdy Woods przeszedł na emeryturę, mimo że Cantlay był dopiero w połowie drugiej rundy. Woods miał dwa strzały poza przewidywaną linią, więc w piątek potrzebował mocnego wykończenia drugiej połowy rundy, aby dostać się do weekendu.
Woods od dawna mówił, że w 2024 roku ma nadzieję brać udział w mniej więcej jednym turnieju miesięcznie, co umożliwiłoby mu udział we wszystkich czterech głównych mistrzostwach. Teoretycznie oznaczałoby to, że Woods spróbuje wziąć udział w Arnold Palmer Invitational lub The Players Championship w przyszłym miesiącu.
W piątkowe popołudnie Cantlay wyprzedził resztę stawki. Swoją pierwszą rundę 64 poparł 65 bez bogey, co w połowie turnieju spowodowało, że miał 13 poniżej 13 punktów. Pochodzący z południowej Kalifornii przyjedzie w niedzielę z pięcioma strzałami przewagi nad resztą stawki.